reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Antuanet wcale ci się nie dziwię że się stresujesz i o niczym innym myśleć nie możesz... przytulam mocnooo!!!!! i konicznie daj znać jak będziesz po wizycie...będziemy czekać na nią razem z Tobą!!!

Mirosia może kawusię sobie strzel jak oklapłaś troszę... choć może dworek cię troszkę obudzi :-p daj znać jak będziesz miała wyniki jak wyszły

A u mnie zapanowała ciszaaa... żyć nie umierać - obiadek podszykowany, dziecko śpi... włączyłam sobie kuchnie tv i siedzę na lapiku podjadając mrożone truskawy i wiśnie :laugh2:
 
reklama
Antuanet o masz !!! No ale jak doczytalam o krostkach to pierwsze co mi właśnie przyszła na myśl szkarlatyna, oby to nie było to...trzymam kciuki i czekamy na wieści od lekarza. :tak:

mirosia rzeczywiscie śnieg pruszył :-(

Eliza o jej, ale masz się z tym siusiakiem, koniecznie musi to zobaczyć lekarz. A jak malowanie? Czarek dał coś tacie zrobić?

Madziara super,ze możesz spokojnie posiedzieć:-) Podziwiam organizacje ;-)

A u mnie była Justynka, skorzystała z obecności "niani" i wyrwała się z domku:tak: DZIEKUJEMY!!!
Teraz gulasz mi się dusi, Maksio ogląda bajeczkę, kicia padla po szaleństwach (Madziara czy Twoja też tak biega jak opętana???:szok:)
 
le produkcja:szok:
Ja właśnie gabi położyłam bo zaliczyłyśmy mega spacer, na początek przedszkole bo kwity chciałam wziać a tu mi mówią że jest zarządzenie ze dzieci rocznik 2010 tylko żłobek:crazy::crazy: Nie wiem już co robić?

Potem tel od jednej kobitki z klubu i się umówiłam z nia na miescie wiec szybko do pizzeri z Gabrysią potem fajna gadka i do domu. Gabi wciagnęła miseczkę kapuśniaku i śpi a ja zabieram się za zapiekankę.

Madziara ja robie z tego co mam aktualnie(tzn makaron, pierś kurczaka brokuły cukinia i trochę pieczarek a to pod sosem serowym) nie wiem jak to się ma dla Twoich cukrowych ograniczeń,
Chodzicie na and metodą HD?
PS książka mi przyszła;-)

Marzenko
to lekarza idź koniecznie a test nie zaszkodzi zrobić

Antuanet oj to może i pediatra poradzi sobie z diagnozą

Mirosia skad taki siusiak ja nie wiem zero doświadczeń z siskami

Sunday jak super że sobie pokawkowałyście razem:happy:

Justyna a Ty komu podarowałaś Michałka? gdzie jesteś?
 
Sunday fajnie że miałaś miłego gościa i wspólnie się odprężyłyście...

Justyna to humorek pewnie dziś o niebo lepszy co?

Sunday moja kocica przeważnie wieczorem zaczyna szaleć - też wtedy biega skacze, atakuje Nelę :-p - sama nie wie co jeszcze ma ze sobą zrobić :-D i jak dzieci usną to ona też wtedy kociokwiku dostaje :tak: ale wtedy bawi się swoimi zabawkami - tylko że wali nimi tak na dole po podłodze że na górze ją słychać :-D
 
o widzę że Talia mnie wyprzedziła z postem...
Talia miłego czytania ;-) a na HD chodzimy od początku roku - dzieciaki bawią się a zarazem trochę łapią... ja nie chciałam ich zmuszać ale skoro im się spodobało i chcą chodzić to czemu nie;-). Jak dla mnie to fajna zabawa i dzieci można trochę rozruszać żeby oswoiły się z innymi obcymi dziećmi ;-)

U nas ostatnio na zajęciach robili sałatkę owocową - mieliśmy wszyscy ubaw bo pani rozdawała owoce do krojenia - Nela dostała dwie truskawki i obie zjadła zanim ktokolwiek się zorientował :-D:-D:-D:-D

Dzięki za przepisik - ja też dziś zrobiłam szybkie danie - jednogarnkowe... warzywa z ziemniaczkami i piersią marynowaną :-p
 
Justyna a Ty komu podarowałaś Michałka? gdzie jesteś?

Justynka pewnie jeszcze nie dojechała....


Sunday moja kocica przeważnie wieczorem zaczyna szaleć - też wtedy biega skacze, atakuje Nelę :-p - sama nie wie co jeszcze ma ze sobą zrobić :-D i jak dzieci usną to ona też wtedy kociokwiku dostaje :tak: ale wtedy bawi się swoimi zabawkami - tylko że wali nimi tak na dole po podłodze że na górze ją słychać :-D

:-) To dobrze,ze masz jeszcze piętro....:tak: u mnie to wszystko przy mnie.... a juz miala rujke????
 
I ja wpadam na chwilkę bo zaraz zupka skończy się gotować i pora iść po Maję :tak::tak: Wyskoczyłam na małe zakupy do reala, ale nic ciekawego nie było do tego tak się guzdrały przy kasach że myślałam że tam słonia urodzę :baffled::baffled:
Udało mi się teściową zapisać do kardiologa już na dzisiaj do Sanusa i w związku z tym chyba będzie u nas nocować bo to późnym wieczorem :baffled::baffled:
Marz no właśnie, a może ty w ciąży jesteś i stąd te osłabienia :confused::confused: zrób test na wszelki wypadek - ale by były jaja :-p:-p
Elza chyba bez wizyty z Czarkiem u lekarza się nie obędzie :-:)-( ale lepiej sprawdzić na początku niż niepotrzebnie się denerwować :tak::tak:
Antuanet no co ty?! Nawet tak nie myśl i koniecznie daj znać po wizycie :tak::tak:
Justyna, Sunday super że mogłyście się spotkać, a z kim został Michałek? :confused::confused:
Madzienka ja z jaskini solnej odpadam, nie chcę w czwartek drażnić "lwa" (czyt. Maję po dentystce:-D:-D;-);-))
Mirosia mnie też coś spanie bierze a już szans nie mam żeby się położyć chociaż na pół godziny :baffled::baffled:
Madziara ciesz się tą ciszą póki możesz ;-);-):-D:-D
 
Odeszłam od tel żeby Wam powiedzieć że mojej koleżanki M jechał tym pociagiem co się zderzył relacji Warszawa -Kraków jechał na służbę do Krakowa ktorą miał w niedzielę na szczęscie trochę tylko poobijany ale w szoku wiec na zwolnieniu, ależ się dziewczyna przestraszyła sama po reracji kolana leża w szpitalu a tu takie wieści:szok:
 
Talia o rany, to faktycznie szczeście dla nich że jemu się nic nie stało...

Sunday nie miała ale my szykujemy się do kastracji... musimy się umówić do weterynarza żeby o tym pogadać i ją zapisać... bo wiesz- nasza to non stop na dwór chce iść ;-)

Anaconda trzymamy kciuki za wizytę - oby nie było to nic poważnego!!!
 
reklama
talia o matko!!! Dobrze,ze nic sie mu nie stało!!!:tak::tak::tak:

anaconda super,ze udalo sie Ci tak szybko zapisać teściową do lekarza!!!:tak:

Madziara to my tez, ale kotka powinna przejść pierwsza rujkę, my też czekamy a potem do weterynarza na sterylizacje.
 
Ostatnia edycja:
Do góry