reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Bo Lindi ciągle mi gadała o 7, ale ja baba niecierpliwa jestem:-p;-):-):-D, choć pisałam o tym na IUI po kilku dniach......Choć nawet jakby nic nie pokazał i i tak w tedy bym się nim nie sugerowała...
 
reklama
Witam,

Zaczęłam Was czytać dwa dni po transferze (który dokładnie był 2 marca).
Początkowo cała procedura przebiegała poprawnie. Wyhodowano 7 blastocyst z czego 2 mi podano (4 dniowe). Dzień po transferze dowiedziałam się, że niestety nie będzie mrożaków:no:! Wtedy zaczęłam stresować no i od czwartku zaczęły się plamienia a dzisiaj stało się najgorsze - dostałam @! Nawet nie dotrwałam do betki:no: a tak strasznie liczyłam ......

Wiem, że wy zrozumiecie mnie najbardziej jaki to ból. Nie wiem co teraz, nawet nie chce mi się myśleć. Najgorsze jest to, że moje wyniki i męża są dobre a od 4 lat się staramy.
Nie wiem kiedy teraz będziemy mogli podejść do następnej procedury, czy zmieniać klinikę co w ogóle zrobić w takiej strasznej sytuacji:no:
co radzicie?
 
Ostatnia edycja:
Mandaryna - Witaj
Bardzo mi jest smutno jak czytam takie informacje. Mi sie udało za 1 podejściem , teraz czekam tylko na wizytę u gin i mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze. Powiem ci, ze jeszcze zanim zrobiłam Bete to tez strasznie przeżywalam , ze pewnie sie nie uda a nawet nie mam zadnych mrozakow:( Potrafię sobie wyobrazić jaka to rozpacz kiedy sie nie udaje...
Co do Twojej sytuacji to naprawdę ci współczuje bo pewnie najpierw ucieszylas sie, ze tyle bedziesz miec mrozaczków a potem takie info i teraz ta @!!! Jednak pamietaj , ze nie mozesz sie poddac i w koncu na pewno bedziesz mama a moze nawet w naturalny sposob skoro macie dobre wyniki. Moze pomyślcie nad jakaś forma relaksu, urlopem zeby chociaż na chwile przestać myslec. Mam 2 koleżanki, ktore starały sie pare lat i udało im sie zajsc na urlopie w Egipcie czy innym miejscu. Po prostu nie musiały o ciazy i 1 raz sie zrelaksowaly.
Wiesz zastanawiam sie czy to klinika nie popełniła jakiegoś błędu skoro mialas juz stadium blastocysty... A można wiedziec w jakiej klinice mialas IVF. Ja bym chyba pomyslala nad zmiana ... Choc nie mam doswiadczenia dużego wiec moze zle myśle i dostaniesz lepsze rady od pozostalych koleżanek :))
Trzymaj sie mocno.
 
Ostatnia edycja:
mandaryna81- wiem co czuejsz kochana ja przed parmoma miesiacami przezylam to samo , krawienie i niestety zrobili mi bete ale lipa, trzyma sie kochana i zbieraj sily !!!!! mamy nadzieje ze zagoscisz u nas na dobre :)
 
Mandaryna- witaj, tulę CIĘ MOCNO!!!!!!!!! Wiesz co ja miałam podane 5dniowe zarodki w superklasie i się udało za pierwszym razem czekam teraz na wizytę, czy oba się zagnieździły czy jeden......Ale powiem Ci, że ja miałam jeszcze 3 blastusie i właśnie w 5 dobie 2 się naszej embriolog nie podobały i je zostawiła jeszcze na 1 dobę i niestety też oba obumarły- dlaczego to jeszcze nie miałam okazji z nią rozmawiać, bo wiem jedynie tyle, że w 3 dobie zaczyna swoją pracę plemnik i jeżeli jest z nim coś nie tak to komórka staje już w tej 3 dobie, co ma wpływ później nie wiem. Przykro jest mi dla ciebie, bo musisz całą procedurę od nowa przechodzić:zawstydzona/y:, ale mam nadzieję, że masz w sobie jeszcze wiele sił!!!!
Ale też własnie dziwi mnie, że u ciebie wszystkie 7......
 
mandaryna witaj w klubie...niechlubnym niestety:(
dostalam @...rano jeszcze wzielam 3 Utrogesty bo nie wiedzialam co to jest choc domyslalam sie ale wlasnie sie rozkrecila wiec...koniec...zaczynam naprawde watpic ze nam sie uda :(poki co bedziemy starac sie do wrzesnia naturalnie/po co???/ i na jesien ostatnie prawdopodobnie podejscie, prawdopodobnie bo Bundestag wlasnie uchwalil wieksze dofinansowanie dla osob starajacych sie przez in vitro ...takze placic bedzie sie tylko bodajze 20 czy 25 % kosztow...reszte dofinansuje panstwo...jesli tak to moze sprobujemy i 4 raz,,,zobaczymy..poki co rano padlo slowo adopcja 2 latki moze rocznej dziewczynki...zobaczymy..dziekuje dziewczyny za cieple slowa...
poki co zamierzam zaczac studia externistyczne w kierunku ksiegowy bilansowyw Niemczech...brakuje mi nauki hehe...takze czas sobie wypelnie bo takie studia trwaja minimum 15 mcy;)
 
Minie- :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Ciebie również moooocnoooo tulę, nie wierzę po prostu:no::no::no:, jeżeli macie taką mozliwość skorzystania to korzystajcie, ale nauka faktycznie troszkę pozwoli Ci zapomnieć.....ech jakie to wszystko ciężkie, ja mam nadzieję, że jeszcze usłyszysz słowo mama nie jeden raz!!!!!
Kurde a mówią, że niby wiosną są większe szanse- g....o prawda!!!!Nie ma reguły
 
dokladnie g..o prawda..to loteria...my nastepne podejscie we wrzesniu...mam zamiar dzis kupic zestaw witamin dla meza...zobaczymy niech ze 3-6 mcy poje a nuz sie cos poprawi...i probujemy naturalnie...
 
Dokładnie loteria.....mi samej wciąż tak do końca ciężko uwierzyć, że nam się udało za pierwszym razem i nadal dla mnie niewiarygodne jest, że jestem w ciąży....

Ja mojego faszeruję teraz salfazinem i wit. C, nie wiem może się skusi i pójdzie kiedyś z ciekawości sprawdzić na ile mu się poprawiło.....Ale pewnie będą lepsze, bo rzucił palenie, a kopcił paczkę i więcej na dzień!!!

Jakoś kurcze żadna z Was, która teraz podchodziła nie miała szczęścia :no::zawstydzona/y:
 
reklama
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy.

Lola216 - leczę się w klinice Gameta w Łodzi od 2 lat. Na dodatek jestem z Olsztyna co nie ułatwia sprawy, te dojazdy to koszmar....
Zrobiłam mały skok w bok jesienią. Zainteresowała mnie "oferta" IVF do skutku w Invicta - Gdańsk - niestety straciłam tylko czas i pieniądze na na kolejne badania i się zraziłam!
Kurcze właśnie się tak zastanawiam, dlaczego ja nie wiem jakiej klasy podano mi blastocysty? Jutro będę rozmawiała z lekarzami, żeby mi podali jakie mogą być powody, że się nie udało, ale pewnie usłyszę, że to medycyna i wszystkiego nie da się wyjaśnić.
Co do wakacji i relaksie przerabialiśmy temat z mężem nie jeden raz - nie pomogło:(

Minie2011 - Ty chociaż możesz liczyć na dofinansowanie ze strony państwa a nasze super państwo...... szkoda gadać!!!!

Nie wiecie po jakim czasie można podchodzić do następnej procedury? Pewnie trzeba trochę odczekać.
A jakie witaminki podać męzowi?
Super dziewczyny, że Was znalazłam....!!!!
 
Do góry