reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

reklama
za wszystkie zaczynajace kciukasy:)
Ania przykro mi kurcze tak niestety bywa ech:(
sylha jak wzrosnie chco troche to powtorze znow jutro...
 
Dzieki dziewczynki za pocieszenie i miłe słowa, ale ja już nie mam siły na nic, nie chce mi się myśleć o tym ile czasu znów muszę czekać:-( Mamy tylko jednego mrozaczka, a co jak źle sie rozmrozi??? wcale bym sie niezdziwiła jakby tak sie stało, ciągle mam pod górkę i nic nie idze po mojej myśli:no: następne pół roku słuchania że bedzie dobrze i następnym razem sie uda, już nie mogę tego słuchać!!! I patrzenia na inne kobiety z brzuchem i małymi dziećmi, teraz ten ból i zal to wszystko wraca a nawet jest chyba jeszcze gorzej:sorry: Szlag by to trafił to pier...ne życie!!!!:wściekła/y:

Ania bardzo mi przykro że mrozaczki nie przeżyły, domyślam sie co czujesz, ściskam Cie mocno bidulko:-( A ile miałas tych mrozaków?? nie chcecie znów zacząc stymulacji? Czemu myślisz o dawczyni?
Minie trzymam kciuki za ładny przyrost betki, nie trać nadzieji jest jeszcze szansa,nie wazne ile wyszło za pierwszym razem, ważne jak bedzie przyrastać:tak:
joweg super że juz zaczynacie przygotowania, mam nadzieję że tym razem wszystko dobrze sie zakończy, trzymam kciuki&&&&&&
 
Roxii :(((
ech samo zycie...
zniose jajo do tej 17..;)
przespalam sie troche i mi lepiej...moja mala wstala..ide sie nia pozajmowac:)
dam znac pozniej..ojej..
 
Roxii - Doskonale rozumiem co czujesz, ponieważ u mnie bez przerwy jest pod górkę. Zawsze coś się pomiesza albo wcale nie wyjdzie. I powiem szczerze że czasami jestem zła na cały świat , że muszę walczyć o szczęście.
 
Joweg, ja zaczynam dopiero koniec kwietnia, niestety. Moglibysmy juz wczesniej ale nie da sie przeskoczyc tutejszej biurokracji. Niestety!!!:angry::angry::angry: Badania wszystkie porobione, jestem na wyciszaniu ale trzeba czekac, bo musimy miec spotkanie z embriologiem i anestezjologiem. POtem oni sobie robia wakacje swiateczne 2tyg. i tak niestety czas leci.

Roxii, tak bardzo bym chciala,zeby wreszcie Wam sie poszczescilo. Zobaczysz,ze za czas jakis bedziesz silniejsza i gotowa do kolejnej proby. Macie jednego mrozaczka , ktory moze sie okazac wlasnie tym , ktoremu spodoba sie u mamy w brzusiu i w nim zostanie zdrowiutko czekajac 9 miesiecy, by przyjsc na swiat i dac sie utulic w ramionach rodzicow. Zycze Ci tej kruszynki, zreszta tak jak i innym dziewczynom no i samej sobie tez :-)
 
reklama
dziewczyny wiem co czujecie mnie tez trafia jak wszyscy dookola chodza z brzuchami albo z wozkami na spacerki a ja stoje w miejscu tak przynajmniej czuje od 3lat i nic nawet cud sie nie zdarzyl przez ten okres :((( przynajmniej myslalam ze teraz sie uda bo ile mozna miec pod gorke ale widac i tym razem mi nie bylo pisane co za zycie i ile walki o to jedno szczescie
 
Do góry