reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Tymon, koniec 28tyg, 1250gr

Dziś nasz maluszek awansował na sale półintensywnej terapii :) Awans troszke na wyrost bo potrzebne było miejsce na intensywnej dla chorej dziewczynki, nie mniej jednak tymek został wytypowany, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. Dziś saturacja wachała się niżej, niż byśmy sobie życzyli, między 90 a 95, czasem spadała poniżej, ale mały sam się prędko wyciągał. I tak przez 3 godz jak byłam. Potem, przy mężu, Tymek mocno się przeciągnął, ziewnął i saturacja wróciłą wyżej 97-99. Ktoś wie dla czego tak? Posiew pokazał że sepse mamy za sobą. Lekarka przyznała, że martwi się, że Tymek tak powoli ciałka nabiera, no ale mamy nadzieje że teraz jak jest zdrowy, będzie szybciej rósł. Oby! To był całkiem dobry dzień.
 
reklama
kochana mały zacznie jesc mój tez pprzy chorobie stanąął imalutko przybierał nieraz po 20-30 g przez pare dni a teraz je jak smok.....z saturacjąróżnie bywa mojemu długo skakała na pewno forumowe ciocie dokładniej wytłuaczą - u takich maluszków płucka sąniedojrzałe a infekcje itp dodatkowo osłabiająpozatym jedzonko i szereg czynnosci towysiłek wiec saturacja skacze...u nas tak pzynajmniej było.superzeprzeszlisćiedalej !
 
Witaj, mamo Tymka.
Cieszę się, że malutki przeszedł dalej, kolejny krok powrotu do domu. Niestety infekcje wstrzymują nabieranie wagi, teraz nadrobi.
Trzymam mocno kciuki, aby już nic nie dosięgło Tymonka &&&
 
Okropny dzień!! Dziś przyszliśmy a Tymek taki spokojniutki, przysypiał. Okazało się że jest sporo większy, waży już 1390 i byliśmy bardzo zadowoleni zanim nie przyszło złe.. Kangurkowałam, Tymek pociamkał, pociamkał, a po pół godz przysnął sobie i się zaczeło.. Zrobił się siny i bezdech za bezdechem, stymulacja ledwo pomagała, dosłownie co kilka minut, położne już widziałam zaczynają panikować, ja ledwo żywa ze strachu. Sprowadzono lekarza, badania i diagnoza, że małemu poleciała hemoglobina i z anemii taki słabiutki, nie ma siły nawet oddychać. Modle się żeby to to, bo wtedy jest szansa że po transfuzji wróci dobre.. Krew już przetoczona, efekty jutro. Strasznie się martwie. Do tego w usg głowki obniżona echogeniczność móżgu okołokomór, miejscami podwyższona(o ile niczego nie pokreciłąm) - do obserwacji. Wiecie o co chodzi?? Okropny dzień :(
 
Z tą echogenicznością nie wiem o co chodzi, u mnie Oskar ma ale wzmożoną i neurolog powiedział, że tym nie ma co się przejmować ale nie wyjaśnił co to znaczy. Przez bezdechy tez przechodziliśmy, gorzej było z Igorem i to ma związek właśnie z morfologią. Chłopcy też mieli anemię i po 3 razy przetaczaną krew. Po przetoczeniu zawsze była poprawa i bezdechy ustępowały ale trwało to 2 miesiące (tyle maluchy były w szpitalu). Teraz niestety nadal się zdarzają po stresującym dla nich dniu (mamy monitory oddechu).
Będzie dobrze, trzymaj się kobietko :tak:
P.S.: super, ze już się kangurujecie, to bardzo ważne dla Tymka.
 
dziękuje za zainteresowanie losem mojego maluszka agawhite. Tymonek się poprawił. Po transfuzji miał jeszcze troche spadków wymagających stymulacji, ale dziś już wyglądał zdrowiutko i ładnie oddychał. Ma teraz tlen do inkubatorka - 25%. Całe szczęście, że to tylko anemia, mam nadzieje że takie mocne bezdechy nie powodują jakiegoś niedotlenienia czy coś. Bardzo martwi mnie również ta zła echogeniczność w mózgu, tłumaczę sobie że nie ma co, na zapas, się martwić, no ale wiecie jak to jest. Jutro pociągne lekarkę za język, bo pokojarzyłam, że ona kilka razy już powtarzała, że u nas było niedotlenienie i nie wiem co przez to rozumie, bo nic mi na ten temat nie wiadomo, a niestety poczytałam troszke o tym w internecie i można się przerazić. Jutro też Tymek ma badanie oczek. Mam nadzieje. że będzie ok.
 
Mamo Tymka, moja Antosia tez miala niedotlenienie. Niestety nikt Ci teraz nie powie czy beda jakies konsekwencje i jakie. Usg nie wykaze ewentualnych mikrouszkodzen. Dlatego nie ma co o tym myslec. Wazne jak sie dziecko bedzie rizwijac. My jutro mamy kontrole u neurologa i juz sie stressuje.
 
reklama
Dziewczynki, każdy wcześniak chyba miał:( I jak pisze Calzedonia - na teraz to jest wielka zagadka. Wszystko pokaze rozwój dziecka.
Trzymam kciuki za Tymka.
Oby jutrzejszy dzień przyniósł same dobre wieści:)
 
Do góry