Witajcie, ja dopiero dzisiaj zaglądam, bo wczoraj cały dzień zajęty miałam tak, że nawet nie odpalałam komputera
rano zajęcia na uczelni, potem wróciłam do domu, zrobiłam obiad i wyszliśmy z Cypkiem na spacer, a zimno było brrr, dziecku mojemu ciepło a ja tak zmarzłam, że szok
potem na 18:30 znowu zajęcia, po zajęciach na zumbę a potem jeszcze poszłam pobiegać, w rezultacie wróciłam przed 23, prysznic, poczytałam trochę i zasnęłam
Dzisiaj już od rana w pracy, więc mogę spokojnie do Was zajrzeć
Justynka dzięki za pamięć;-) "zarobiona" byłam i nie wchodziłam:-) a jak tam u Was? Michałek dalej apetycznie zajada;-)?
Marzenka a no dzięki dzięki, zaciskaj kciuki jutro, bo o 8:30 egzamin

a Ty widzę wczoraj mocno zorganizowana byłaś, super:-) na zumbę dotarłaś? brzuch Ci urósł? gdzie Ty masz brzuch kobieto:-)
Madzienka było w końcu zebranie? Edit: doczytałam ;-)
Madziarka gratuluję Hani:-) zaraz idę robić kawkę, dołączasz się;-)?
Sunday a co u Ciebie, bo też Cię dawno tu nie widziałam? rozmawiałaś z dyr na temat tego tatuśka?
Karlita ślimak powstał?:-)
Anaconda no co za lekarz

ale jakby w przychodniach płacili im normalne pieniądze, to pewnie nie otwierali by po pierwsze prywatnych gabinetów, a po drugie nie musieli pracować w kilku miejscach...tylko, że to dotyczy wszystkich, nie tylko lekarzy...a odpowiedzialnym jednak trzeba być, skoro napisane są godziny w jakich przyjmuje, to niech traktuje ludzi z szacunkiem, bo przecież ktoś może na niego czekać...
Misia ja też tak się przymierzam do odpieluchowywania Cypka a te majteczki chyba też zakupię. Pomocne one są, te które używają????
To lecę zrobię sobie tę kawusię-lurusię i muszę napisać jedną pracę na dzisiejsze ćwiczenia...miłego dnia;-)