reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Maj 2012

Cześć :-)

Wiolka -u mnie bez zmian, na przemian bolą plecy i brzuch, w nocy kilka razy stwardniał jak kamień dosłownie, a przy tym cholernie bolał... Ale nic poza tym :no: Pół nocki przespałam, pół przejęczałam, odsypiałam rano :baffled:

elvie - szkoda, że się uspokoiło... dlatego ja się już kompletnie nie nastawiam, boli ale se myślę no trudno, przynajmniej rozczarowanie mniejsze :dry: pojutrze do gina, a najpewniej w środę do szpitala i wywołanie. Mam więc duuuuużą szansę na przytulenie Krzysia już za 3 dni i to mnie jakoś jeszcze pociesza (chyba, że będzie miał dyżur w inny dzień :confused:) :tak:
mysio, stokrotka - współczuję teściowej :-:)-( moja wyjechała dzisiaj, ale w piątek znów przyjedzie, z tym, że ja nie narzekam - dużo mi pomogła będąc - sprzątała, gotowała itp., ja mogłam wypoczywać do woli...
Może dziś po pełni się coś ruszy, a moze nie... nie sądziłam, że moja Pchła będzie taka uparta ;-) Co do porodu to mnie- też marzy się taki szybciutki, ale to okaże się w praniu jak będzie.
 
reklama
Ollena ja po prostu bardzo nie chce isc do szpitla, co z ostatnich ustalen ma nastapic w srode. chhyba ze we wtorek na wizycie cos sie jeszcze zmieni ale nie sadze.

Stokrotka i twoja lekarka udzielila informacji tesciowej? :szok:ja bym objechala obie. Przeciez to dla Ciebie obca osoba jakim prawem ona z nia wogole rozmawiala?!
 
anik - ja po dzisiejszej nocy się tylko zdołowałam, bo byłam pewna, że to wreszcie "to" a się uspokoiło. Wstawać i o 5:30 zupę gotować mnie się przecież nie zdarza:no:
 
elvie mnie też się nie zdarza budzić się w środku nocy i wpatrywać w ogromny księżyc w pełni no chyba ,że w wilkołaka się zmieniam.Boli ,rwie ,szarpie ,kurczy si.ę i nic.Ja czekam do wtorku najpóźniej środy i zgłaszam sie do szpitala.Mam nadzieję ,że dzicię wyjdzie by podziwiać świat choć wcale jej się nie dziwię,że nie chce oglądać starych i brzydkich rodziców:crazy:
 
Witam, mnie wczoraj wieczorem skorcze braly dosc mocne,myslalam ze to to,ale zasnelam i jescze kilka mialam w nocy i rano a teraz spokoj:-DZdarzy sie jeden maly skorczyk i po wszystkim:tak:Pewnie ta pelnia tak na nas dzialala:-D Ja tez bym chciala juz urodzic,ale moge poczekac jeszcze we wtorek do ginka zobaczymy co on mi powie:tak:Pracuje w szpitalu w ktorym mam rodzic wiec moze cos zadecyduje:tak:Jutro badania moczu musze zrobic i z Misia do lekarki(caly czas ma katar i kaszel:baffled:),a miala isc do przedszkola:-( No nic poczekamy zobczymy:tak:
Katasza gratulacje dla siostry:tak:Tez tak chceeeee:-):tak:
No nic ide jesc obiad bo G wlasnie podal do stolu:happy:i jeszcze na jutro zostanie:tak:
Milej niedzieli:tak:
 
Witam!!!

My również 2w1 :rofl2:
Dziś 9-ty dzień skurczy... :rofl2::baffled: już mnie zaczyna wszystko boleć... :baffled: Ale cały czas w działaniu :-p

W piątek byłam na ktg. Tak mnie wkurzyli że chyba pękne jak jutro się to powtórzy... Leżałam pod tym ktg chyba z 15 minut i w tym czasie miałam dwa spore skurcze takie do 80, poza tym małej raz mocno spadło tętno a doktorek mi wstawił stempelek że czynności skurczowej brak i że tętno dziecka ok...:wściekła/y: już się nawet długopisu nie używa, tylko pieczątką się wszystkim to samo wlepia??? Rozwarcia mi nie sprawdził mimo że dałam mu do zrozumienia że wolałabym wiedzieć czy coś się dzieje..., po prostu ręce opadaja!!! Jadę 40km w jedną stronę żeby mi wlepili stempel że nic się nie dzieje.... :angry:


Jutro mam znów wizytę na 14. Jak znów mnie tak oleją to zadzwonię do swojego lekarza który mnie prowadził i pojadę tam gdzie pracuje... Może inaczej mnie potraktują... :dry: Zapytam go czy na ip zrobią mi usg w celu sprawdzenia stanu łożyska. Boję się żeby mała nie siedziała w syfie jak już jest mocno zniszczone...

Poza tym dostałam kartę do notowania ruchów dziecka :-D Z tym że Lenka ruchliwa jak by tam co najmniej trojaczki siedziały. W okresie aktywności powinna się ruszyć minimum 4 razy/h a jak liczę to nawet 50-60 szturchnięć jestem w stanie zanotować... :-D:-D:-D

I wypełniłam plan porodu. Ciekawe czy w ogóle na to patrzą... :dry::nerd:



Widzę że maluszków przybywa... :-):-):-) SUPER!!! Oby tak dalej!!! Też już bym chciała... :-D


Trzymam kciuki za wszystkie potrzebujące!!! Za te przed, w trakcie i po!!!
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Witam :)

Oszczędziłam patelnię :D teściowej już też nie widziałam, do tej pory się skutecznie omijamy :p

Mam już dość bycia inkubatorkiem więc oddałam się rozkoszom cielesnym, polatałam po schodach, poskakałam na piłce... i co? dupa brzuch jak nigdy miękki :/ pic na wodę... ja ma mnie rypnąć to mnie rypnie.

W ogóle miałam dziś mały wypadeczek fizjologiczny... po wstaniu z łóżka posiusiałam się :O w pierwszej chwili panika że wody odchodzą, ale zaraz czuję że nie ta dziurka cieknie :p
Położne nam mówiły że może się nam to przydarzyć no ale to dziwne i tak było...:baffled:

Flaurka- masz rację z tą pogodą... Bo ja sie pochlastam na tym czwartym piętrze przy tych upałach... Ja wale, od 11.00 godziny cały dzień słońce w okna :baffled: i te okrutne obiady :( to nie na moje siły :(

:************* dla Was :*****************
 
reklama
ja krótko!
wstawiłam zdjecie małego na galerii.
ogólnie nie karmie cycem - nie mam pokarmu. mały jest na butki - bebilonie.
je co 3 godziny po 40 ml nie wiem czy to nie za duzo.
nie robi kupy od 2 dni - termometr nie pomaga, przepajam go wodą z glukozą, masuję brzuszek i nic...
macie jakieś rady, to proszę!!
 
Do góry