Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Oj tu to dopiero szkoda gadać.... mój M poszedł spać a ja walczyłam z kolkami Konrada... jeden wielki wisk... noszenie, bujanie, suszenie suszarką i masowanie brzuszka... w końcu miałam dość i poszłam go obudzić zeby go troszkę wziął bo ja nawet siku jak nie miałam wyjść... a ten zabrał go po czym zaczął prawić mi wymówki że ja Konrada "olałam" dlatego on tak się rozkrzyczał... Boże myślałam ze mi serce pęknie...
Zresztą dzsiaj rano jak powiedziałam mu o tym ze muszę trzymać dietę i wytłumaczyłam jaka jest sytuacja to też walną mi wymówkę na temat picia mleka z rana... nie dość ze dręczą mnie wyrzuty sumienia widzą jak Konrad cierpi to on zamiast mnie wesprzeć to mi jeszcze dokłada...
Zresztą dzsiaj rano jak powiedziałam mu o tym ze muszę trzymać dietę i wytłumaczyłam jaka jest sytuacja to też walną mi wymówkę na temat picia mleka z rana... nie dość ze dręczą mnie wyrzuty sumienia widzą jak Konrad cierpi to on zamiast mnie wesprzeć to mi jeszcze dokłada...




nie przejmuj się!! jesteś najlepszą mamą!! To normalne, ze probowalas wprowadzic cos nowego do swojej diety! Ja juz jem wszystko, nawet ost golabki lacznie z kapusta pochlonelam i ciut bigosu, narazie tylko nie mam odwagi zjesc fasoli... ale Bartusiowi nic nie ma a to, ze Konradek zareagowal tak a nie inaczej to nie Twoja wina ;-)


