bardzo mi się podoba!

Erde bardzo fajny wózek.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
bardzo mi się podoba!
Wiesz maz poniedzialek rano wyjezdzal do pracy - wracal w piatek wieczorem - wiec caly tydzien bylam samaja sama pracowalam 5 dni w tygodniu - wiec jakos i tak czesto nie miala okazjii i u nas siedziec, pozatym nie wlatywala nie wiadomo z jakim impetem, zawsze puka wczesniej - albo sama ja biore Przez pewnien czas maz byl bezrobotny - prawie rok - wiec w sumie robil za nianke [siostra pracuje] i mloda bardzo sie przyzwyczaila - zreszta do mojego meza bardzoo dzieci Lgną - a ze mlodej ojciec wyjechacl 2 lata temu - to miala w moim mezu jakby wzor? [niewiem jak to nazwac]A teraz problem nie bedzie az tak wielki - bo siostra sie wyprowadza - niewiadomo kiedy jeszcze ale mieszkania szuka i chce isc jak najszybciej - mloda moze byc tylko zazdrosna jak beda przychodzic w odwiedzinypale wybacz, sytuacji z siostrzenicą nie rozumiem do końca. Jak to sobie przychodzi rano do pokoju na bajkę? Myślę, że należy jakieś terytorium określić - że pokój jest wasz tak jak oddzielne mieszkanie. Może chcesz sobie na golasa pochodzić, przebrać się lub pobyć sama ze swoimi myślami. Nie chcę być złym prorokiem ale wyobraź sobie że usypiasz dziecko a tu wpada siostrzenica bo chce bajkę/do wujka/cioci/ pobawić się /pić/ciasteczko.. cokolwiek.. Wtedy będziesz musiała ją wyprosić a to już będą wtedy napady złości i zazdrości. Przywiązanie do dziecka Ok, ale trzeba nakreślić granice. Takie jest moje zdanie. Jeżeli jednak wam (tobie i mężowi) taki układ odpowiada to nie ma sprawy. Czy wy macie jakąś prywatność?