heja
ja antymeczowa, nie oglądam, czasami chodze bo F lubi. wiec mi lata czy oni grali, czy nie, z jakiego powodu nie.
dziś z Ł jedziemy na klejenie szyby w aucie. wczoraj kamyczek mu trzasnął.. i nad kierownicą ma dziurke. jakby nam wydatkow malo bylo. jade z nim, za roletami sie porozglądac. gdzie taniej
wczoraj podloge z tatą ulozyli. tzn narazie sama plyta. panel i plytki wiosną. bo kasy b
rak. albo zimą jak nam ktoś sprezentuje
niewiem czy juz wam przezywalam ze chyba w sobote sie przeprowadzamy jesli zdazą pomontowac wszystko i pomalowac

podniecam sie jak 1 razem

hahahahahahahaha
F wczoraj mi cisnienie podniosł. zeby nie moja ciotka to bym mu chyba wlala w koncu. wydaje sie dosyc duzy chlopak, a takie sceny odstawia ze mi rece opadaja. jak zacznie ryczec i sobie coś ubzdura to ylko sie zastrzelic.
z Kuzynem swoim coś zaplanują, mnie i mamy J nikt nie pyta o zgode, a potem wielki placz bo mama nie pozwolila.
odseparowac ich za kare sie n ie da

bo chlopcy sie razem uczą. Ostatnio stwierdzili ze saą gejami bo sie tak mocno kochają.
ja sie niedlugo nerwowo wykoncze. jak nie Oskar sceny urzadza bo " reka mnie boli, nies mnie" TO Filip.
Pani od angielskiego tez mnie oslabia. Wie ze F autystyczny, nadpobudliwy, a jak niewie to niech wychowawczyni zapyta. W ksiązce od angielskiego nic F niema prawie zrobionego. nauczycielka nie zaznacza mu w zeszycie zeby np skoro w klasie nie robi o w domu niech ze mną cwiczy. wspomagającego nauczyciela niema na angielskim. nerw mi poniosl wczoraj. to po jaki grzyb F ma chodzić na angielski. rozpraszac klase??
dodam ze pani ze mną sie nie kontaktuje. z moją mamą tez nie chociaz moją mame widzi w szkole na kazdej przerwie. i wie ze F to pani Jadzi wnuk, wiec co szkodzi nawet powiedziec zeby sie z ja z nią skontaktowala bo np F na lekcji nie pracuje.
druga pani od religii. no tą to sama mam ochote pi..ć.Mnie jeszcze dewota uczyla. ma takie podejscie ze mnie oslabia.
wie ze to klasa integracyjna. wiec muszą byc w niej dzieci niepelnosparwne. widzi ze F np niechce pracowac tylko pod lawką siedzi. to go kuźwa niech baba jakos zacheci , albo zglosi dyrekcji zeby wspomagający byl bo ona sama sobie nie radzi. i dzieciak w tyle bedzie. a to nie. udowodnic chyba chce ze ona taka samodzielna, pomoc jej zbedna jest. Bede musiala sie przejsc do szkoly, znalezc tą od angielskiego i od religii i zaproponowac ze jesli nie radza sobie z klasą i z Filipem to n iech dyrektora o pomoc poproszą. bo je rozszarpie jak zobacze ze F nadal ma ksiązke pusta.
uprzedzona chyba jestem do tej naszej szkoly..!
dobrze ze jeszcze po nazwisku nie oceniają. JA do grzecznych dzieci nie nalezalam. i jak ktoras zacznie poorownywac F ze mną kiedyś to zagryze je tam
a treraz ide sie ubrac
@ mi sie zbliza musze sie na kims wyzyc ;/