reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Maj 2013 :):)

Dzień dobry.
U mnie też śnieg zaczął prószyć :-(
Mężowy jeszcze śpi, choć nie wiem jak on jest w stanie wytrzymać własne chrapanie. Nigdy nie chrapał, a teraz tzn od może 2 tygodni :no:


Iownka tulę Cię mocno :(
moje dziecię wymiotuje :no:

Ojoj zdrówka dla was!

Fajny artykuł;)

A mam jeszcze do was 3 pytania.
1. Czy zdarzyło się wam już w ciąży zatwardzenie? Ja dziś nie mogłam się załatwić,myślałam,że się popłaczę ;/ Ogólnie z wypróżnianiem się nie mam problemu. jedynie te zatwardzenia;/

2. Czy wam tez tak smierdzi lodówka? Ja musze zaglądać do niej na wdechu, bo nie mogę znieść zapachu. Choć mój małżonek twierdzi, że nic w niej nie śmierdzi:szok:

3. Czy odczuwacie dziwny smak w ustach? U mnie on dodatkowo powoduje mdłości:-( Nie wiem do czego go porównać...Może jak bym coś metalowego polizała...Chociaż chyba też nie do końca...

Zatwardzenia niestety tak :dry:, z lodówki teraz już mi nie śmierdzi, ale smak w ustach miewam taki metaliczny czasem.

no hej,tradycyjnie już o chorej porze.

Wczorajsze nowiny od Iwonki zcieły mnie z nóg.Wydawac by sie mogło ,ze z czasem będzie mniej takich zatrważających wiadomosci.Niestety:no:

Ja zaczne od porannych relacji ze stanu mego zdrowia, krotko rzecz ujmujac: szkoda gadac. Gardlo nie boli,za to kaszel mam taki ,ze sasiadom w pobliskich domach pewnie spac nie dałam:/ Chyba wybiore sie do rodzinnego,bo domowe sposoby nie działaja:/

Chcialam sie Was doradzic w kwestii pracy. Zwolnienie mam do 13,tego też dnia ide na kolejna wizyte do gina. Bije sie z myslami czy wracac do pracy czy tez nie. Praca po 12 godzin,na oddziale gdzie leżą chore noworodki,i wczesniaki w cięzkim stanie:/ Czasami musze zejsc na porodówke do pomocy,i jak mam nie stanąc do porodu gdy 4 kobitki naraz rodzą?? Przeciez nie powiem kobiecie,zeby nie rodzila teraz bo ja w ciazy jestem i mam sie z dala trzymac od krwi itp materialow biologicznych?? Szefostwo i tak sie dziwi ,ze tyle pracuje. Zazwyczaj dziewczyny rzucaja juz L4 w 5-6 tygodniu i tyle je widzialysmy,az do porodu.
Poza tym,musze wstawac o 4 z groszami by dojechac do pracy:/ A teraz juz przymrozki z rana:/ Doradzcie:D Bo ja sama nie wiem co robic!


Ale wam pomarudzilam;D

Ja bym wzięła l4. Praca nie zając. A nie ma co ukrywać, że lekkiej to nie masz. I jeszcze te godziny wstawania :no:
 
reklama
Napisalam juz raz i mi wcielo moja wiadomosc

-krwawienia brazowe mialam dwa razy raz przez 5dni ale wszystko ok kazde plamienie najlepiej skonsultowac z lekarzem

-zaparcia sa w ciazy normalne trzeba uwazac na diete

-praca-tez chyba musisz skonsultowac z lekarzem czy twoja zagraza twojemu dziecku napewno sa jakies zakazy i przepisy co mozesz a czego nie w ciazy wiec pracodawca raczej nie przydzieli pracy niebezpiecznej co do 12godzin to rzeczywisvie dlugo ale to sama z lekarzem musisz podjac decyzje czy jest to w twojej sytuacji dopuszczalne czy nie

wszystkim chorowitkom- i sobie a jak tez chora:-)- zycze zdrowka
 
heloł

U nas tez pośnieżyło :)i sniezy dalej...

citrus kochana ja zabielając sos mąką mam na myśli 1 łyzeczkę mąki na średni garnek sosu, śmitane dodaje do zup i tez niektórych sosów, poprostu uwielbiam...ale też nie są to takie ilośći, które mogłyby kogos utuczyć :)
Też dużo sosów róbię przez odparowanie, ale nie każdy sos da sie tak zrobić....
A ten przepis co podałam to poprostu musi być ze smietaną bo inaczej bym nie tknęła ze względu na smak.. tu smaku nadaje śmietana... bo to sos śmietanowo-pieczarkowy :)

Też lubię się zdrowo odżywiac. Moja Asia do ukończenia 2 roku zycia nie miała w paszczy zadnego słoiczka dla dzieci, sama gotowałam zupki dla dziecka, sama robiłam jej deserki z owoców, sama robiłam soki lub poprostu gotowałam kompociki z mała ilością cukru jednak najcześciej Asia piła soki (świez wyciśniete przeze mnie)bez cukru rozcieńczone z wodą :)

Jak czytam niektóre etykiety to poprostu mi niedobrze, jaką chemią nas karmią to szok... ja jestem zwolenniczką starej dobrej Polskiej kuchni.... czasem dorzuce kuchnię włoską... np pizze domowej roboty, czy spaghetti...


Polecam wam problem "Wiem co jem" na tvnstyle... jak oglądnełam o słoiczkach dla dzieci to dziękowałam Bogu ze moje dziecko tego syfu nie jadło hihiih do tego masła czy margaryny czy inne takie...
Ae niestety dzisiejsze czasy są jakie są i nie da nam sie uniknąć chemii w żarełku...


A dla tych co haftaja i mają mdłości to wam powiem... ze mieszkam teraz na wsi, tyle tu kobiet ma po 4-5 dzieci, sa to kobiety wiekowe, niektóre juz babcie... ona mnie ostatnio bardzo zdołowały.... ciągle słyszałam "ja nigdy nie miałam mdłosci, 5 dzieci urodziłam.." nie spotkałam tu na wsi kobiety co by z mdosciami chodziła....to też jest zastanawiające... bo albo leki powodują mdłości albo już tak potrute tym zarciem jesteśmy....
 
Mysiak, dzięki za wyjaśnienie :)

Nia, nawet właściwa dieta w przypadku zatwardzeń czasami się nie sprawdza, wiem po sobie. Jem tony warzyw i wszystkiego, co zdrowe, a kamień w tyłku miałam nie raz przez ostatnie miesiące. Na dobrą sprawę bardzo pomogło mi jedzenie dużej ilości jabłek. Suszone śliwki także mogą pomóc :)
 
zawsze lepsza odpowiednia dieta niz zadna, zawsze to cos daje, choc tak to juz bywa w tym stanie ze cierpimy na wiele niedogodnosci, w ostatecznosci magnez- tez biore ale z innych powodow- ale to lepiej skonsultowac z lekarzem. i choc go biore tez czasem cierpie na zaparcia :) cierpliwosc i jeszcze raz cierpliwosc kiedys bedzie normalnie :):)

co do zywnosci dla dzieci to moje dziecko ma prawo sprobowac co chce- oczywiscie nie alkoghol itp :), ale ma juz 3 latka wiec moge mu wytlumaczyc co jest zdrowe co nie, w te wakacje byl nawet w mcdonald w warszawie i haftowal po nim ze hej, wiecej nie pojdzie ale nie ldatego ze mu zabronie tylko juz wie co sie dzieje jak zje takie swinstwo, jogurciki dla dzieci probowal rozne mamy swoje ktore sa moim zdaniem ok czasem lubi zjesc, ja mysle ze w zywieniu zdrowy rozsadek i rozmowy i uswiadamianie dziecka sa wazne, skrajnosci na dluzsza mete tez niczego nie dadza, beda wieksze kupia sobie co chca, oczywiscie pisze o starszych 6 miesiecznemu dziecku tez nie wciskalabym frytek i innych swinstw
ach moj syn ostatnio sprobowal coli, chcial wiec mogl az mu nosem wyszla :) hehe gazowana ze hej ale juz wiecej nie chce :)

a my zaraz na meblowe ruszymy musze kupic kilka rzeczy i podpatrzec rozne wystroje wnetrz
 
mi tez strasznie dokuczaja zaparcia, wzdecia i te okropne mdlosci...prawie nic nie gotuje bo wszystko mi smierdzi, ale jak maz cos ugotuje to jest ok. najgorzej jest w sklepie, jak wszystkie zapachy sie mieszaja...ostatnio musialam wybiec ze sklepu bo inaczej zle by to sie skonczylo ;P:-D
 
ja jestem na plusie 2kg i lekarz mi powiedział, że jak w takim tempie będę tyć to mi współczuje :/

co za lekarz! w pierwszym trymestrze można przytyć do 3 kg i to nic strasznego. A TEMPO 2 kg na trymestr to na koniec ciaży będziesz miała niedowagę :-D jakis bałwan :eek:

Mama zwariowała ze szczęścia :-D Pamietacie jak pisałam, ze chcę ją zabrać do restauracji, albo przynieść szampana do domu?
No więc, wcześniej kupiłam śliczną ramkę w Home&You, wstawiłam usg, upiekłam jeszcze torta i w dniu jej urodzin po pracy poleciałam z szapanem, tortem, kwiatami i ,,paczuszką" do mamy :tak: Ucieszyła się i przy składanie życzeń mówię na koniec ze nie wiem czego ci jeszcze życzyć a ona do mnie ,,wnuka albo wnuczki" :-D To z uśmiechem mówię : ,,no to Ci tego życzę". I tyle. Rozebrałam się i mówię że mam dla niej jeszcze jeden prezent ale musi załozyć okulary bo w środku jest dedykacja ;-)
Mama zaczęła odpakowywać prezent, a był już u niej mój kuzyn. Otworzyła i nagle normalnie zaczęła skakać, krzyczeć ze szczescia, płakać :-D normalnie kosmos! Doskoczyła do mnie, zaczęła całować, też po brzuchu :-D mój kuzyn siedział jak wryty bo ciotki nigdy w takim stanie nie widział :confused: po chwili pyta się co tam jest a moja mama, ze będzie babcią! Kuzyn nie wierzył, wyściskał mnie, a mama całowała to mnie to zdjecie :tak:Potem jeszcze przyszły jej siostry i mama się pochwaliła, ciotki się popłakały :-D no mówię Wam - niespodzianka sie udała, lepiej niż to sobie wyobrażałam! Szampana to moja mama piła prawie duszkiem, a potem jeszcze otworzyła wódkę i polewała siostrom :sorry2: jeszcze jej nie widziała w takim radosnym stanie! Teraz chwali się wszystkim. Całe szczęście że powiedziałam jej w domu bo nie wiem jakby się zachowała w tej restauracji :eek: ;-)W pracy też powiedziałam , szef super to przyjął i ,,ochrzcił" moje dziecko że to Dżordż Kogut :eek: skąd on taką ksywkę wziął?! reszta pracowników ucieszyła się, wyściskali mnie niektórzy, laski głaskają mi brzuszek.

Cieszę się że już powiedziałam, bo brzuszek powoli wystaje i czuję się teraz w pracy swobodnie :tak:
Teściom powiemy w tym tygodniu jak pojedziemy na Wszystkich Świętych :-)
 
mi tez strasznie dokuczaja zaparcia, wzdecia i te okropne mdlosci...prawie nic nie gotuje bo wszystko mi smierdzi, ale jak maz cos ugotuje to jest ok. najgorzej jest w sklepie, jak wszystkie zapachy sie mieszaja...ostatnio musialam wybiec ze sklepu bo inaczej zle by to sie skonczylo ;P:-D
Ja tez lubie jak m gotuje wtedy lepiej smakuje :-D:-D ,co do smrodku mam to samo :szok:
 
reklama
Feelis, ale super sie czytało Twoja relacje, aż sama sie wzruszylam:-) w mojej rodzinie raczej wszyscy są powsciagliwi w okazywaniu emocji, wiec o takiej radości mogłabym tylko pomarzyć:-) Gratulacje
 
Do góry