FutureMummy
Nieogarnięta mama dwójki!
ciacho nie bądz zgryźliwa
że ktoś na wlasne życzenie poza miastem. Może i tak, ale i daj pomarudzić. Zimą się nie chce zupełnie wychodzić, pakować dziecieki i jechać gdziekolwiek. a tgrzeba, bo po głupi chleb czy pieluchy trzeba.
Latem to co innego, w bluzeczkach, bez ubierania, noszenia się z tym wszystkim, to łatwiej.
my nie spimy, Guciu już po drzemce nawet.
nie mam dziś planów zupełnie na nic, pogoda dziwna. ciemno, pada snieg, i jakoś sennie. Chyba jednak dziś nie pojde na dwór, chyba, ze coś się zmieni. Za to jutro jedziemyd o Strzelec, do tesciow.
nudy bedą.
Marzenka ja tez lubie jak ktos zawsze przyjedzie, to dzieciaki poszaleją. i zawsze to jakaś frajda dla nich,

Latem to co innego, w bluzeczkach, bez ubierania, noszenia się z tym wszystkim, to łatwiej.
my nie spimy, Guciu już po drzemce nawet.
nie mam dziś planów zupełnie na nic, pogoda dziwna. ciemno, pada snieg, i jakoś sennie. Chyba jednak dziś nie pojde na dwór, chyba, ze coś się zmieni. Za to jutro jedziemyd o Strzelec, do tesciow.

Marzenka ja tez lubie jak ktos zawsze przyjedzie, to dzieciaki poszaleją. i zawsze to jakaś frajda dla nich,