reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2012

No a myśmy się ubrały jak na upał (pierwsze w tym sezonie moje gołe nogi :-p) a tu 16 i nam zimno :tak:
Olka spaceruję z babcią po ogródku a ja pracuje;-)
 
reklama
E to ja już pare razy w letnich kieckach śmigałam. Dobrze masz z tą mamą:tak:, a ona już na emeryturze? ja czekam aż moja zaśnie, żeby się uczyć.
 
Ja też na gołe nogi i w sandałach :) Mały z resztą też... patrzą na mnie jak na kosmitkę, bo młody tylko w bodziaku w wózku siedzi... Kupiłam mu w H&M cudny słomkowy kapelusik, zrobie mu fotke dzisiaj :)
 
Ale mnie wkurzacie:mad: Ani slowa wiecej o pogodzie! U mnie leje i wieje tak, ze duzy parasol mi zlamalo, a stopni uwaga... 4,7!!!!! To nie zart:( czuje zblizajaca sie depresje:eek:
 
Laremi, to lekka przeginka z tą temperaturą :szok:

dzag, boski model :-)

u mnie lato, urlop mi się skończył, ale na wakacjach cudnie było i pogodę super mieliśmy, Młody pojadł trochę piasku i był zachwycony morzem :-)
a jutro goście przyjeżdżają i przywiozą mi prezenty i w ogóle dalej sie cieszę na urodziny jak 5cio latka, chyba nigdy nie dorosnę :-D
 
E no :), kakakarolina, widać że za dużo tego bodziaka na ramionach :D. No to go położę wieczorem i walnę :p. Malinka, a jakaś straszna tygodniowa dieta :p. Koleżanka z pokoju mnie w pracy przekonała. Wzięła się za siebie, zaczęła od tej diety, jeszcze na siłownię chodzi i niknie w oczach. Tak się wylaszczyła. I ja też chcę :D. Pierwszy dzień się je tylko owoce, bez bananów, drugi dzień - tylko surowe lub gotowane warzywa (bez kilku, a najlepiej zielone), trzeci dzień - warzywa plus owoce (bez ziemniaków i bananów), czwarty dzień - 3 banany i dowolna ilość odtłuszczonego mleka, piąty dzień - pomidory i gotowana lub pieczona bez tłuszczu pierś z kurczaka/ryba/wołowina, szósty dzień - gotowana lub pieczona bez tłuszczu pierś z kurczaka/wołowina/ryba/indyk plus warzywa (najlepiej zielone), siódmy dzień - warzywa i gotowany ciemny ryż plus soki warzywne. Ponoć 4kg na bank lecą. Pewnie na początku woda z organizmu wylatuje, a nie tłuszcz :p, ale od czegoś trzeba zacząć :). A 63kg na wadze z samego rana to fajny widok :). Liczę na jeszcze fajniejszy :).
 
dzag, nie idź tą drogą:tak: to żadna dieta tylko zwykła wyniszczająca głodówka.
Co z tego, że stracisz 4 kg wody niczego innego (optymalnie i zdrowo to to 1,5 kg tygodniowo), jak zaraz uwolnią Ci się toksyny do organizmu stracisz odporność, koncentrację poszarzeje Ci cera itd. bo to zbyt radykalny spadek. Poza tym zwiotczeje Ci skóra, a potem co? bez miany nawyków żywieniowych nie ma trwałych efektów żadnej diety itd, a jak chcesz już koniecznie to musisz ćwiczyć bo zostanie Ci zwiotczała skóra. Ja bym nawet jednego dnia na czymś takim nie wytrzymała.
 
reklama
E tam nie głodówka :). Głodówka to tak jak moja koleżanka - ryż sałata i woda. To jest dopiero masakra! A tu wcinać można ilości jakiekolwiek, tylko to co wymienione. No i w sumie co - wszystko zdrowe :). Na początek idealnie. Tak to traktuję - jako wstęp do zdrowszego odżywiania się (mniej i zdrowiej). Żadna głodówka. A od czerwca mam nadzieję śmignąć na siłownię (niech żyje Benefit :D).
 
Do góry