Ostatnio dodane przez agrekaa

U nas starania trwają już dwa lata .. rok temu wymarzone dwie kreski ale niestety ciąża rozwijała się bez serduszka . Zabieg ..i od tego momentu się nie udaje . Mąż pracuje za granicą co jeszcze utrudnia sprawę bo przyjeżdża co jakiś czas i niekoniecznie trafiamy w płodne dni . Do tego ja mam...

Ja ledwo tam doszłam ale spędziłam tyle czasu ile potrzebowałam ...powiedziałam wszystko co było do powiedzenia , pomilczalam , popłakałam ...obiecałam ,że przyjdę ...i wiem ,że zawsze mogę przyjść ,że czeka tam ... Dało mi to nadzieję i spokój ...Tobie też tego życzę ...

. Ja zwlekałam z pójściem na grób do mojego ojca 15 lat ..z perspektywy czasu wiem ,że za długo .. bałam się , nie chciałam i bardzo się męczyłam przez ten czas .. ulżyło mi i wracałam ze cmentarza lżejsza i uśmiechnięta ...nigdy bym wcześniej nie pomyślała o takiej reakcji .... Tylko...

Hej dziewczyny :)

Hej :) samopoczucie różne ..spędziłam w szpitalu 4 dni . W między czasie na oddziale było 8 dziewczyn po stracie dziecka -oczywiscie cały przekrój zachowań i reakcji .. najgorsze ,że po podaniu tych tabletek miałam wszystko ,,wypchnąć " do miski i zanieść do badania ..ten widok zapamiętam na...

. Ja już mam skierowanie i jutro idę do szpitala na czyszczenie ..mam nadzieję ,że mnie przyjmą.. to 8 tydzień i nie zanosi się na samoistne poronienie. Ciąża nie rozwija się . Do tego mój mąż całkowicie się odsunął odemnie . Niby jest ale nie rozmawiamy ..stwierdził ,że chyba przestaniemy się...

U mnie to samo ...we wtorek idę po skierowanie na czyszczenie . Jest cień zarodka , serduszka nie ma a to już niby 9 tydzień . Jest mi tak przykro bo długo się staraliśmy a do tego mąż pracuje za granicą i w domu jest co 4 mc. Jeszcze ta pandemia :( boje się pobytu w szpitalu

Niestety po dzisiejszej wizycie upewniłam się ,że tym razem znowu się nie uda :( we wtorek idę na czyszczenie do szpitala .. życzę wszystkim spokojnej ciąży i trzymam kciuki

U mnie podobna sytuacja ...beta wychodzi ładnie a USG tydzień temu nie pokazało zarodka :( dostałam luteinę 2xdziennie.. jutro mam kontrolę czy coś się zmieniło . Chciałabym już wiedzieć co i jak bo życie w tej niepewności jest nie do zniesienia .

Zrobiłam dziś betę 18932 ale nie ma zarodka .z obliczeń wychodzi 6sty tydzień . Kompletnie tego nie rozumiem :(

Pomimo ,zeam tylko jeden jajnik to miałam regularne 28 dni

Z obliczeń wychodzi ,że 6sty . Póki co zarodek niewidoczny wiec dziś zamiast radości lekki stres ...

Właśnie wróciłam od lekarza i jest pęcherzyk ale jeszcze bez zarodka ..zmartwiłam się bo 6 tyg wychodzi ...dostałam luteinę dopochwowo ...boje się zrobić bety :(

Jutro o 16stej mam wizytę i mam nadzieję ,że będziemy się cieszyć :) póki co jestem dobrej myśli i nie mogę się już doczekać ...

Hej dziewczyny :-) test wyszedł mi pozytywnie tylko doradzcie czy na USG będzie już coś widać ..okres miałam dostać 7 lipca ...