Menu
Co nowego?
reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny mam pytanie do was. Mialam punkcje w piatek transfer jest odroczony nie wiem do kiedy. Moja doktor zalecila przyjmowanie po punkcji luteiny dopochwowo 3xdziennie majac świadomość ze transfer bedzie za kilka tygodni. ja widze ze kazda z was przyjmuje na kilka dni przed transferem luteine. Czy w moim przypadku jak transfer odroczony to czy jest sens jej brania czy ta luteina musi byc stosowana po stymulacji hormonalnej w jakims celu?
 
evulek111 pisze:
Dziewczyny mam pytanie do was. Mialam punkcje w piatek transfer jest odroczony nie wiem do kiedy. Moja doktor zalecila przyjmowanie po punkcji luteiny dopochwowo 3xdziennie majac świadomość ze transfer bedzie za kilka tygodni. ja widze ze kazda z was przyjmuje na kilka dni przed transferem luteine. Czy w moim przypadku jak transfer odroczony to czy jest sens jej brania czy ta luteina musi byc stosowana po stymulacji hormonalnej w jakims celu?
Kliknij żeby rozwinąć...
Wszystko w Twoim przypadku jest dziwne nie rozumiem nic.
U mnie w klinice jest milion kobiet z niskim AHM i 40+ żadna z powodu wieku nie robi pgs zwyczaj mają 1 lub 3 słabe zarodki w 3 dobie i biorą wszystkie. Implamtuje sie czasem 1 lub wcale . A luteina brać miesiąc bo.... nie wiem jakie może być tego uzasadnienie. Ja po punkcji zaczynam brać jak potem zadzwonili że nie ma zarodka i odstawiam wszystkie leki i czekam na okres.
Jak dziś zadzwonisz to zapytaj bo chyba jej się coś popier......
Widzę że podjelas decyzje trzymać do blastki.
Powodzenia
 
Ewunka pisze:
Wszystko w Twoim przypadku jest dziwne nie rozumiem nic.
U mnie w klinice jest milion kobiet z niskim AHM i 40+ żadna z powodu wieku nie robi pgs zwyczaj mają 1 lub 3 słabe zarodki w 3 dobie i biorą wszystkie. Implamtuje sie czasem 1 lub wcale . A luteina brać miesiąc bo.... nie wiem jakie może być tego uzasadnienie. Ja po punkcji zaczynam brać jak potem zadzwonili że nie ma zarodka i odstawiam wszystkie leki i czekam na okres.
Jak dziś zadzwonisz to zapytaj bo chyba jej się coś popier......
Widzę że podjelas decyzje trzymać do blastki.
Powodzenia
Kliknij żeby rozwinąć...
Rozmawialam z pania z laboratorium powiedziala ze jak zarodek osiagnie wlasciwe parametry to go zamroza i nie wykonaja badania. No wlasnie po cholere ją biore to dziś ma dzwonic moja doktor wiec sie zapytam o co chodzi z ta luteina. Mam wrazenie ze ona zapomina z jakim ja programem staruje i mysle ze tą luteine przepisala bo zapomniala ze transfer bedzie za kilka tygodni po zbadaniu zarodka. Pewnie jej sie popierd..... i myslala że za kilka dni transfer. Ja jestem jedna nogą w grobie przez nią.
 
Ewunka pisze:
Wszystko w Twoim przypadku jest dziwne nie rozumiem nic.
U mnie w klinice jest milion kobiet z niskim AHM i 40+ żadna z powodu wieku nie robi pgs zwyczaj mają 1 lub 3 słabe zarodki w 3 dobie i biorą wszystkie. Implamtuje sie czasem 1 lub wcale . A luteina brać miesiąc bo.... nie wiem jakie może być tego uzasadnienie. Ja po punkcji zaczynam brać jak potem zadzwonili że nie ma zarodka i odstawiam wszystkie leki i czekam na okres.
Jak dziś zadzwonisz to zapytaj bo chyba jej się coś popier......
Widzę że podjelas decyzje trzymać do blastki.
Powodzenia
Kliknij żeby rozwinąć...
Zalecenie bylo brac przez tydzien. Niby do konca tyg mam to brac ale zastanawia mnie w jakim celu.
Boje sie ze ta luteina rozwali mi cykl
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny... Już pytam ktorys raz
Historia
Nasza jest długa.... O dziecko staramy się 4 lata.. rok bez stresu... Prawie 3 lata Naprotechnologia... I dałam sobie czas do grudnia... i in vitro !! W styczniu urlop w lutym pierwsza wizyta a dzisiaj już jestem po transferze wczoraj był
Wielka nadzieja a i strach... Niestety mam chorobę Hashimoto.. więc muszę uważać
No i tu pytanie co myślicie ..
W protokole jest bym zaczęła Clexane w 1 dzień...
Niestety zapomnieli mi go dać wczoraj na recepcji i dzisiaj pobiegłam do kliniki co mam zrobić.. dali mi te leki i zaczęłam brać od dziś rana... Stwierdzili, że dzień po transferze nie ma żadnego problemu.. no i jak wy myślicie czy w dzień następny to nie za późno ??? Wszędzie czytam że bierze się przed lub w dzień transferu... A ja następnego ranka...
 
reklama
Do góry