reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

In vitro 2024 - refundacja

reklama
Moja pierwsza próba in vitro zakończona nie powodzeniem, wczoraj miałam punkcję i okazało się, że żadna moja komórka jajowa jest nie dojrzała i nie doszło do zapłodnienia, czy któraś z Was mają taką sytuację? Czy zmiana leków do stymulacji spowoduje, że następnym razem te komórki będą dojrzałe?
A jaki miałaś protokół i ile pęcherzyków udało się pobrać? Za pierwszym razem czasem się tak zdarza, nie wiadomo do końca jak organizm zareaguje na leki. U mnie protokół krótki to była totalna klapa, dopiero przy drugim udało się coś pozyskać zarodki.
 
A jaki miałaś protokół i ile pęcherzyków udało się pobrać? Za pierwszym razem czasem się tak zdarza, nie wiadomo do końca jak organizm zareaguje na leki. U mnie protokół krótki to była totalna klapa, dopiero przy drugim udało się coś pozyskać zarodki.
Protokół miałam krótki, pobrali mi 5 pęcherzyków
 
Dziewczyny, mam wynik biopsji. Nie znam się, ale polipowate endometrium brzmi raczej słabo żeby robić transfer w tym cyklu.
Ja miałam inaczej badanie....napisze może dla wyjaśnienia. Lekarz na wizytach widział przerost endometrium- powiedział że spróbujemy lekami. No i poszło- wszystko było dobrze. Odbyła się punkcja i swiezy transfer. Ciąża biochemiczna. Po tym od razu powrót grubego endo. Stanu zapalnego nie było. Lekarz powiedział że muszę iść na histeroskopie operacyja z łyżeczkowaniem. Umówiłam ten zabieg normalnie na NFZ w szpitalu (zrobili mi w narkozie). Po zabiegu Lekarz powiedział że oprócz przerostu on nic nie stwierdza. Ale wynik hist pat który przyszedł był jednoznaczny- endometrium polipowate. Prawdopodobnie to było czynnikiem niepowodzenia.
Po 4 miesiącach od zabiegu miałam kolejny transfer. Udany. Więc myślę że coś w tym tkwi.
P.S. po zabiegu cały czas brałam endomesin
 
Ja miałam inaczej badanie....napisze może dla wyjaśnienia. Lekarz na wizytach widział przerost endometrium- powiedział że spróbujemy lekami. No i poszło- wszystko było dobrze. Odbyła się punkcja i swiezy transfer. Ciąża biochemiczna. Po tym od razu powrót grubego endo. Stanu zapalnego nie było. Lekarz powiedział że muszę iść na histeroskopie operacyja z łyżeczkowaniem. Umówiłam ten zabieg normalnie na NFZ w szpitalu (zrobili mi w narkozie). Po zabiegu Lekarz powiedział że oprócz przerostu on nic nie stwierdza. Ale wynik hist pat który przyszedł był jednoznaczny- endometrium polipowate. Prawdopodobnie to było czynnikiem niepowodzenia.
Po 4 miesiącach od zabiegu miałam kolejny transfer. Udany. Więc myślę że coś w tym tkwi.
P.S. po zabiegu cały czas brałam endomesin
Dziękuję bardzo za Twoją odpowiedź. Czyli rzeczywiście może to mieć znaczenie. Właśnie czytałam, że te endometrium "polipowate", to coś, co widać pod mikroskopem, ale niekoniecznie na histeroskopii. I zdania na ten temat są podzielone. Zobaczymy co powie mój lekarz. W każdym razie obstawiam histero za miesiąc. A mogłam zrobić w tym cyklu 🫤

U mnie z kolei endo jest zazwyczaj za cienkie.
 
reklama
Do góry