reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

In vitro 2024 - refundacja

reklama
❤️ fajnie transferowa Koleżanko! :) a jak nastawienie? U mnie vs 1 transfer jakoś tak pozytywnie... bardzo mocno staram sie odganiać wszystkie wątpliwości i puścić ten hura optymizm
Tym razem nie posiadam jakiegoś specjalnego. To mój 4 transfer więc już się nauczyłam że cierpliwość najważniejsza. Muszę pamiętać o lekach i brać o w miarę możliwości o stałych porach i to jedyne na co mam wpływ 😉
 
Dziewczyny, mam obawy, że znowu mi się transfer przesunie, co mnie dobija. Mam 3 cykl po punkcji i mam wrażenie, że wszystko mi się poprzestawiało, owulacja była chyba ok. 12 DC (zazwyczaj jest 17-18), nie robiłam testów owu, ale bolą mnie strasznie piersi, co zawsze się zaczyna u mnie tuż po owulacji. Boję się, że @ przyjdzie wcześniej w trakcie wakacji i znowu się wszystko przesunie 😔 Jakaś totalnie przybita dziś jestem, że zupełnie na nic nie mam wpływu i nic tylko czekanie i czekanie.
 
Dziewczyny, mam obawy, że znowu mi się transfer przesunie, co mnie dobija. Mam 3 cykl po punkcji i mam wrażenie, że wszystko mi się poprzestawiało, owulacja była chyba ok. 12 DC (zazwyczaj jest 17-18), nie robiłam testów owu, ale bolą mnie strasznie piersi, co zawsze się zaczyna u mnie tuż po owulacji. Boję się, że @ przyjdzie wcześniej w trakcie wakacji i znowu się wszystko przesunie 😔 Jakaś totalnie przybita dziś jestem, że zupełnie na nic nie mam wpływu i nic tylko czekanie i czekanie.
A masz możliwość pójść na szybki monitoring? Albo sprawdzić proga kilka razy? Będziesz podchodzić na naturalnym cyklu?
 
A masz możliwość pójść na szybki monitoring? Albo sprawdzić proga kilka razy? Będziesz podchodzić na naturalnym cyklu?
Jeszcze nie wiem czy na sztucznym czy naturalnym, bo czekam na wyniki biopsji endo. Choć lekarz wspominał coś że raczej na naturalnym. Ale tak właśnie układałam sobie termin biopsji, żeby wynik mi się zgrał z cyklami, bo do tej pory wszystko było niemal jak w zegarku, a na pewno nigdy nie zdarzała mi się owu kilka dni wcześniej (raczej 1-2 dni później jak już). Chyba nie ma sensu iść na monitoring ani się kłuć, bo i tak już nic nie zmienię, jeżeli owulacja była. Najwyżej poczekam jeden cykl dłużej 🙄
 
Jak się czujesz?który to już tydzień?🩷
Dziękuję że pytasz ❤️Dzisiaj 11+5, za kilka dni prenatalne. 🥹Fizycznie dokuczają mi wieczorne mdłości, a psychicznie jest ok - sinusoida radości przeplatanej wielkim strachem. Czekam na urlop żeby trochę odpocząć - zauważyłam że weekendami jak spędzam czas na świeżym powietrzu to o wiele lepiej się czuję, niż siedząc w biurze do wieczora w tygodniu.
 
Jeszcze nie wiem czy na sztucznym czy naturalnym, bo czekam na wyniki biopsji endo. Choć lekarz wspominał coś że raczej na naturalnym. Ale tak właśnie układałam sobie termin biopsji, żeby wynik mi się zgrał z cyklami, bo do tej pory wszystko było niemal jak w zegarku, a na pewno nigdy nie zdarzała mi się owu kilka dni wcześniej (raczej 1-2 dni później jak już). Chyba nie ma sensu iść na monitoring ani się kłuć, bo i tak już nic nie zmienię, jeżeli owulacja była. Najwyżej poczekam jeden cykl dłużej 🙄
A próbowałaś pytać w klinice czy są już wyniki? Mnie np. nikt nie informował o tym i jak zadzwoniłam po wyznaczonym czasie to okazało się że już od dawna były.
 
reklama
Hej dziewczyny, na pokładzie drugie poronienie w tym roku. Wcześniej przed in vitro nigdy nie widziałam dwóch kresek na teście. Zaczynam robić badania. Zrobiłam w klinice kariotypy (ja i mąż), z zaleceń od Pani doktor jeszcze zespół antyfosfolipidowy, trombofilie.... jutro wizyta, bo jak na złość jeszcze mięśniak na macicy się pojawił, jutro lekarz na usg 3d na niego rzuci okiem.... pewnie zrobimy też histero z biopsją endometrium.

Wiem, że są jeszcze badania immuno. No i pytanko, zaczęlibyście już robić na moim miejscu czy najpierw te wyżej?
Czuję się jak dziecko we mgle, i mam wrażenie, że wiem mniej niż wiedziałam przed in vitro :(
 
Do góry