Wyniki

oj, ta informacja o zabkowaniu jest najprawdopodobniej kluczowa. moja mala ksiezniczka tez byla w tym czasie w nocy bardzo niespokojna, mimo ze dzien caly latala z usmiechem na buzi. no prawie caly dzien....

no chyba jestesmy ciekawe. szkoda, ze tak pozno to znalazlam. na szczescie juz mi sie udalo wrocic do formy. ale pierwsze dwa lata brakowalo mi zdecydowania fachowych porad. tak trzymaj!

ech te wszystkie kremy i preparaty... ja zdecydowanie polecam bardzo kompleksowa terapie: dieta, ruch, masaze a dopiero potem kremy. ciezko sie zmobilizowac, ale dopiero to daje efekty. a slyszalyscie, a propos domowych metod, o peelingu z kawy?

moja ksieznicza co prawda juz ma 5 lat, ale ta marchewka w zupie to do tej pory zlo wcielone... zreszta w ogole warzywa w zupie jej nie przekonuja. ale co do wiekszosci innych pokarmow sie przekonala. no moze oprocz watrobki - jeden z powodow, dla jakich dosc szybko zabralam ja z przedszkola.

niestety musi pani to przebolec chyba. ale sama pani powiedziala, ze poprzednim razem tez tak bylo a potem sie przyzwyczaila. wiem, ze to bardzo trudne, ale skoro juz sie zdecydowala pani na opiekunke, to dobrze by bylo wytrwac. rzeczywiscie pewnie jeszcze nie raz sytuacja sie powtorzy: na...

nie wyrzucaj od razu, bo tylko sobei klopotu narobisz. no chyba ze po rozmowie nic sie nie zmieni i chociaz raz ja jeszcze przylapiesz na czyms takim. no to wtedy bez litosci. dobro dziecka jest najwazniejsze.

moja mala ksiezniczka zdecydowanie wyrosla ze spania w ciagu dnia jak miala 2,5 roku. wczesniej nie bylo mowy, zeby nie miala przynajmniej 1,5 godzinnej drzemki. potem juz z kolei nie bylo mowy o drzemce. nawet ta chwile, jake spedzila w przedszkolu z obowiazkowym lezakowaniem jej nie...

a moze by tak jakis sprzet sportowy? zaleznie od tego, co synek lubi robic. albo moze jakies gry edukacyjne. no sama nie wiem. z moja mala ksiezniczka nie ma takiego problemu.

ja to proponuje dla malego chlopca zaczac sztuke walki jakas. napisala juz ktoras z pan o capoerze, ale ja tez wiem, ze mozna tez inne, jak karate. potem bedzie szczesliwy, ze od dziecinstwa trenowal. bo dla dziewczynki to oczywiscie taniec lub lyzwy :)

zanim go pani wypisze niech pani porozmawia z przedszkolanka, co sie stalo ! bo to nie tylko jest kwestia uderzenia w brzuszek ! moglo sie stac cos jeszcze: ktos mu dokucza, czy cos. tylko żeby pani nie myslala, ze namawiam do czegos. moja mala ksiezniczka byla w przedszkolu dwa tygodnie i...