Wyniki

no i pewnie dlatego tak cię bolało...bo dla mnie to jest sama przyjemność... Ja Tynka mieszkam na Tarchominie i tu też chodzę...masaż kosztuje 150 zł...:baffled: (proszę nie komentować:-p). Wiesz, ja cieszę się , bo widzę poprawę...a miałam cholernego doła z powodu zwiotczałej skóry . Moja...

monika, tynka...nie wiem jak tam wasze brzuszki i okolice się prezentują, ale od mojego sadełka to by sie silnik spalił w takim zwykłym odkurzaczu....ale fajnie by było go sobie odessać "domowymi sposobami"- szkoda, ze nic z tego:eek:

Tynka, ja po drenażu miałam nawet kilka siniaczków (po hula hop mam siniaki na biodrach 10 cm długości i obite żebra na dole...), ale mnie generalnie mocno jakoś nie bolało, nawet przysnęłam trochę....bardziej pobolewanie czułam na zewnętrznej stronie ud. Ale ja nie miałam drenażu robionego...

Tynka, kochana, ale ja sercem jestem zawsze z wami....podglądam regularnie....co tu się tłumaczyć...oby nie skłamać- nic mnie nie tłumaczy poza porządkiem w domu:-p- ale obiecuję - będę aktywniejsza:tak: Elma, ja mam naprawdę centralne sińce i ja już nie kręcę. Ja chodze na drenaż limfatyczny...

Elma, mi je wczoraj przysłali i kręciłam pierwszy raz wczoraj 14 min (kręci się super) - dzisiaj moja droga mam sińce na biodrach...cholernie się potłukłam...chciałam zarazić was nowym wynalazkiem , a teraz nie wiem czy to jest dobry pomysł...:confused::baffled:....chyba poszukam zwykłego...

reaktywacja tematu :-) znalazłam fajny wynalazek na allegro...hula hop z masżem http://http://allegro.pl/item273008847_kolo_hula_hop_z_masazem_nowosc_super_cena.html

ania_zywa cofam się i czytam i nie mogę znaleźć od czego ta okropna wysypka. Czy to chodzi o wysypkę po gorączce trzydniowej? Współczuję ogromnnie. Będzie dobrze. Tzrymaj sie .

Breta, szczerze mówiąc mój bąbel też nie chciał butli. Poprawiło się odkąd min. zmieniłam smoczki na Nuk first choice i zaczęła mu podawać inne jedzonka łyżeczką. Ale wiele razy musiałam mu wciskać smoka na siłę, aby choć trochę wypił....niestety... Fogia, a dlaczego musiałaś wylewać swoje...

Monika, sądzę, ze właściwie nawet dokarmianie "cienkim" mlekiem oprócz oczywiście innych posiłków byłoby na pewno korzystne dla dziecka. Ale ja już nie chciałam karmić. I przez pierwsze miesiące pokarm był ładnego koloru i tłustszy oraz miałam go dużo, a mimo to mały chciał jeść co godzinę i...

Pieknie, gratuluję wszystkim małym zębaskom. Mój maluszek jak uśmiecha się to aż dziąsła lśnią ...bezzębne...:-D

Breta, Wiele czynników się na to złożyło. Może nie wszystkie matki to zrozumieją , ale ja z góry zakładałam, ze nie będę karmić długo. Pół roku to i tak długo. Dodam, że jak urodził się mały to 5 dni z nim walczyłam , aby ssał. Bo nie chciał. Generalnie to miałam prawie ciągle obolałe piersi...

kurde znowu mam za duże zdjęcia, które nie wchodzą , a ja głupia nie umiem zmniejszać, może jakaś dobra dusza wyśle mi instrukcję na priv, jak to sie robi? Oczywiście jeśli to nie jest szczególnie skomplikowane....

zdjęcia z wakacji:cool2:

Monika, przypomiała o tym watku...:happy: Cofnęłam się wstecz i trochę poczytałam...i wzruszyłam się trochę...to była jazda, co?:cool:

Karlam, fajny ten bidon-chyba spróbuję... Ja mam niekapek aventu- mały nie umie zassać...jak ściśnie dziąsłami to już całkiem mu nie poleci, tylko się pobawi... i mam jeszcze z Canpola ale ustnik-kapek, bo jak był chory to nie chciał pić wogóle , więc mu przez ta dziurkę w ustniku wlewałam...

dobrze powiedziane- u mnie tez było podobnie. Ja tez miałam ciężko z nauczeniem małego jedzenia z butli-trenowałam odkąd mały skończył 2 miesiące....Zobaczysz , z czasem wtrąbi więcej..... Ja odstawiłam małego całkowicie od piersi miesiąc temu. I szczerze mówiąc, znając wszystkie zalety...

mój bączek pełza po mieszkaniu, wstaje na czworka i buja się w takiej pozycji, czasem zrobi kilka kroków do tyłu.... siedzi jak się go posadzi, chociaz zawzięcie spina sie w wózku, aby usiąść , co kończy się zazwyczaj nerwami , aby go posadzić... gaworzy mmama, muma, baba, prawie wychodzi mu...

Monika, mi Mateusz tez spadł z tapczanu... Ja przysnęłam , jak mąż poszedł do wc (na chwilę:-p) i mały sfrunął na wykładzinę...straszne to było , bo rozpłakał sie i wyskoczył mu czerwony placek pod okiem , bo spadł na twarz..... bałam się , ze będzie miał limo, ale lima nie było.... mały płakał...

Hej tika, wyczytałam, ze masz wkładkę....jesli można , napisz jaką i czy nie masz dolegliwości ubocznych..typu duże krwawienia i bóle brzucha.... no i czy bolało zakładanie.... Tak wypytuję , bo sama chcę założyć Multiload , tylko czekam już 2 miesiące na okres...no i spotykam się z róźnymi...

Lorien, nie przejmuj się , ja już 2 razy w ciągu tygodnia robiłam testy ciążowe:-p... Czułam sie jakbym znowu zaszła...haha, a to chyba mam burze hormonalną po odstawieniu malucha od cycka....:cool2:

Jestem już-proszę o dopisanie:happy:. Właśnie z wczasów wróciłam...:cool2:

Hej, Ewa, widzę , ze nie dokończa nas opuściłaś...:-) ..niestety dla mojego smyka smoczki są beeee.... ...nawet nie chce myślec o tej śmierci łóżeczkowej....niestety się zdarza...:-(

Już się drugi raz chwalę na forum. W poniedziałek na 2 tyg wyjezdzam do Darłówka nad morze....Mam nadzieję, ze mały nie będzie chorował i dobrze zniesie wyjazd. Trochę się obawiam czy nie da nam w kość. Urlopu wspólnego tak długiego to nie mieliśmy od kilku lat chyba. Ja to lubię siedziec na...

Dobre:-):-):-):-):-):-):-):-)

Mi udało się schudnąć 2 kilo (od czasu przytycia 3 kilo w trakcie karmienia piersią). Dieta powoli działa. Oprócz tego chodzę na siłownię...poprawka w tym tyg. nie byłam , bo niestety nie mam z kim zostawić synka. Mąż pracuje od rana do nocy i śpi po 5 godzin... Ale w poniedziałek jadę do...

Mój bączek idzie spać o 20.00 i śpi tak sobie do 5 rano. Po jedzonku spi dalej zazwyczaj do 7 lub 8. I często już z nami w łóżku od 5. A czasem pośpi do 9. A dziś spaliśmy razem do 10.00 i byłam zszokowana...., ze tak długo. Ale nie zawsze jest tak słodko. czasem obudzi się z płaczem i trzeba go...

mamaantosia...bo ja nie mam czasu pisać i pstrykac i wrzucać....obowiązki domowe zaniedbałam...musiałam burdel posprzątać:-p...jak udało ci się uchwycic tego jęzora?

i dla przypomnienia -moje niuni ja tam nie mam talentu do pstrykania fotek...moja mama to co innego wszędzie chodzi z aparatem i cyka....

Karlam, jezu, czy te zdjęcia to real czy fotomontaż ( mały stoi:eek::-):-):-)) Ela, Filip też jest niezły agent...chowac się od mamy pod łóżkiem-kto to widział?;-) Napisz gdzie chodzicie na basen i czy tam jest woda ozonowana czy chlorowana, i czy to są takie specjalne zajęcia? Mały w wodzie...

Karlam, ja to teraz tu zaglądam z ciekawości co nowego u Michasia...:-D:-D:-D Karlam, a może on będzie takim małym geniuszem...??? Ja to nie spotkałam się NIGDY z tak szybko rozwijającym się dzieckiem!