reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

20+1 USG połówkowe

Dołączył(a)
19 Listopad 2021
Postów
3
Hej, miałam parę dni temu USG połówkowe. W 12 tyg była to na 70% dziewczynka. Teraz lekarz sam nie wiedział i pytał mnie co było nakreślone. Odpowiedziałam, że 50/50. I tu nastała cisza... W końcu powiedziałam, że bardziej w kierunku dziewczynki miało iść i wtedy stwierdził "-no tak, tak dziewczynka, prawie". USG robione tylko w trybie 2D, dziecko nie chce zbytnio się pokazać, nóżki cały czas przy sobie.
Jak Dr sprawdzał kość udową, to z profilu odstawał taki "balonik" jak na zdjęciu niżej. Później dziecko znów zaczęło się wiercić, ten balonik ginął a od przodu w ogóle nie byłam w stanie zerknąć czy są te 3 kreseczki czy też nie... Niby coś tam bielszego było ale czy to na pewno 3 kreski to nie jestem pewna... Ale skoro on nie mógł tego odszyfrować to tym bardziej ja. 😅😂
Może któraś z Was wie lub miała podobny przypadek?
IMG_20211115_173036.jpg

Wizyta trwała około 10 min bo lekarz miał opóźnienie, zatłoczoną poczekalnie i ze mną weszła Pani z recepcji uświadamiając go o tym. Normalnie wizyta trwa około 30 min. Czekam teraz na następne USG prenatalne u drugiego lekarza bo tutaj czuję, że nie miał czasu wszystkiego sprawdzić... :(
 
reklama
Lekarz najlepszy w mieście, wizyta prywatna 350 zł.
350zl za 10 minut, to brzmi jak interes życia 🙄
Ja dawałam tyle samo za badania i jak czegoś nie było widać wystarczająco dobrze to się chodziło na spacer, zjadło coś słodkiego a nie kończyło wizytę, bo opóźnienie. W D*** miałabym, ze jest poślizg, ma sprawdzić wszystko na 100%
 
Ja jestem pod opieką lekarza NFZ (dodatkowo też chodzę prywatnie), ale to badanie też miałam zrobione baaaardzo pobieżnie.. Wczoraj miałam wizytę u prywatnej lekarki, od razu mi powiedziała, żeby udać się do lekarza z certyfikatem i zrobić badanie porządnie.. u mnie też miała być dziewczynka (na 90%), ale ta lekarka wczoraj twierdziła, że ma wątpliwości...
W środę mam wizytę u lekarza z certyfikatem i myślę,że się dowiem też tego. W końcu na połówkowych badaniach należy spodziewać się oceny narzadow- czy są prawidłowe czy nie. Więc musi się pokazać.. :)
Mi bardziej chodzi o zdrowie, żebym nie miał pretensji do siebie, że coś zaniedbałam.. Płeć przy okazji. I tak na razie nie kupuje nic, bo uważam, że za wcześnie..
Cierpliwości, dowiemy się w koncu :)
 
reklama
350zl za 10 minut, to brzmi jak interes życia 🙄
Ja dawałam tyle samo za badania i jak czegoś nie było widać wystarczająco dobrze to się chodziło na spacer, zjadło coś słodkiego a nie kończyło wizytę, bo opóźnienie. W D*** miałabym, ze jest poślizg, ma sprawdzić wszystko na 100%
No mój lekarz, który prowadzi ciążę zawsze starał się jakoś pobudzić dziecko do zmiany położenia itd. Jak już zakończył badanie, bez zdjęć itd to byłam w takim szoku, co tu się wydarzyło, że głupia nie pomyślałam od razu.. Przede mną były 2 dziewczyny, które siedziały 40 min a ze mną weszła Pani z recepcji. Dopiero w aucie się ocknęłam
 
Do góry