- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 4
Witam.
Tak po krotce, mieszkamy na wsi, mamy spory domek, Syn ma Piękny pokój , dużo zabawek, klocków, książek itp... i co z tego . tylko w tym pokoju śpi. Chodzi do przedszkola,tam bawi się z dziećmi, jak tylko wracamy do domu przykleja się do mnie, ciągle chce być ze mną lub ja mam być u niego w pokoju. nawet jeśli jakims cudem pójdzie do pokoju jest w nim góra 5 min , zaczyna mnie wołać lub pyta czy juz się pobawil i czy może zejść.... nie mam siły. sytuacja jest tak napięta ze uciekam od niego, bo nie mogę znieść ciągłego marudzenia ze mu się nudzi, mamo nie chce być w swoim pokoju , chce być z Tobą. wymyślam mu gry,zabawy- odpowiada ze nie umie tego zrobić (oczywiście potrafi) ciągle wisi na mnie , jak to 4latek jest nieuważny ciągle jestem obolala, bo niechcacy mi coś zrobił. jęczy, steka - teraz również. "mama przecież się bawilem , mogę lody , mama, dlugo się bawiłem , mama, mamo , mama " CHRYSTE NIE WYTRZYMAM. najgorsze jest to ze od dzisiaj ma tydzień wolnego w przedszkolu, zamiast się cieszyć chce mi się wyć..
pomóżcie jak mam z nim rozmawiać. metoda kar i nagród nie pomaga . przecież go nie przywiąze w tym pokoju..
Tak po krotce, mieszkamy na wsi, mamy spory domek, Syn ma Piękny pokój , dużo zabawek, klocków, książek itp... i co z tego . tylko w tym pokoju śpi. Chodzi do przedszkola,tam bawi się z dziećmi, jak tylko wracamy do domu przykleja się do mnie, ciągle chce być ze mną lub ja mam być u niego w pokoju. nawet jeśli jakims cudem pójdzie do pokoju jest w nim góra 5 min , zaczyna mnie wołać lub pyta czy juz się pobawil i czy może zejść.... nie mam siły. sytuacja jest tak napięta ze uciekam od niego, bo nie mogę znieść ciągłego marudzenia ze mu się nudzi, mamo nie chce być w swoim pokoju , chce być z Tobą. wymyślam mu gry,zabawy- odpowiada ze nie umie tego zrobić (oczywiście potrafi) ciągle wisi na mnie , jak to 4latek jest nieuważny ciągle jestem obolala, bo niechcacy mi coś zrobił. jęczy, steka - teraz również. "mama przecież się bawilem , mogę lody , mama, dlugo się bawiłem , mama, mamo , mama " CHRYSTE NIE WYTRZYMAM. najgorsze jest to ze od dzisiaj ma tydzień wolnego w przedszkolu, zamiast się cieszyć chce mi się wyć..
pomóżcie jak mam z nim rozmawiać. metoda kar i nagród nie pomaga . przecież go nie przywiąze w tym pokoju..