reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

6 Weidera - polecam ;)

a ja tego nie kapuje o co chodzi:no: jakas durna jestem czy co??
od wczoraj zaczełam
iniby całą seria ma trwac 25 minut???? mi wyszło mniej a trzymałąm po 3 sekundy???:confused:

1- kazda noga 6 razy? czy obydwie prosze o jakies jasniejsze wytłumaczeni ja serio nie kumam
a jak dzisiaj ma drugi dzien to mam dwanascie razy robic?
 
reklama
paaulisia, te 25 minut, to czas, którego nie powinnaś przekroczyć ćwicząc, więc skoro jesteś na początku, to na razie Ci to nie grozi. Później pewnie trzeba będzie przyśpieszyć żeby się wyrobić w tych 25 minutach i zrobić wszystkie ćwiczenia.
Jeśli chodzi o ćwiczenia, w których podnosisz nogi na zmianę (ćwiczenie 1, 3 i 5), to drugiego dnia musisz zrobić 12, czyli po 6 dla każdej nogi.
Powodzenia!
 
Cześć Dziewczyny:) postanowiłam się wkraść na Wasz wątek, bo kiedyś chodziłam do szkoły sportowej i miałam ciałko marzenie:p a teraz jest już na 3 roku studiów i dieta studenta niezbyt mi posłużyła:p mam nadzieję,że mogę się przyłączyć i podzielić z Wami moimi doświadczeniami:D:D
a ja Wam na oponkę polecę ćwiczenia na talie osy:D:D któraś zaczyna ze mną?
 
Cześć Zosiek, fajnie, że do nas dołączyłaś! Dzięki za tę stronę. Ja na nią chętnie zajrzę, ale troche później, bo teraz mam urwanie głowy :szok:.
 
zaczynam poraz drugi. za pierwszym razem wytrwałam tydzień i przerwałam nie dla tego że było za ciezko tylko dlatego że nie jestem systematyczna. ale teraz ćwiczę razem z mężem.:-D
 
Ja też zaczęłam po raz drugi.
Pierwszy raz przerwałam na 14 powtórzeniach, bo musiałam wyjechać na 2 dni, a na wyjeździe mi się nie chciało ćwiczyć, po powrocie zresztą też, więc zrobiłam sobie 4-5 dni przerwy i zaczęłam od początku.
W sumie się cieszę, bo te 14 powtórzeń to nie lada wyzwanie. Mój mąż też ćwiczy, właśnie doszedł do 16.
Powodzenia szara!
 
Cześć dziewczyny. Jak Wam idą te ćwiczenia? Mogę do Was dołączyć? Nie wiem wpraewdzie, czy dam radę dotrwać do końca, ale bardzo mi na tym zależy, bo wprawdzie po ciąży szybciutko zrzuciłam zbędne kilogramy, ale od czasu odstawienia malucha od piersi zdecdowanie za dużo przybyło mi tu i ówdzie. Trzymajcie kciuki, żeby się udało.
 
Matmaks, ja niestety zmieniłam szóstkę na jazdę na rowerze. Szóstkę zaczynałam dwa razy, efekty rzeczywiście świetne, ale w miarę zwiększania powtórzeń jest jednak coraz ciężej i zwyczajnie mi się nie chciało. Widzę jednak, że po dłuższej przerwie moja znienawidzona opona powraca, więc chyba dzisiaj zacznę ponownie. Zobaczymy. W każdym razie ćwiczenia są naprawdę rewelacyjnie efektywne!
 
Rozmawiałam z pewną rehabilitantką, która ostanowczo odradziła mi ćwiczenia z 6stki Weidera. Podobno są okrutnie forsowne dla kręgosłupa i przeciążają kręgosłup.
Zamieniłam na przyrząd do ćwiczenia brzuszków i ramion :tak:Efekty nie są natychmiastowe, ale urządzenie bardzo przyjazne dla kręgosłupa.
 
reklama
O widzisz mallim, przydatna wiadomość, bo mój kręgosłup nie jest w najlepszym stanie. A czy ten przyrząd do ćwiczeń masz w domu, czy korzystasz z niego na siłowni? Możesz wstawić jakiegoś linka żebym mogła zobaczyć to cudo?
 
Do góry