reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ach śpij kochanie ....

Wczoraj Maja zasnela okolo 19.30 i przespala do 1 w nocy i sie obudzila nie dalam jej cycka dostala smoka ale za chiny nie chciala dalej spac:)) zaczela sobie chodzic w lozeczku, wzielismy ja do siebie i zaczelo jej sie na gadanie :))) zobaczyla tate i do niego ze smokiem i dala mu smoka do buzi:)))) Dzis zrobilam jak BUBApisala, nakarmilam ja pzred kapaniem wykapal ja maz i poszedl polozyc do lozeczka no i d...:(((( wygladala na taka padnieta a jak tylko polozyla sie do lozeczka to sil dostala. wzielam ja do naszego lozka polozylam sie kolo niej i zasnela:) jak ja polozylam spowrotem to sie obudzila i nici dalej ze spania:((( jak ja maz przenosi ta sie nie budzi chyba jednak czuje moje mleczko. Mam zamiar ja nakarmic okolo 22-23 i zobaczymy o ktorej pozniej sie obudzi :))) A najlepsze jest to ze Maja jak by nie spala w nocy duzo czy malo to zawsze budzi sie okolo 7 zeby pozegnac Maksia bo idzie do przedszkola:))))
 
reklama
U nas też Kuba prawie zawsze budzi się przed Karolinką - ona wstaje ok.7.00 i zazwyczaj wpuszczamy do jej pokoju kota i to on ją budzi:-D.
A dziś w nocy Kubuś spał od 19.30, obudził się ok.23.00 na cyca (nic innego nie skutkowało), potem przebudził się o 5.00, to dałam mu smoka i spał do 6.45. A jadł dopiero o 8.00.
Teraz położyłam go znowu do łóżeczka, bo zaczynał marudzić i na razie cisza:-).
Woloszki - napisz, jak minęła noc.
 
dziewczyny - zycze wytrwalosci w nocnych przygodach :)

a u nas mala wstala dzis dopiero po 8 rano ... oczywiscie w nocy budzlila sie ale bez cyca sobie doskonale dajemy rade ... ja wczoraj poszlam spac wczesniej i mala sie obudzila kolo polnocy wiec maz do niej poszedl - a ta na jego widok usmiech od ucha do ucha i gada z nim :) oczywiscie juz nauczy;lam meza zeby jej nie zagadywal w nocy wiec tylko dal moka i sam poszedl spac - kolo 1 bylam u niej znowu dac jej smoka (czy spala w tym czasie ? to zagadka bo jak bylam u niej to byla rozbudzona :) )a poytem jeszcze kolo 2 - i tak mysle sobie ze nie spala przez te 2 h ... dlatego rano tak dlugo spala ... ale zaliczam noc do udanych :) po 8 dostala cyca a teraz spi od 10 (slicznie sama usnela w lozeczku przytulona do pizamki :) ) a kolo 12 kaszka :) a mi juz jedna piers peka od nadmiaru mleka ...
 
Idzia - to troszkę też macie tego wstawania. Właśnie chciałam Cie zapytać, jak znosisz te noce bez karmienia? Ja gdybym w nocy wogóle nie karmiła, to chyba musiałabym wstawać, żeby odciągać:eek:. teraz też czekam, aż mały się obudzi, bo ta pierś z której ostatnio karmiłam o 23.00 zaraz mi chyba pęknie:-p.
A mały zasnął sam bardzo ładnie i śpi już od 9.30:-):-):-).
 
zuzia mi to wstawanie nie przeszkadza (no i nie jest tak co noc - czasami mala przespi bez zadnej pobudki na smoka ) a z piersiami mialam problem przez kilka pierwszych nocy a potem samo sie unormowalo i po nocy mam w miare lekkie piersi a w dzien produkuja tyle co trzeba - tylko dzissiaj sie poprzestawialo - bo normalnie mamy karmienie o 6 i 9 a potem kaszka ( czyli zostaja oproznione obie piersi po nocy) a dzis bylo tylko o 8 wiec druga piers juz teraz jest pelniutka (od 21) a karmoenie z cycka dopiero kolo 15 :) nie wiem jak to wytrzymam 0 chyba troszke popuszcze kurka :) a moze mala po kaszce toszke wyciagnie ??? zobaczymy :)
a wiec cierpliwosci - mysle ze i u was sie unormuje:)
 
Zuzia ja mam przerwe w karmieniu 12-sto godzinna i na poczatku tez myslalam ze mi eksplozja jakas nastapi a jak przystawialam malego to az sie krztusil tak sikalo..Ale po jakims czasie unormowalo sie i jest ok.
A co do spania to u nas bez zmian.Ani jednej pobudki.Od 20.45 do 8.30 Pewnie w nocy sie krecil bo miski porozrzucaane ale przytulil sie do nich widocznie i zasnal.Ciesze sie bo widze ze warto bylo i ze nasza praca przyniosla oczekiwany efekt.A z ciekawostek to Franek jak sie w nocy zaczyna rozbudzac to sam aplikuje sobie smoka nakrylam go kiedys na tym :-D
Ale juz niedlugo chcemy wyrzucic smoka i podjac wyzwanie zasypiania bez smoka.Chociaz teraz tez zasypia czasami bez smoka ale widze ze zaczyna sie do niego zabardzo przyzwyczajac :-( sam fakt ze przez sen znajduje go sobie w lozeczku dal mi troche do myslenia...Wiec od dzis powoli go zaczne ograniczac tak aby za 3-4 mc wyrzucic go na zawsze :-p Zobaczymy jak maly czlowiek to zniesie???
 
buba ja tez nakrylam kiedys kamilke jak sama sobie przez sen laduje smoka do buzi - komicznie to wygladalo ... ja tez chcial bym sie za jakis czas go pozbyc ale jeszcze poczekam - chociaz madrzy ludzie mowia ze smok to nic zlego ale nalezy zaczac sie go pozbywac wlasnie kolo 6 m zycia. z michalem tez uzywalam smoka - sluzyl tylko do spania - nigdy nie potrzebowalam go jako uspokojacza - i sam jakos z niego zrezygnowal chociaz juz nie pamietam kiedy ... mam nadzieje ze teraz bedzie podobnie :)
 
zuzia1 nie ciekawie. Maja zjadla cycka o 19 pozniej kapiel i zasnela ok 20. Potem nakarmilam ja na spiaco okolo 23.30 oczywiscie jak wkladalam ja do lozeczka to sie obudzila :(( maz ja uspil. Myslalm ze bedzie spala do rana a tu pobudka po 3 :(((niechciala smoka ani niechciala sie polozyc kolo mnie cycek pomogl i zasnela. Obudzila sie przed 7 pobawila sie i poszla spac po 8 przed samym spaniem zjadla cycka i spala do 11.30 :))))
Wiec sie nie udalo ale to pierwszy dzien :))))Dzis nie wiem czy tez cos sie uda bo Maja zlapala katarek od Maksia i jakas dzis taka nie swoja jest :(( mam nadzieje ze jej nic nie bedzie troche jest cieplutka ale goraczki nie ma:)
 
U nas ostatnio jest znow karmienie w nocy, ok 2, nie wiem od czego to zależy, ale pozniej jeszcze czasami 4 i 6. Więc wyspie sie chyba w blizej nieokreslonej przyszłości ;-) Ale za to przesunełam kąpanie i usypianie z 19 na 20,30 i Natalka za to po tym karmieniu o 6 jeszcze usypia, jupppiiii :-D A wczesniej to była pobudka o 5,30 i zabawa na całego do 11 :szok:
 
reklama
Normalnie dzis sie wyspalam az nie uwiezylam jak zobaczylam o ktorej Maja sie obudzila do pierwszego karmienia po kapieli. Poszla spac okolo 20 i obudzila sie dopiero okolo 5. :)))) Maks natomiast przed 7.
margarettno to u nas jest lepiej:) czy jest jedno karmienie w nocy czy drugie to Maja sie budzi zawsze przed 7 ale juz o 8 najpozniej 9 juz spi i nawet zdaza jej sie spac do 11.30 :)))) pozniej amu zabawa i idziemy po Maksia do przedszkola no i w tym czasie znow spanko w wozku. I zdaza nam sie jeszcze jedno spanko przed kapiela:))) spioch z niej:))))
 
Do góry