reklama
A u nas wczoraj za to było koszmarnie. Zawsze mała zasypiała przy cycu ok 22-24, a wczoraj coś marudziła, nie chciała leżec, przy piersi się denerwowała i chciała byc tylko w pionie. Musiało coś ja bolec, bo na rękach też marudziła. W końcu na rękach zasnęła ze smokiem w buzi dobrze po 2 w nocy. A i tak się budziła często w nocy. Na szczęście rano obudziła się spokojna i wesoła.
A co do smoczków, to używamy, ale bez przesady. Smoczek działa u nas jako uspokajacz, jeśli jeszcze nie minęło pół godziny od ostatniego posiłku, a ona chce jesc, albo czasem do zaśnięcia, gdy jest bardzo niespokojna. jak zaśnie, odrazu smoka wyciągam.
Żeby było śmiesznie, Oliwka potrafi ciągnąc zarówno smoczka z Aventu, jak Nuka, chociaż oba mają inne końcówki. Tak więc mogę jej stosowac je naprzemiennie. Kiedyś próbowałam wyczuc, który woli, żeby ten jej podawac, ale oba ciągnie tak samo, więc z obu korzystamy.
A co do smoczków, to używamy, ale bez przesady. Smoczek działa u nas jako uspokajacz, jeśli jeszcze nie minęło pół godziny od ostatniego posiłku, a ona chce jesc, albo czasem do zaśnięcia, gdy jest bardzo niespokojna. jak zaśnie, odrazu smoka wyciągam.
Żeby było śmiesznie, Oliwka potrafi ciągnąc zarówno smoczka z Aventu, jak Nuka, chociaż oba mają inne końcówki. Tak więc mogę jej stosowac je naprzemiennie. Kiedyś próbowałam wyczuc, który woli, żeby ten jej podawac, ale oba ciągnie tak samo, więc z obu korzystamy.
Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
karolina77: no i jak tam u Was ze spaniem? Faktycznie się umormowało?
U nas przedwczoraj było tragicznie, mała płakała cały czas jak siedzieliśmy przy jej łóżeczku, od 20.00 do 24.00 :sick:
za to wczoraj była 3 godziny na powietrzu i była spokojniejsza cały dzień. Wieczorem też nie chciała zasnąć, jak zwykle, a usypialiśmy juz ją na rączkach po doświadczeniach poprzedniego dnia. W końcu o 23.00 włączyłam koło jej łóżeczka suszarkę na 10 minut i to był strzał w dziesiątkę, od razu usnęła jak zabita
U nas przedwczoraj było tragicznie, mała płakała cały czas jak siedzieliśmy przy jej łóżeczku, od 20.00 do 24.00 :sick:
za to wczoraj była 3 godziny na powietrzu i była spokojniejsza cały dzień. Wieczorem też nie chciała zasnąć, jak zwykle, a usypialiśmy juz ją na rączkach po doświadczeniach poprzedniego dnia. W końcu o 23.00 włączyłam koło jej łóżeczka suszarkę na 10 minut i to był strzał w dziesiątkę, od razu usnęła jak zabita
karolina77
mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2006
- Postów
- 4 112
Joasiek, u nas wczoraj byla tragedia. Milenka nie spala od 1 w nocy az do rana. na cale szczescie nie plakala tylko marudzila. no a rano bylismy na szczepieniu. oczywiscie w poczekalni juz byl ryk hihi. tylko po szczepieniu , wieczorem Mala dostala lekkiej goraczki i byla spokojna. wiec dzisiejszej nocy Milenka budzila sie co 3 godz. i to tylko na krotkie jedzonko.
Joasiek, a czy Twoja Milenka tez nie spi, jesli nie trzymasz jej na rekach, pomimo tego ze jest spiaca? moja taka jest i pomimo tego ze oczy jej sie zamykaja, to za zadne skarby nie usnie beze mnie.
Joasiek, a czy Twoja Milenka tez nie spi, jesli nie trzymasz jej na rekach, pomimo tego ze jest spiaca? moja taka jest i pomimo tego ze oczy jej sie zamykaja, to za zadne skarby nie usnie beze mnie.
Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
karolina77: Ups.. no to chyba dzisiaj ledwo żyjecie
A z tym usypianiem na rączkach jest dokładnie jest tak samo jak u Was! Ręce od tego noszenia już opadają bo coraz większy z niej klocuszek Cała dzisiejsza nadzieja w suszarce hehe...
A z tym usypianiem na rączkach jest dokładnie jest tak samo jak u Was! Ręce od tego noszenia już opadają bo coraz większy z niej klocuszek Cała dzisiejsza nadzieja w suszarce hehe...
susumali
mamy lutowe'07 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 1 Październik 2006
- Postów
- 6 146
u mnie tez tak nieraz jak jak u Was- czasem Laila jest tak zmeczona ze nie moze zasnac,maz stwierdzil ze zna to uczucie i chyba to dziedziczne;-)
Wczoraj Lailusia bardzo chciala mojej bliskosci, pozwalalam jej na traktowanie cycusia jak smoczek i nie chciala sama spac, wiec ja wzielam po raz pierwszy w nocy do siebie do lozka, zasnela gdzies o 00.30 super,lepsze to niz 2!), o 1.00 wrocil maz z pracy i polozylismy Lailusie do lozeczka, spala jak kamien do 5.00. wiec jest lepiej....
JOASIEK a z ta suszarka to fajny patent,musze sprobowac...
Wczoraj Lailusia bardzo chciala mojej bliskosci, pozwalalam jej na traktowanie cycusia jak smoczek i nie chciala sama spac, wiec ja wzielam po raz pierwszy w nocy do siebie do lozka, zasnela gdzies o 00.30 super,lepsze to niz 2!), o 1.00 wrocil maz z pracy i polozylismy Lailusie do lozeczka, spala jak kamien do 5.00. wiec jest lepiej....
JOASIEK a z ta suszarka to fajny patent,musze sprobowac...
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
sprobojcie ustawic tez radio miedzy stacjami na taki szum tez działa
reklama
Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
Ooo! agusia9915, spoko pomysł, to jest niegłupie hehe Właśnie się dzisiaj zastanawiałam jak wygenerować takie szumy suszarkowe, bo po kilkunastu minutach od tej suszarki zrobiło się bardzo gorąco w pokojusprobojcie ustawic tez radio miedzy stacjami na taki szum tez działa
Podziel się: