Madzia, jak nie masz problemów z pokarmem, możesz pozwolic jej pospac trochę dłużej, nawet w poradni laktacyjnej mówią, że jedna 4 godzinna przerwa w nocy jest jak najbardziej wskazana, jeśli dziecko nie upomina się wcześniej. Byle by nie przekraczac 6 godzin bo taka przerwa zagraża laktacji.
Moja mała chodzi spac późno, ok 24 ostatnio, ale bardzo rzadko płacze. Zasypia z cycem w buzi, jak go już wypuszcza, to tak mocno śpi, że mogę się kręcic a mąż chrapac, a ona i tak się nie obudzi. Po 4 godzinach snu zaczyna się kręcic to jej podaję cycka przez sen i dalej spi. W nocy właściwie nie słychac jej płaczu w ogóle. W dzień, jak się zastanowic, to prawie nigdy też nie. Najczęściej nas nawołuje, krzyczy coś w rodzaju -ej! głośno parę razy i jak się do niej przychodzi to się uspokaja. Jeszcze nigdy się nie zdarzyło, żeby płakała po wzięciu na ręce (oprócz incydentu z cebula smazoną, ale i wtedy krótko płakała). Oliwka jest bardzo pogodnym dzieckiem, cały dzień się śmieje ostatnio, do nas, do zabawek, nawet do obcych zaczęła się śmiac, choc do niedawna reagowała uśmiechem tylko do mnie, męża, córki i syna.
Bardzo śmiesznie się budzi, zaczyna się kręcic i tak mocno macha wyprostowanym rękoma na wszystkie strony, że często walnie się w swoją głowę. Takie wybudzanie trwa nieraz z pół godziny, zanim otworzy oczy na dobre.