reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ach śpij kochanie...

JOASIEK a moze kąpcie małą troche pozniej tak około 21.30 lub 22.00 i potem karmienie . Moze dla niej 20 to za wczesnie?
ja kapie miedzy 21 a 22 i potem kolacja i do łozeczka i tak spi do 2 czasem 3 karmienie i do 6lub 7 spi ciagiem wtedy mam tak jakby cała noc dla siebie
 
reklama
JOASIEK. nie uwierzysz, ale nasza Milenka w 100 % wyprawia to samo co Twoja i my tez nie znalezlismy na nia sposobu. co gorsza moj maz za 4 tyg. wyjezdza na kontrakt za granice i do sierpnia zostaje sama.:szok: nie wiem jak dam rade!!!!!!!!!!!!!!! juz teraz padam na twarz.:eek:
 
JOASIEK, karolina77 nie wiem czy pamietacie z opisu ale moja Lailusia to tez nocny marek i uwielbia byc noszona caly wieczor srednio do 2 w nocy. przedwczorajsza akcje do w pol do czwartej opisalam wczoraj no a wczoraj po tej akcji byla tak padnieta ze caly czas spala i jadla...i tez wiecej spi z rana a(nie mam serca jej budzic a do tego i ja spie wtedy bo jak nie to bym calkiem na twarz padala) jak to uregulowac?
 
agusia9915: Cały sęk w tym, że zależy mi na tym żeby Milenka chodziła spać o tej porze, o której dzieci w jej wieku powinny chodzić, czyli około 20.00. Dlatego chciałabym przestawić ją na zasypianie o tej godzinie, a nie zasypianie zaraz po kąpieli, która byłaby później :dry:

karolina77: no to jest niezły zbieg okoliczności że akurat nasze Milenki w identyczny sposób dają nam wieczorami w kość :laugh2: Oj, biedna będziesz jak w ciągu tych 4 tygodni nie uda Wam się też uregulować jej pór zasypiania :dry:

Dziewczyny, ja już się za to zabrałam.. akurat wczoraj trafiłam na książkę "Uśnij wreszcie", jestem w trakcie czytania i mam zamiar zastosować się do rad w niej zawartych. Zobaczymy za jakiś tydzień co nam z tego wyjdzie :cool2:
Na książkę trafiłam W TYM WĄTKU
 
a moja SARA zasneła w ogrodzie o 15.30 i spała do 19.30 w wozku najpierw na podworku a potem w gondoli w domu ,
w koncu sama ja obudziłam bo za długo
taaaaaaaaaaaaaa zdarzyłam ja przewinac i odrazu ryk bo głoda i szok a ona dalej do spania przez sen zaczeła szukac cyca o 22.30 i dalej spi
Nie wiem czy ja wykapac czy nie juz tak pozno a ona spi tak twardo .Pewnie juz na noc!:dry:
 
Dziewczynki kochane smoczek to naprawde nie jest cos zlego.Przeciez nawet lekarze,fizjoterapeuci sie wypowiadaja,ze mozna dziecku podawac,bo zwykle maluchy maja duza potrzebe ssania.Jak ktoras mama ma ochote wisiec godzinami z maluchem u piersi,to prosze bardzo.Ja nie mam niestety na to czasu,bo dom na glowie i jeszcze dwojka starszych dzieci.
Jak wiem,ze maly sie najadl,to podaje mu czasem smoczek,tak jak przed chwilka wlasnie:tak: .Dawalam mu piers,ale juz nie chcial.Mialam wrecz wrazenie,ze zloscil sie,ze mu mleczko leci:-) .I ze smoczkiem sobie usnal...

A co do tego bujania jak dzieciatko bardzo nie placze,to naprawde sprobujcie je odkladac do lozka, nie nosic i bujac.Widizalam wiele przypadkow,ze tak juz zostawalo do okolo roczku,bo maluch nie umial sam zasypiac:baffled: .
Ja tez mojego synka uwielbiam przytulac i zjadlabym go,ale wiem,zeby nie przesadzac:tak: .Oczywiscie jak dzieciatko bardzo placze,to sie wymysla rozne rzeczy,zeby go uspokoic.
Joasiek bardzo dobry pomysl z tym odlozeniem malej do lozeczka.Ona z czasem przywyknie do takiego usypiania:tak: .
 
Tycia: ja się już do smoczka przekonałam :tak: Ale przy usypianiu to on nam niestety nie pomaga, bo jak małej wypadnie to się budzi i w bek. Włożę do buzi z powrotem, po chwili dłuższej lub krótszej znowu wypadnie - jeszcze większy bek. I po kilku razach tak się tym denerwuje, ze już go wcale nie chce tylko płacze. Więc daję smoczek ale w ciągu dnia, czasem po karmieniu żeby sobie jeszcze possała, ale nie mojego cycka dla sportu tylko smoka, a ja w tym czasie mam chwilę żeby coś zrobić w domu.

A co do zasypiania to metoda z książki wczoraj dała efekt opłakany, tzn mała znowu zasnęła punkt 24.00 i bardzo płakała, jeszcze bardziej niż zwykle gdy ją sami zostawialiśmy :-(Kupiłam dziś kwietniowe "Twoje dziecko", tam jest o usypianiu i napisali że absolutnie tej metody nie powinno się stosować u dziecka poniżej 6 miesiąca :eek:
Więc od dziś będziemy robić tak:
19.00 kąpiel, potem do około 20.00 zabawa (ale nie usypiane na rękach!!!). A jak pojawią się pierwsze oznaki zmęczenia i ziewanie, to odkładamy do łóżeczka i usypiamy nie wyjmując już jej z niego. Wątpię żeby udało nam się szybko przestawić ją na usypianie o ludzkiej porze, ale niech się na początek na razie nauczy zasypiać w swoim wyrku a nie na rękach, to już będzie coś... małymi kroczkami do celu :cool2:
 
Właśnie Joasiek chciałam Ci napisac, że nasze dzieci są za małe na taką metodę, sądzę, że nawet dzieci półroczne są na nią za małe. W tej chwli to nie przestawisz dziecku godzin snu i czuwania, możesz co najwyżej nauczyc zasypiac w łóżeczku a nie na rękach, ale to stasznie trudne jak już jwst nauczone zasypiac na rękach. Moja tez zasypia na noc między 22 a 24, a uczyc ją chodzenia spac o 20 zacznę koło roczku.
 
to mnie pocieszylyscie dziewczyny!!!! bo mi tez w tej ksiazce cos nie pasowalo do wieku naszych Szkrabkow!!!

ja zauwazylam ze jak Lailusie wybudzalam np o 19tej zeby nie czuwala cala noc tylko krocej to byla jeszcze bardziej aktywna i tak czy siak nie spala do tej 2giej czy trzeciej, teraz daje jej spac ile chce, tez wierze ze sie to samo jakos ureguluje...
na dzien dzisiejszy wydaje mi sie bardzo trudne usypianie dzieciatka w lozeczku... u mnie Laila zasypia przy cycusiu i ja odkladam do lozeczka wkladajac tam tez moja bluzke lub maskotke ktora byla przy nas podczas karmienia- taki sposob wyczytalam w "Twoje dziecko"...
 
reklama
Kasiad, nasz mala to za nic na swiecie nie chce smoczka.

Joasiek, Susumali - nie chce zapeszac ale nasza Milenka powoli zaczyna sie unormowywac:-). A to za sprawa dlugich spacerow i zabawek przy lozeczku.
 
Do góry