reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ach te BABCIE :)

Słuchajcie,dziś odwiedziłam teściową w pracy(pracuje w przedszkolu jako kucharka),no i oczywiście chciała sie pochwalić wnuczkiem no i wzięla go prosto z wózka:szok:(spał wcześniej),no i mały wpadł w taka histerię,że ouspakajałam go przez kolejne pół godziny.Na nic się zdały tłumaczenia,że widzi babcie rzadko i jej nie zna,że spał i się wystraszył,że ma zły dzień,bo wychodzą zęby.Musiałam wysłuchać monologu na temat wychowywania dzieci,pouczen dotyczących skazy białkowej,zmiany lekarza itd. itp.Ale jestem umęczona:no:.Gdyby mnie oto nie poprosiła siostra męża,to bym nie poszła.Ale nigdy więcej.Niedzielne obiadki raz na dwa miesiące w zupełności wystarczą,no i tylko w obecności męża(przynajmniej on staje po mojej stronie).Wśród tych wszystkich "mądralińskich" bab poczułam się jak jakaś wyrodna matka.:no:No i humor mam do d...!
Nie rozumiem :confused: Teściowa twierdzi, że źle wychowujesz syna, bo płakał na widok babci :szok::confused::-D
 
reklama
Nie rozumiem :confused: Teściowa twierdzi, że źle wychowujesz syna, bo płakał na widok babci :szok::confused::-D
Teksty pt"Co on taki nerwowy?""Co on taki strachliwy?""A może chory?""Ty lepiej zmień lekarza?""A może głodny?"A może ma mokro,zmień mu pieluche":no:.Wrrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!!
Szczerze ,też nie rozumiem,jak to się ma do tego,że mały nie lubi,jak ktos obcy(tzn.ktoś kogo nie zna) wyciąga go z wózka.:no:
 
Współczuje dziewczyny komentarzy.Ja na pewno bym sie wypowiedziała ,mówiac co o tym mysle.Mysle,ze dosyc grzecznie,ale z dużą pewnoscia siebie.Mi nieraz moja mama mowi,ze powinnam zrobic cos tak i tak.Sama jednak ugryza sie w jezyk mowiac,ze co ona mnie bedzie poprawiac skoro to juz moje 3 dziecko(sama ma dwoje:-D).
Tesciowa nigdy nie komentuje,nieraz bardzo rzadko cos doradzi.Ja jednak zawsze wyrazam swoja opninie na ten temat i robie tak jak uwazam.
 
To w taki razie nie ma co sie przejmowac i myslec swoje.Wyobrazam sobie jakie to musi byc wkurzajace:wściekła/y:
 
Rozalko, nie zazdroszczę wczorajszej wizyty!!! Czas minał i tak jak piszesz juz jest lepiej. Powodzenia i z trzymaj się z dala od tych wszystkich "wszystko wiedzących" Pań w przedszkolu :tak:
 
reklama
Do góry