reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ach śpij kochanie...

Już wiem dlaczego karuzelka Fisher Price ma takie jasne pastelowe kolory. W książce Język niemowląt wyczytałam, że do usypiania nie należy dziecku pokazywac intensywnych kolorów, bo to je pobudza, tylko właśnie spokojne, pastelowe. A do zabawy pokazuje się żywe kolory. Ja zmieniam czasem zabawki na karuzelce. Teraz przed zaśnięciem zawsze bede wieszała oryginalne.
 
reklama
Dziewczyny, niech Wam służy ;-) :-D
Linka do niej znalazłam na naszym forum zresztą. Czasem tak sobie myślę, że jak czegoś nie ma w sieci to znaczy, że to nie istnieje hehehe... :-D

Kasiad: ja na wieczór całkiem ściągam zabawki z karuzelki, bo jakby małej coś nad głową dyndało, to na pewno by nie usnęłą... :eek:
 
Joasiek, moja natomiast usypia jak kręcą się misie, w dzień oczywiście, bo w nocy w naszym łóżku. A jak kładziemy ją do naszego łóżka, to wie, że idzie już spac na noc. Dla nas stało to się rytuałem przed snem nocnym, mała wtula się w poduchę, wycisza i czeka ns podanie cycka. Pod koniec jedzenia już zazwyczaj śpi. śpi wtedy 4 godziny, czasem dłużej.
 
dzieki ogromne Joasiek!!!!!!!!!!!!!!

musze wyprobowac!!!!!!!ja tez ostatnio stwierdzilam ze im wiecej Laila spi w dzien tym spokojniej zasypia wieczorem, dokladnie tak jak mowisz!!!!!
 
U mne rytulal zasypiania wyglada tak: ok 21.30 kapiel, potem butelka i kolysanki w sypialni przy delikatym swiatelku, pod koniec karmienia mala juz prawie spi, odkladam ja do lozeczkaok 22.10 i do 4-5 mamy spokoj. kocham ja za to ze tak pieknie nam noce przesypia:tak:
 
lil kate: jakby nie przesypiała tak pięknie, to też byś ją kochała ;-) :-D Nasza niunia też pięknie nocki przesypia, jak już uda jej się ładnie zasnąć ;-)
A pisałam już to wcześniej przy okazji wątku o płakaniu... szczęściara.. Aniołek Ci się chyba trafił :tak:
 
Mój malutki na szczęście ze spaniem wdał się w mamę - zasadniczo zasypia przy cycu lub ukołysany, ale jak się wybudzi z drzemki, to potrafi sam zasnąć na ciąg dalszy:-). Nawet jak go czasem budzę na jedzenie, a jeszcze się nie wyspał, to pociągnie kilka razy i śpi dalej, można mu wtedy z armaty strzelać nad głową
 
Wczoraj zauważyliśmy, że Oliwka trze oczy ze zmęczenia przed godz 22. więc ją szybciej położyliśmy. Położyłam się obok niej i dałam cycka. Zjadła i nie zasnęła, ale oczy miała ciężkie. Pogadała trochę, ale jak zobaczyła, że nikt jej nie odpowiada, to powieki zaczęły jej się opuszczac i wkońcu zasnęła. A ja razem z nią :-D
 
reklama
ja coraz bardziej stwierdzam ze Lailusia to Wrazliwiec pomieszany z Zywczykiem i Poprzeczniaczkiem;-)
bo jeszcze raz dokladnie przeczytalam i od 2 wieczorow stosuje rady Hoggs na ZASYPIANIE o ktorych Joasiek pisalas ale poki co na Laile nie dzialaja bo jak ja uspokoje i wklDam do lozeczka to placze straSZLIWIE; USPOKajam ja, wkladam do lozeczka i znow placze i tak wiele razy....a na zszzzzzzzzzz moj Skarbek nie reaguje...ale chyba tak wyglada proces nauki?:confused: moze za ktoryms razem sie nauczy?

czuje ze potrzebny jej smoczek, to jej delikatnie wkladam ale choc najmniejszy z mozliwyh wywoluje odruch wymiotny i faktycznie wczoraj po tym ulala...:sick: potem sie nieco uspokoila, za chwile zrobila sie glodna,zjadla i zasnela jak Aniol przy cycku i ja przenioslam do lozeczka- tak to u nas wyglada... i sie martwie ze prawie codziennie wieczorem ulewa chlustajaco i ze tym sie meczy i dopiero potym przy piersi usypia...nie chce zeby do takiego sposobu zasypiania sie przyzwyczaila...mowie Wam dola mialam przedwczoraj z tego powodu....:sick:
myslicie ze dalej powinnam ja przyuczac do samodzielnego zasypiania w lozeczku?

zasypia mniej wiecej o 22.30- 23.00........niestety to nie 20.00 jak u Was ale jeszcze pare tygodni temu zasypiala o 2 w nocy wiec postep jeast. co myslicie?
 
Do góry