reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ananasowe staraczki - dziewczyny z udanych cyklów ... i nie tylko 😁☺️❤️

Zalecił mi stymulację letrozolem, ja akurat kupiłam Lamette, ale taki sam skład ma Aromek. Brałam od 3 dc do 7, po jednej tabletce. Czyli dawka bardzo mała, jak czytałam fora to dziewczyny brały nawet po 3 tab dziennie. I w pierwszym cyklu stymulowanym się udało 🥰
Ok, rozumiem. To super, że udało się po 5 tableteczkach 😁 czy miałaś może owulacje wcześniej niż zwykle?
I rozumiem, że lamette i aromek to takie same leki jeśli chodzi o skład czynny i w aptece można zamienić tak?
A z dziwnych i niezrozumiałych rzeczy, mąż robił badanie nasienia w połowie lipca. Morfologia wyszła 1% 😬 ja byłam zrozpaczona, już z góry założyłam że nie będziemy mieć pewnie dzieci, albo tylko in vitro. Oczywiście kupiłam chyba wszystkie możliwe suplementy, który miały wpłynąć na poprawę nasienia. A początkiem sierpnia zobaczyłam dwie kreseczki. Więc byliśmy wszyscy w szoku że się udało. Od tych badań mąż zaczął przyjmować Wit. C 1000, D3, koenzym Q10 plus Wit E, Androvit i pił maca. Zostały nam nie otwarte opakowania l-argininy, selenu, cynku, Wit E 400(przepisana właśnie przez ginekologa). Czy to pomogło w tak którym czasie? Nie wiem 🙈 ale ważne że się udało.
Oj to super, że się udało przy takich wynikach 😁 najważniejsze, że się udało, a reszta nie ważna.
A witaminę d3 też mężczyzna powinnien przyjmować w trakcie starań? Jak sądzicie? 🤔 Bo myślalam do tej pory, że tylko kobieta.
 
reklama
Ok, rozumiem. To super, że udało się po 5 tableteczkach 😁 czy miałaś może owulacje wcześniej niż zwykle?
I rozumiem, że lamette i aromek to takie same leki jeśli chodzi o skład czynny i w aptece można zamienić tak?

Oj to super, że się udało przy takich wynikach 😁 najważniejsze, że się udało, a reszta nie ważna.
A witaminę d3 też mężczyzna powinnien przyjmować w trakcie starań? Jak sądzicie? 🤔 Bo myślalam do tej pory, że tylko kobieta.
Co do leków to zależy jak lekarz wystawi receptę, mnie napisał substancję czynną czyli Letrozol i mogłam wybrać w aptece czy chce Lamette czy Aromek. Ceny chyba podobne.
Co do owulacji to chyba miała w okolicach 14/15 dc, nie wiem szczerze, bo pojechaliśmy akurat na wakacje i ominełam monitoring. Byłam dopiero w 18 dc i dowiedziałam się tylko, że owu była. Ale 14 dc od rana miałam taki rozpychajacy ból po lewej stronie i właśnie w lewego jajnika była owu.
A D3 my przyjmowaliśmy podczas starań oboje, szczególnie ważna jest w czasie właśnie jesieni i zimy. Po konsultacji z lekarzem wyników badań męża, on zalecił mu tylko witaminę E w wysokiej dawce 400j. Powiedział ,że głównie ta witamina wpływa na nasienie. Ale zdążyłam ją tylko wykupić 😂
 
Mi ginekolog powiedziała, że oboje podczas staran powinniśmy przyjmować wit d3 i kwas foliowy, bo i jedno i drugie wpływa pozytywnie na płodność, również u panów ☺️
 
Hej dziewczyny
Chciałabym dołączyć do Was, mogę? ☺
Zacznę od tego, że od 2013 roku staram sie o dziecko.... Dopiero w tym roku przystępowałam do procedury in vitro, co zakończyło się poronieniem 😔, w kwietniu zaszłam w naturalną ciążę, 10 czerwca poroniłam mojego Aniołka, z mężem dostaliśmy zielone światło do ponownych starań po pierwszej miesiączce, no i sie staramy znowu, jestem teraz na stymulacji cyklu Clostilbegytem, to pierwszy mój cykl na tych tabletkach, dzisiaj mam 24dc, przedwczoraj zrobilam test ciążowy 10 mlU, niestety był negatywny, a po kilku godzinach pojawiła się druga kreska, oczywiście wiem, że nie odczytuje się wyniku testu po czasie podanym przez priducenta, ale nigdy nie mialam takiej sytuacji, przez 7 lat moich starań, nie licząc tych dwóch ciąż z tego roku, nie mialam ani cienia, ani cienia z cienia, i nie wiem co o tym myśleć, chciałabym was prosić o radę i o opinię, co myślicie?
 

Załączniki

  • IMG_20200928_133411.jpg
    IMG_20200928_133411.jpg
    454,4 KB · Wyświetleń: 67
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny
Chciałabym dołączyć do Was, mogę? [emoji3526]
Zacznę od tego, że od 2013 roku staram sie o dziecko.... Dopiero w tym roku przystępowałam do procedury in vitro, co zakończyło się poronieniem [emoji17], w kwietniu zaszłam w naturalną ciążę, 10 czerwca poroniłam mojego Aniołka, z mężem dostaliśmy zielone światło do ponownych starań po pierwszej miesiączce, no i sie staramy znowu, jestem teraz na stymulacji cyklu Clostilbegytem, to pierwszy mój cykl na tych tabletkach, dzisiaj mam 24dc, przedwczoraj zrobilam test ciążowy 10 mlU, niestety był negatywny, a po kilku godzinach pojawiła się druga kreska, oczywiście wiem, że nie odczytuje się wyniku testu po czasie podanym przez priducenta, ale nigdy nie mialam takiej sytuacji, przez 7 lat moich starań, nie licząc tych dwóch ciąż z tego roku, nie mialam ani cienia, ani cienia z cienia, i nie wiem co o tym myśleć, chciałabym was prosić o radę i o opinię, co myślicie?
Negatyw. Pierwszy test odczytany po czasie jest nie ważny. Na drugim nawet cienia cienia nie ma. Dla pewności możesz zrobić betę hcg i będziesz miała wynik czarno na białym ale jak dla mnie testy negatywne i ciąży nie ma.
 
Negatyw. Pierwszy test odczytany po czasie jest nie ważny. Na drugim nawet cienia cienia nie ma. Dla pewności możesz zrobić betę hcg i będziesz miała wynik czarno na białym ale jak dla mnie testy negatywne i ciąży nie ma.
Drugi wiem, że negatywny, chodziło mi tylko o to co myślą dziewczyny o tym pierwszym, bety niestety nie mogę zrobić, czy ciąży nie ma to sie okaże za 4 dni 😃
 
Ostatnia edycja:
Strasznie dużo tych badań. Czyli jedynie co Ci wyszło to IO?
A Twój niemąż powtarzał może badanie nasienia? Bo wtedy mu zły wynik wyszedł prawda?
Szykujcie się do invitro czy jakiś inny plan macie? [emoji16]



To super. Gratulacje [emoji3526]
Wolalabyś synka czy córkę? [emoji3526]

Oki, dzięki [emoji3526] A są tam też dziewczyny ciążowe? Czy tylko staraczki?



Czyli potwierdziło się PCOS? Ile miałaś pęcherzyków na jednym jajniku? Możesz podać jakiś przykład? [emoji3526] A lamette czemu lekarz wprowadził? Czym się kierował?
Oby się Wam szybko udało [emoji3526]


Trzymam kciuki [emoji16]

To super, że się udało [emoji3526]
A możesz rozwinąć myśl, że lekarz zalecił delikatną stymulacje? Na czym to polegało?

U mnie tylko sporo pecherzykow bylo na jajnikach. W ostatnim cyklu mialam jeden 20mm niepekniety.
Lamette mam bo owu mialam (?) pozno w 26dc nadal byl niepekniety. Jeszcze jej nie zaczelam stosowac ;)
 
Hej dziewczyny
Chciałabym dołączyć do Was, mogę? [emoji5]
Zacznę od tego, że od 2013 roku staram sie o dziecko.... Dopiero w tym roku przystępowałam do procedury in vitro, co zakończyło się poronieniem [emoji17], w kwietniu zaszłam w naturalną ciążę, 10 czerwca poroniłam mojego Aniołka, z mężem dostaliśmy zielone światło do ponownych starań po pierwszej miesiączce, no i sie staramy znowu, jestem teraz na stymulacji cyklu Clostilbegytem, to pierwszy mój cykl na tych tabletkach, dzisiaj mam 24dc, przedwczoraj zrobilam test ciążowy 10 mlU, niestety był negatywny, a po kilku godzinach pojawiła się druga kreska, oczywiście wiem, że nie odczytuje się wyniku testu po czasie podanym przez priducenta, ale nigdy nie mialam takiej sytuacji, przez 7 lat moich starań, nie licząc tych dwóch ciąż z tego roku, nie mialam ani cienia, ani cienia z cienia, i nie wiem co o tym myśleć, chciałabym was prosić o radę i o opinię, co myślicie?
Znam taką historię ze staraczek. Zrobiła test, spojrzała o czasie-negatyw, później pojawiła się kreska. W ciąży była, bo poszła na betę. Więc mocno trzymam kciuki żeby było tak i u Ciebie [emoji846][emoji1696] powtórz jutro
 
Strasznie dużo tych badań. Czyli jedynie co Ci wyszło to IO?
A Twój niemąż powtarzał może badanie nasienia? Bo wtedy mu zły wynik wyszedł prawda?
Szykujcie się do invitro czy jakiś inny plan macie? [emoji16]

U mnie tylko krzywa cukrowa wyszła nieprawidłowo. Za wysoki wynik po 2 h. Mam nietolerancje glukozy, ale nie mam IO, tak mówi lekarz.
A reszta okay. Wszystko ładnie w widełkach. Żadnej mutacji. Mam 1.10 wizytę w klinice i chyba zdecyduje się na laparoskopie jednak...

Moj miał obnizone parametry nasienia, ale wg lekarza wystarczające. Kazał brać suplementy, miał powtórzyć 15 września, ale nie poszedł niestety...

Ja szykuje się do in vitro. Zrobię wszystkie badania do końca roku. Od nowego roku chce podejsc do stymulacji. Mój chłop się nie szykuje. Narazie temat stoi otwarty i nie poruszamy go wcale.

Ja Was będę podpytywać o te wszystkie leki i stymulacje bo wracam po 3 miesiącach, a tu wszystkie w ciąży albo prawie rodzą :o [emoji28]

Chyba tylko ja i Magdusia zostałyśmy ze starych staraczek. Chyba że mi się wydaje [emoji848]

Jeszcze kilka kilka dziewczyn zostało, ale nie pamiętam czy one się również na ananasowych udzielały...

Wolalabym tu nie byc [emoji28]

A ty jak się czujesz? Ja podejrzewałam u siebie trombofilie i dużo na ten temat czytałam. Z heparyna masz takie same szanse na ciążę i dziecko jak zdrowa kobieta. Także spokojnie, będzie dobrze.
 
reklama
Do góry