reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Antykoncepcja a ciąża?

Kochana, w twoim przypadku można obstawiać wynik i z góry każdy ci powie, że test wyjdzie negatywny.
Przecież nawet do seksu nie doszło.
Te plemniki mysiałyby mieć jakieś nadprzyrodzone moce albo być uczniami Hucka Norrisa, żeby z zewnątrz dostać się do środka .
Stresujesz się na maxa więc i okres ci się spóźnia .
Okres mi się nie spóźnia, bo terminowo powinnam go dostać dopiero za około 1,5 tygodnia. Ale denerwuje się samym faktem i wymyślam sobie różne scenariusze, przez co wynajduje sobie jakieś objawy, które niekoniecznie istnieją
 
reklama
Okres mi się nie spóźnia, bo terminowo powinnam go dostać dopiero za około 1,5 tygodnia. Ale denerwuje się samym faktem i wymyślam sobie różne scenariusze, przez co wynajduje sobie jakieś objawy, które niekoniecznie istnieją
Wiesz... nie ma opcji u mnie na ciąże w tym cyklu, a mimo to kilka dni przed okresem mialam wiele objawów, które miałam tylko przed ciąża. Cykle są różne, rozne objawy zblizającego się okresu.
Jesli już jest cos na rzeczy, to na pewno nie ciąza🙂
 
Okres mi się nie spóźnia, bo terminowo powinnam go dostać dopiero za około 1,5 tygodnia. Ale denerwuje się samym faktem i wymyślam sobie różne scenariusze, przez co wynajduje sobie jakieś objawy, które niekoniecznie istnieją
dziewczyno, bierzesz tabletki i nie doszlo do penetracji. Tak, wymyślasz sobie. Na ciążę urojoną nikt tu nic nie poradzi.
 
Okres mi się nie spóźnia, bo terminowo powinnam go dostać dopiero za około 1,5 tygodnia. Ale denerwuje się samym faktem i wymyślam sobie różne scenariusze, przez co wynajduje sobie jakieś objawy, które niekoniecznie istnieją
Łoj Boże kochany, to zluzuj majty i się uspokój.
Poczekaj aż przyjdzie ci ten okres.
A nie zdziwię się jeśli ci się spóźni, bo wymyślając sobie to i owo sprawiasz, że organizm już zaczyna się stresować.
 
Do góry