reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Atonia macicy - czy którejś z was to się przytrafiło ?

reklama
Nikt mi w szpitalu o tym nie mówił ale u mnie też chyba to wystąpiło. W grudniu zeszłego roku urodziłam drugie dziecko. Z racji tego, że na usg waga mojego syna była powyżej 4,500 a ja miałam juz za sobą cc lekarze podjęli decyzję że teraz też tniemy. Już na stole były komplikacje, zaczęłam tracić przytomność, prawdopodobnie gwałtownie spadło mi ciśnienie (tak mniemam, ale anestezjolog mi tego nie wyjaśniła) a potem już na sali krwawienie tak silne, ze pielegniarka zmieniała mi podpaski co 10 min a z nimi podkłady poporodowe bo wszystko było we krwi. Długo trzymało mnie znieczulenie a kiedy zeszło czułam jak przeciekam, dosłownie. Jakby ktoś kran odkrecil. Lekarz, ktory miał dyżur przychodził do mnie czesto i mialam kroplowke z oksy. Ból przy skurczaniu macicy jak przy porodzie... cała noc płakałam z bólu ale nie miałam masaży (cóż jak piszecie o nich to sie cieszę, że nie musiałam tego przechodzic dodatkowo) a krwi też mi nie przetaczano. Akurat to zaowocowało u mnie anemia po porodzie. Co do przyczyn mi lekarze tłumaczyli to tym, że moja macica rozciagnela się do ogromnych rozmiarów bo syn ważył 4,850.
 
No tak u mnie również bo waga dziecka plus wielowodzie.
Strach był, bo w sumie to wykrwawiasz sie... cieszmy się, że żyjemy w XXI wieku bo gdyby nie postęp medycyny było by po nas. U mnie jak już nie mogłam wytrzymać bólu przy kroplowce zawołałam pielęgniarkę i poprosiłam o odlaczenie bo z bólu wymiotowalam. Rano lekarz mi powiedział, że kroplowka była dla mojego dobra bo z tego że sie wymiotuje nikt nie umarł a na krwotok poporodowy umarły tysiace kobiet.
Ponownie spodziewasz sie dziecka? Jesli oczywiscie można spytać.
 
planuje. Ale boje się bardzo.
Dlatego szukam osób które to przeszły w pierwszej ciąży i potem rodziły.
U mnie jescze doszło to podwiązanie naczyń.
 
Mialam dwie cesarki ale krwotok i problem z obkurczaniem macicy pojawił się teraz po drugim porodzie. Dobrze by było gdyby prowadził Cię dobry, doświadczony ginekolog. Najadlas się strachu, nie dziwię się, że się obawiasz ale trzeba myśleć pozytywnie :) powodzenia i zdrówka :)
 
Mialam dwie cesarki ale krwotok i problem z obkurczaniem macicy pojawił się teraz po drugim porodzie. Dobrze by było gdyby prowadził Cię dobry, doświadczony ginekolog. Najadlas się strachu, nie dziwię się, że się obawiasz ale trzeba myśleć pozytywnie :) powodzenia i zdrówka :)
Dziekuje bardzo. Wszystkiego dobrego. Dzięki ze napisałaś.
 
reklama
Kochane, miałam niedowład macicy i ogromne krwawienie przy drugim porodzie (naturalnym). Prawdopodobnie wywołany tym, że:
- mam słabą krzepliwość,
- Pani położna nie wierzyła, że rodzę i dopiero jak jej pokazałam, że widać już główkę, to w panice zaczęła rozkładać łóżko i całą resztę.
Ratowano mnie długo.
Chciałabym mieć więcej dzieci, ale już sie pogodziłam, że tak się nie stanie. Tylko mam inny problem teraz. Panicznie wręcz boję się seksu, bo za nic w świecie nie chciałabym już rodzić. Co mam robić? Zabezpieczamy się oczywiście gumką, ale kurka wodna, zestrachana jestem niesamowicie zawsze i przez to cała radocha znika.
Gumka to raczej słabe zabezpieczenie. Bierz tabletki albo włóż wkładkę.
Przepraszam ale ten wątek nie dotyczy tego jak nie zajść w ciaze ale wlasnie jak w nią zajść po czymś takim i urodzić zdrowe dziecko...
 
Do góry