reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Badania do invitro - przygotowania 🙏🏻✊🏻

Kiedy miałam konsultację lekarską w sprawie usunięcia polipa, chirurg tłumaczył mi, że w czasie histeroskopii sprawdzą również drożność. I jeśli pojawi się problem, to później przed in vitro trzeba będzie usunąć jajowody/jajowód. Nie do końca to wszystko pamiętam, ale mam wrażenie, że chodziło o taki przypadek defektu, gdy w jajowodzie może zbierać się płyn, który następnie wypływając do macicy może przeszkodzić w zagnieżdżeniu, więc byłaby to przeszkoda do in vitro. W sumie się trochę zdziwiłam... W rezultacie operował mnie zupełnie ktoś inny i o żadnym usuwaniu nie było mowy.
Mi właśnie z tego powodu rozważają usunięcie. Mówił, że o 50% spadają szanse powodzenia in vitro
 
reklama
Kiedy miałam konsultację lekarską w sprawie usunięcia polipa, chirurg tłumaczył mi, że w czasie histeroskopii sprawdzą również drożność. I jeśli pojawi się problem, to później przed in vitro trzeba będzie usunąć jajowody/jajowód. Nie do końca to wszystko pamiętam, ale mam wrażenie, że chodziło o taki przypadek defektu, gdy w jajowodzie może zbierać się płyn, który następnie wypływając do macicy może przeszkodzić w zagnieżdżeniu, więc byłaby to przeszkoda do in vitro. W sumie się trochę zdziwiłam... W rezultacie operował mnie zupełnie ktoś inny i o żadnym usuwaniu nie było mowy.
całe szczęście ! 😊
faktycznie teraz coś mi świta, ze wspominała coś właśnie o płynie zbierającym się w jajowodzie .
 
Kiedy miałam konsultację lekarską w sprawie usunięcia polipa, chirurg tłumaczył mi, że w czasie histeroskopii sprawdzą również drożność. I jeśli pojawi się problem, to później przed in vitro trzeba będzie usunąć jajowody/jajowód. Nie do końca to wszystko pamiętam, ale mam wrażenie, że chodziło o taki przypadek defektu, gdy w jajowodzie może zbierać się płyn, który następnie wypływając do macicy może przeszkodzić w zagnieżdżeniu, więc byłaby to przeszkoda do in vitro. W sumie się trochę zdziwiłam... W rezultacie operował mnie zupełnie ktoś inny i o żadnym usuwaniu nie było mowy.
Ja np przed inseminacją miałam sprawdzaną drożność bo lekarz stwierdził że lepiej wiedzieć czy są drożne, okazało się jeden jajowód jest nie drożny i nie dało rady go "przepchać". Trochę się tą wiadomością na tamten moment podłamałam, a lekarz prowadzący w klinice powiedział z uśmiechem na ustach "nie jest źle jedziemy na jednym drożnym" 😁 byłam w szoku wtedy podejściem lekarza który chyba w ten sposób mnie trochę uspokoił że świat się nie kończy z jednym nieczynnym 🙈🤣
 
Ja np przed inseminacją miałam sprawdzaną drożność bo lekarz stwierdził że lepiej wiedzieć czy są drożne, okazało się jeden jajowód jest nie drożny i nie dało rady go "przepchać". Trochę się tą wiadomością na tamten moment podłamałam, a lekarz prowadzący w klinice powiedział z uśmiechem na ustach "nie jest źle jedziemy na jednym drożnym" 😁 byłam w szoku wtedy podejściem lekarza który chyba w ten sposób mnie trochę uspokoił że świat się nie kończy z jednym nieczynnym 🙈🤣
Oczywiście, że się nie kończy! :-) Ja miałam drożność robioną 2 razy, bo płyn przy badaniu zawsze powodował skurcze, wypływał, i niewiele dało się zobaczyć. Więc co do lewego właściwie nie wiadomo. Powinnam mieć statystycznie teraz owulację właśnie z lewej strony, a mimo to będę mieć IUI, bo dla lekarza to nie jest przeszkoda... Dominujące pęcherzyki mam identyczne po obu stronach, więc zobaczymy, co z tego wyjdzie...
 
Oczywiście, że się nie kończy! :-) Ja miałam drożność robioną 2 razy, bo płyn przy badaniu zawsze powodował skurcze, wypływał, i niewiele dało się zobaczyć. Więc co do lewego właściwie nie wiadomo. Powinnam mieć statystycznie teraz owulację właśnie z lewej strony, a mimo to będę mieć IUI, bo dla lekarza to nie jest przeszkoda... Dominujące pęcherzyki mam identyczne po obu stronach, więc zobaczymy, co z tego wyjdzie...
Ja mam lewy nie drożny i na 9 miesięcy stymulacji do inseminacji dominujące pęcherzyki tylko jeden miesiąc miałam po prawej stronie, zawsze (przez 8 miesięcy miałam po stronie nie drożnej), dlatego też zadecydowała o in vitro 😔
 
Przez endometrioze ten jajowód jest wypełniony jakimś płynem i możliwe że są zrosty. Co dokładnie zrobią okaże się przy zabiegu. No powiem Wam dziewczyny, liczyłam, że zacznie się coś dziać już w kierunku in vitro. A tu krok do tyłu. Ale mam nadzieję, że szybko miną te 2 miesiące i znowu wrócimy do tematu. ❤️🤞

Dlaczego zamykają?? 😬😱
W zeszłym roku mojej znajomej z powodu covid zamknęli na 2 miesiące! Zdążyli zrobić badania i zamknęli.. Później musieli powtarzać.. 😵
Moja teściowa ma jeden jajnik bo drugi został usunięty i naturalnie zaszła w ciążę. A ja dziś nie wytrzymałam i rano zadzwoniłam do kliniki jak tam moje zarodki i z 10 dwa są słabe, 5 jest podzielone jeszcze na komoreczki a 3 już są blastocysta no i mają zadzwonić ostatecznie jutro z wynikami.
 
Ja mam lewy nie drożny i na 9 miesięcy stymulacji do inseminacji dominujące pęcherzyki tylko jeden miesiąc miałam po prawej stronie, zawsze (przez 8 miesięcy miałam po stronie nie drożnej), dlatego też zadecydowała o in vitro 😔
No ja też już jestem zdecydowana. IUI w międzyczasie...
 
Moja teściowa ma jeden jajnik bo drugi został usunięty i naturalnie zaszła w ciążę. A ja dziś nie wytrzymałam i rano zadzwoniłam do kliniki jak tam moje zarodki i z 10 dwa są słabe, 5 jest podzielone jeszcze na komoreczki a 3 już są blastocysta no i mają zadzwonić ostatecznie jutro z wynikami.
Dzisiaj miałam pisać właśnie o zarodki! Super, że 3 są już prawidłowe! Z tych 5 na pewno jeszcze dalej się podzielą na piękne blastki! Trzymam kciuki! Koniecznie jutro napisz co i jak ❤️
 
reklama
Ja mam lewy nie drożny i na 9 miesięcy stymulacji do inseminacji dominujące pęcherzyki tylko jeden miesiąc miałam po prawej stronie, zawsze (przez 8 miesięcy miałam po stronie nie drożnej), dlatego też zadecydowała o in vitro 😔
U nas jest kryptozoospermia. Więc naturalnie i tak nie dałoby rady.. Ja mam endometrioze 2 stopnia, prawdopodobnie jajnik jakoś jest zrośnięty z macicą, no i 4 endometrioma przy lewym jajniku. Ten jajnik jest taki "chory" a odkąd pamiętam to pęcherzyk dominujący ZAWSZE był w lewym. Prawy wypełniony małymi, ale śpi.
 
Do góry