reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Badania w PPP a szkoła

Hmmmm

Fanka BB :)
Dołączył(a)
28 Wrzesień 2021
Postów
4 016
Witam, może kompletnie nietypowe pytanie, ale mamy już diagnozę z CZD od psychiatry, że młoda ma zespół Aspergera z ADHD o typie mieszanym (cokolwiek to znaczy)

Teraz jesteśmy po 2 spotkaniach z psychologiem z PPP współpracującym ze szkołą, bo bez wytycznych z PPP szkoła nic nie zrobi (diagnozę I wcześniejsze doświadczenia/badania z poprzednich PPP mają)
Między świętami miała pierwsze badanie - nie kolidowało to ze szkołą (i tak dzieciaki miały wolne)
Ale kolejne badanie u tego psychologa ma mieć w środę, jak już dzieciaki będą w szkole i teraz pytanie - czy posłać dziecko do szkoły na część zajęć i ją wcześniej zwolnić czy dać odpocząć/dać wolne w tej dzień i na świeżo pójść do poradni?

W połowie stycznia też mamy mieć jakieś badanie pedagogiczne (to samo pytanie - czy dać wolne i pojechać na świeżo, czy zwolnić tylko z części zajęć?)

Drugie pytanie - na czym to badanie "pedagogiczne" polega?
 
reklama
Ogólnie te badania w PPP polegają na obserwacji i wykonywaniu określonych ćwiczeń.
Mój syn np. miał robiony test na inteligencję dla dzieci niemówiących. Miał też spotkanie z terapeutą SI i neurologopedą.
To było już dość dawno temu, ale powiedzieli mi, że w PPP nie mogą podważyć diagnozy psychiatry, bo oni lekarzami nie są. Taka "diagnoza" kończy się wystawieniem orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego, w którym określają jakich zajęć dziecko potrzebuje (i na jego podstawie szkoła się musi dostosować do zaleceń w nim zawartych). Nie wiem w jakim wieku jest córka - ale rozumiem, że chodzi do szkoły - więc takie orzeczenie jest najczęściej wystawiane na jeden rok szkolny (ale czasem wystawiają na okres np. szkoły podstawowej).
A co do pytania odnośnie zajęć - to ja bym już do szkoły w tych dniach nie posyłała, o ile masz taką możliwość.
 
Młoda ma 11.5 lat, jest w 6kl sp. Z dość burzliwą historią edukacji (to jej 4ta szkoła) - niestety był czas gdy w ciągu 2 lat się przeprowadziliśmy 2x...
 
Tak czasem bywa.
Mój syn akurat miał orzeczenie tylko na okres przedszkola. Dałam mu szanse, by w szkole radził sobie bez niego. Teraz jest w drugiej klasie i nie jest źle. Wciąż jednak ma problemy z mową - a właściwie z prawidłową wymową. Socjalno-emocjonalnie też nie jest najgorzej.

A wiecie czego potrzebujecie od szkoły? Bo wiem że czasem realizacja zaleceń nie jest na dobrym poziomie.
 
Optymalnie byłby nauczyciel wspomagający... Przynajmniej na lekcjach gdzie sobie nie radzi...

U nas na pierwszy rzut oka jest wszystko ok, w relacji 1:1 jest rozgarnięta, idzie się dogadać... Gorzej w grupie, polecenia do klasy jej nie dotyczą, nie słyszy ich... Szybko się rozprasza, aby się skupić podśpiewuje, a to utrudnia innym dzieciom naukę... Etc...
 
To mam nadzieje, że Wam się uda.
W takim razie musisz mieć w orzeczeniu zapis, że córka może realizować obowiązek szkolny w placówce ogólnodostępnej z pomocą nauczyciela wspomagającego.
 
Równie dobrze może wyjść, że córka wymaga klasy integracyjnej i stanie przed Wami wyzwanie, by klasę taką w swojej okolicy znaleźć 🤷‍♀️
 
reklama
reklama
Do góry