bajka dla dorosłych

[żużaczek]

_hej mały! Zagadnał jeden miś - A czego sie włóczysz w samym pampersie po takim mrozie?

 

[gaga]

a co cie to kurna obchodzi????- odpowiedział bardzo grzecznie Super Dzidziuś i pomknął dalej w białą dal, nie zauważyszy że śledzi go zgraja pingwinów...........

 

[żużaczek]

... prosto z "Misji Madagaskar"

 

[gaga]

....po krótkim czasie Super dzidziuś zuważył maczugę, pingwiny pobladły.........
Super dzidziuś ją podniósł i rzekł:
"Na potęgę zesranej pieluchy! Mam władzę!!!!!!!!!!!!!" to rzekłszy....................

 

[żużaczek]

puscił mega giga baka którym zdmuchnał pingwiny poza posępny czerep....

 

[gaga]

wziął swój miecz i udał się na poszukiwanie zamku królowej Śniegu coby go rozpirzyć w drobny pył, bo nie cierpiał zimy.
Szedł tak i szedł.............

 

[żużaczek]

a pampers mu trzeszczał na mrozie. Wtem nagle pojasniało... hukneło... trachneło i przed dzidziusiem zjawiła się....

 

[gaga]

....Gerda i Kaj co to w oku miał kryształek lodu, pomykali sobie na lajcie do królowej Śniegu........

 

[żużaczek]

-Tu głupi bachorze- zagadnał przyjaxnie Kaja super Dzidzius - Nie ba balety do Królowej tylko do okulisty zasuwaj! Niech ci ten kryształek amputuje z gały bo Gerdę bokiem puścisz i ze zgryzoty zacznie Cię zdradzac z Pingwinami.

 

[gaga]

i zonu tak szedł i szedł i szedł, aż mu się nagle przypomniało : No ja pierdykam idę już tak chyba od całej strony, a przeciez mam magiczne buciki, no w mordę, żaden autor nie może napisać że poleciał, albo chociaż pognał, a nie w mordę że szedł i szedł!!!!!!!!!!"

No więc poleciał Super Dzidziuś do zamku Królowej Śniegu. Gdy doleciał, nie czekała na żadną audiencję, jak to zwykle u monarchów byłą, tylko bez pardonu wrył się do sali tronowej............