reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

bakteria streptococcus agalactiae

Chciałabym odświeżyć wątek, jest on niestety bardzo smutny, ale wiem, że wiele kobiet jest nosicielkami strept. agalactiae tylko o tym nie wie... ja miałąm dziwne upławy, koloru ciemnożółtego i miały dziwny zapach, po pobraniu wymazu okazało się że jest to właśnie s. agalactiae.
Rozpoczełam dzisiaj leczenie Augmentinem, jestem dopiero w 17 tc.

Czy komuś udało się to wyleczyć, tak, aby do porodu już był spokój?
 
reklama
Niestety też mam to cholerstwo :-( . Leczyłam się wcześniej Augmentinem + globulki robione w aptece , ale niestety w kolejnym wymazie jest dalej i to nawet go nie ubyło . Teraz biorę globulki Macmiror complex i mam nadzieję , że to pomoże . :-(
 
Cordoba, jak u Ciebie idzie leczenie? są postępy? u mnie po leczeniu - Augmentinem 1g - 2 razy dziennie przez 7 dni, przyjmowaniu probiotyków, lactovaginalu i restrykcyjnej higienie, miałam powtorzony wymaz i nie mam juz S.agalactiae, bardzo sie z tego cieszę, mimo, że będę miała cc - wtedy zagrożenie zarażenia maluszka jest minimalne, ale naczytałam się też że ta bakteria prowadzi do przerwania pęcherza i porodu przedwczesnego, także będę mocno dbała o prawidłowe ph pochwy i nie pozwolę już tej infekcji wrocic...
 
Ja miałam tę bakterię. W ostatniej ciąży po wykryciu bakterii nie byłam leczona w ciąży, dopiero w 38tc dostałam antybiotyk ponieważ chodziłam z rozwarciem 1cm bez postępu porodu, a miałam zalecenie włączenia antybiotyku podczas porodu, w celu ochrony dziecka. I rzeczywiście zadziałało, dziecko nie zaraziło się, po dwóch dobach standardowo wyszłyśmy do domu.
W poprzedniej ciąży nie miałam w ogóle badania w kierunku wykrycia str. agalactiae, okazało się że byłam jego nosicielką ponieważ córeczce wyszło w badaniu w drugim dniu po porodzie podwyższone CRP i wykryto u niej właśnie tę bakterię. Byłyśmy w szpitalu tydzień, córcia dostawała antybiotyki. Teraz ma 8 lat i jest całkiem zdrowa :-)

Najważniejsze jest, że macie bakterię wykrytą, odpowiednie postępowanie sprawia, że przestaje ona być groźna. Powodzenia :-)
 
cordoba, a stosujesz lactovaginal?

W ciąży od hormonów zmienia się ph pochwy na zasadowe, a s. agalactiae zyje tylko w zasadowym ph.
Ja z polecenia lekarza bede stosowac lactovaginal do konca ciazy co 4-5 dni, stosowalam tez vitagyn C, bo inni lekarze w ciąży pozwalają, ale mój akurat twierdzi, że lactovaginal mi wystarczy.
 
Stosuję Trivagin doustnie i Vitagyn C . Wcześniej vitagyn brałam co 3 dni , później co 2 ( ze względu że mam pessar co by żadna infekcja się nie przyplątała ) , a teraz już codziennie .
 
cordoba, skoro tak mocno zakwaszasz ph to mysle, że moze nawet juz nie masz tej bakterii teraz, wazne ze wzrost sie zmniejszyl, bo ja niestety mialam bardzoo obfite i kolorowe uplawy - lekarz tez sie bal zeby infekcja nie poszla w gore bo moglaby zagrazac ciazy.
 
jejku a ja nawet tego posiewu w pierwszej ciąży nie miałam robionego. za to teraz robię i mam pytanie. jak szybko probke trzeba dostarczyc do zbadania od czasu pobrania jej?
 
reklama
Lekarka zawsze pobierała mi wieczorem na wizycie i kazała na drugi dzień dostarczyć do laboratorium. A ostatnio położna pobierała mi w laboratorium .
 
Do góry