Część Wam ... po weekendzie
Ivette Ty się wariatko nie stresuj. Cudownie ,ze bedziecie mięli dziecko. Na pewno Twoj obecny facet jest wniebowzięty. Zawsze są obawy (bo różnica wieku , bo to juz tyle lat, bo czy sobie poradzimy ... no i kwestia tez wygody) ale jak już się jest w tej ciązy to nie mozna się tego malenstwa doczekac. I jestem pewna ,ze Kubuś da Ci masę radości i szczęscia.
Fajnie ,że te Wasze skarby mają taka frajdę w tych basenach :-). Kurczę , jak ja bym chciala ogród. ehhh :-/ ... no ale co się odwlecze.... a póki co ,pochwalę sie ,ze kupilam już komodę dla maluszka (za śmieszne pieniądze) i ją przerobilam i wyglada dokladnie tak jak chcialam. Ostatnio szukalam komody dwukolorowej i nigdzie nie moglam znaleźć. Jak byly to nawet za 1000zł - no to dajcie spokój. No i wymyslilam ,ze kupię jedno-kolorową i przerobię. I kupilam za 199zł :-) do tego okleinę za 20 zł i wyglada lepiej niz te w sklepie. Dumna jestem z siebie.
Wrzucę zdjęcia jak wrócę z pracy.
Basiek - wyluzuj troszkę , daj swojemu organizmowi trochę sie zregenerować. Nie wolno tak ciągle na wysokich obrotach!
A co do komarów, to faktycznie jakas masakra jest . Skąd tyle tego dziadostwa?! Mój maly tez chodzi caly pogryziony :-(
Hanna - Oj zachcianki są ... hihi , ale co kurka w końcu w ciązy jestem :-) A brzuszek - oj rośnie rośnie na całego! Oczywiście do dawnych ciuchów juz wogole nie wchodzę , takze ciągle muszę cos kupowac , no bo przeciez nie bedę w kólko w tym samym chodzic . Szkoda ,ze te dodatkowe kg poszly nie tylko w brzuszek , ale i w bioderka :-( no i w biust ... z czego akurat sie cieszę :-)
Pozdrawiam Was wszystkie