reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Blada kreseczka

Nawet nie będę sprawdzała bo już widze ze miałaś znacznie większą od mojej. Ja dopiero w 6 przekrocyzlam 1200 i widać było na usg.
Jutro pójdę zbadać i zobaczę jaka jest różnica.
Ale dziękuję Ci bardzo za i formacje. U mnie w 6 tyg usg...
A jak byłam w 5+ 3 to jeszcze nie biło a później byłam w 8 tygodniu i biło normalnie [emoji4]
IMG_20200410_173255.jpeg
 
reklama
Tu ci nie pomoge bo robilam tylko raz hcg i to w dniu spodziewanej miesieczki wynik byl 47.....a w poprzedniej ciazy z córką w dniu miesieczki wynik byl 9.97 ....teraz ma dwa lata za kilka dni
Pytam bo dziś robiłam HCG i wyszło mi 14,4 i się zastanawiam czy to nie mało . Nie mogę się dostać do swojego lekarza do tego zaczelam plamić . Wizytę mam za tydz . Do szpitala nie mogę się położyć bo dzieci w domu. Z moich wyliczeń wynika że owulacja musiała mi się przesunąć bo okres miałam 10 marca a do zbliżenia doszło 28/29 marca .
 
Pytam bo dziś robiłam HCG i wyszło mi 14,4 i się zastanawiam czy to nie mało . Nie mogę się dostać do swojego lekarza do tego zaczelam plamić . Wizytę mam za tydz . Do szpitala nie mogę się położyć bo dzieci w domu. Z moich wyliczeń wynika że owulacja musiała mi się przesunąć bo okres miałam 10 marca a do zbliżenia doszło 28/29 marca .
Najlepiej sprawdzić po 48h jak rośnie, plamienie jest niepokojące, może nic nie oznaczać ,albo poronienie , to jest czerwone czy ciemne ?
 
reklama
Do góry