W poprzedniej ciazy urodziłam sześć dni po ściągnięciu szwu, poród zaczął sie od odejścia wód, był bardzo szybki, bo po trzech godzinach i dwudziestu minutach córka była na świecie. Ale moim zdaniem nie ma reguły. Znajoma ze szpitala, która tygodniami miała szyjke długości ok. 0,5 cm sie jednak podczas porodu namęczyła.
I jestem zdania, ze lepszy poród naturalny niż cc, oczywiście jeśli jest w miarę szybki i niczym niepokomplikowany. Ale jeżeli maluch mój sie nie obróci, to czeka mnie cc, najważniejsze jest bezpieczeństwo dziecka i tu nie ma dyskusji.
I jestem zdania, ze lepszy poród naturalny niż cc, oczywiście jeśli jest w miarę szybki i niczym niepokomplikowany. Ale jeżeli maluch mój sie nie obróci, to czeka mnie cc, najważniejsze jest bezpieczeństwo dziecka i tu nie ma dyskusji.