reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ja dziś po wizycie kontrolnej. Szyjka trzyma. Odstawiamy wszystkie leki i spokojnie czekam na akcję, która na razie się nie zapowiada.
Muszę sobię powoli torbę naszykować i jakoś się zrelaksować te ostatnie tygodnie.
 
reklama
Ja dziś po wizycie kontrolnej. Szyjka trzyma. Odstawiamy wszystkie leki i spokojnie czekam na akcję, która na razie się nie zapowiada.
Muszę sobię powoli torbę naszykować i jakoś się zrelaksować te ostatnie tygodnie.
no to super , mi zostały 3 dni do terminu ,i chodzę jak tykająca bomba , nic kompletnie nic żeby się coś szykowało ha ha ja już spakowana od ponad miesiąca i leży ta moja torba ;) wszyscy mnie straszyli , a co jak urodzisz wcześniej ,więc wszystko w sierpniu przygotowałam , w te najgorsze upały prasowanie masakra
 
no to super , mi zostały 3 dni do terminu ,i chodzę jak tykająca bomba , nic kompletnie nic żeby się coś szykowało ha ha ja już spakowana od ponad miesiąca i leży ta moja torba ;) wszyscy mnie straszyli , a co jak urodzisz wcześniej ,więc wszystko w sierpniu przygotowałam , w te najgorsze upały prasowanie masakra

To dawaj znać jak się zacznie [emoji16]

Ja wizytuje w środę. Już jakoś od tygodnia bez leków i nic się nie dzieje, brzuch jakoś prawie w ogóle nie twardnieje [emoji23] Dziś 36+1, w 37 chyba wezmę się za okna [emoji12]
 
no to super , mi zostały 3 dni do terminu ,i chodzę jak tykająca bomba , nic kompletnie nic żeby się coś szykowało ha ha ja już spakowana od ponad miesiąca i leży ta moja torba ;) wszyscy mnie straszyli , a co jak urodzisz wcześniej ,więc wszystko w sierpniu przygotowałam , w te najgorsze upały prasowanie masakra

Ja dziś 34+2 i też już w większości spakowana i wcale się nie zdziwię jak jeszcze ta torba z miesiąc poczeka ;) Ale też już dziś odstawiłam jedną dawkę luteiny. Zostaję tylko przy nocnej 200 (tak miałam na początku przepisane).
 
To dawaj znać jak się zacznie [emoji16]

Ja wizytuje w środę. Już jakoś od tygodnia bez leków i nic się nie dzieje, brzuch jakoś prawie w ogóle nie twardnieje [emoji23] Dziś 36+1, w 37 chyba wezmę się za okna [emoji12]
Ja się chciałam wziąć za okna dziś , aleeeeeee umyłam 2 i sił brakło ha ha
 
Hej ja w sobotę zaczęłam 37 miałam ambitne plany się rozpakować a tu dupa:/ za to dzisiaj przez całą noc latalam do wc a kręgosłup to chce mi odpaść, brzuch kamień niesamowity ledwo chodzę a o 10.30 mam wizytę u dentysty z dziewczynami, muszę Nadii kupić kurtkę jesienną bo wszystko małe i jakaś spozywke ogarnąć a o 16 położna.
 
U mnie już okna umyte, ale na raty myłam ;) ogarnelam tez porządnie lodówkę. Został mi piekarnik, łazienka i podłogi ;) ambitne plany na koniec ciąży ;)
No to ciekawe kto teraz urodzi. Najbliżej chyba jest @Fado123 Czekamy na szczęśliwe wieści. Może poskacz na piłce. Ponoć sex jest dobry na poród.
 
U mnie już okna umyte, ale na raty myłam ;) ogarnelam tez porządnie lodówkę. Został mi piekarnik, łazienka i podłogi ;) ambitne plany na koniec ciąży ;)
No to ciekawe kto teraz urodzi. Najbliżej chyba jest @Fado123 Czekamy na szczęśliwe wieści. Może poskacz na piłce. Ponoć sex jest dobry na poród.
Wczoraj wyczysciłam cały dom od garażu i kotłowni po garderobę☺ a pilka jest non stop w użyciu. W tamtym tygodniu mi młody nadziei narobił bo przez 4h miałam regularne skurcze a potem się wyciszyło więc już się nawet nie nastawiam na te moje bolesci chociaż mimo wszystko już bym chciała się rozpakować☺
 
Czyli misja poród :D pierwszą ciąże przechodziłam o dwa tygodnie prawie i dalej bym chodziła tylko wywołali. Co ja za cuda wtedy wyczyniałam... herbata z liści malin, długie spacery, mycie podłóg, piłka itd. Nic nie pomogło hehe
 
reklama
Masaż piersi jeszcze pomaga na przyspieszenie porodu. Mojej Siostrze chyba to pomogło. Leżała na patologii ciąży na cukrzycę i mieli Jej już podawać oxytocynę na wywołanie, ale Ona się uparła, że urodzi bez. Masowała cały dzień ponoć, a na wieczór urodziła ;) Może zbieg okoliczności, ale warto też spróbować :)
 
Do góry