reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dziewczyny mnie przesiebienie powalilo. Cala sobote i niedziele przespalam. Dzis juz troche lepiej, ale jestem strasznie slaba, zimno i goraco na przemian, nie potrafie sobie miejsca znalezc.
Poki co wszystko aktualne i w piatek rano zglaszam sie na zdjecie szwu, ale co dalej, czy zostane w szpitalu czy wroce to nie wiem. Musze sie w koncu wziac za pakowanie torby. To dziwne zeby miec mega skurcze, zagrozenie porodem przedwczesnym od 18 tc i nie miec torby spakowanej:))) chyba nie chcialam zapeszyc:)

Mitaginko pokoj wyglada bardzo świeżo, maz sie spisal;)

Auralko Ty jestes szalona z ta praca:))) rwa kulszowa? O matko wspolczule:((( a ja sie uazalam nad soba, bo mam katar;)

Monisia lezac w szpitalu poznalam dziewczyne, ktora miala jednoczesnie szew i pessar. U niej byla to ciaza blizniacza i po prostu jedno bobo wcisnelo sie glowka w kanal, szew zatrzymal, ale zeby mogla donosic i w ogole funkcjonowac to zalozyli jej pessar. Przy zakladaniu wcisneli troche dzidzie do gory. I ogolnie to sie sprawdzilo, urodzila ok 36 tyg. Sadze, ze w Twoim przypadku pessar nie zaszkodzi, a zawsze moze pomoc. U nas Milly z tego co pamietam miala jedno i drugie.

Dzastina orientujesz sie czy na parkitce sa pojedyncze sale do rodzenia? Bo na mickiewicza takich luksusow podobno nie ma.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Martha, oj bidulo to zdrowiej szybko! Życie to potrafi się z nas śmiać, jak leżałaś to byłaś zdrowa, jak się możesz ruszyć to leżysz z powodu choroby:/ ale to juz sama końcówka, niedługo będziesz tulić dzidzię:)
co do sali to na Parkitce na pewno jest jedna sala tzw do porodu rodzinnego, resztę porodów rodzinnych odbywa się na sali wspólnej, chyba po 3 stanowiska sa:) także szału nie ma, ale jak się będzie miało szczęście to może się trafi:)

Auralka, Ciebie to energia rozpiera:) dobrze że masz już ostatni tydzień pracy, bo przy tej rewie kulszowej to chyba naprawdę cięzko

Jup, proszę się odezwać co po wizycie?
 
Ja po wizycie czuję sie fatalnie. Jeszcze nigdy nie mialam takiego bolu i twardego brzucha jak w drodze powrotnej. Zle się czulam juz u lekarza nawet nie zadalam mu żadnych pytań,brzuch jak kamień .szyjka skróciła się na 23 mm.
Dzieci 1580 i 1600.
Leże i trzesie mnie zimno,a w samochodzie grzalo tak,ze wszystkie ciuchy mokre...
 
JUP, ale jesteś w domu, więc nie jest chyba źle. 23 mm to nie skróciła się dużo ;-) odpoczywaj! Ja też ostatnio po wizycie źle się czułam. Słabo mi było, niedobrze. A od wczoraj brzuch mi się często stawia... kilka razy na godzinę :-/
 
Jup, to dobrze że szyjka trzyma:) a dzieciaczki już całkiem spore, super:)

A teraz odpoczywaj i się nie stresuj. Droga w samochodzie jest zawsze męcząca. Zjedz sobie może kanapkę z czosnkiem, bo skoro tak Cię trzęsie to może Cię coś rozbiera.

Trzymaj się Jup, ból brzucha na pewno wkrótce minie.
 
Dzięki za pocieszenie,poki co czuje bardzo źle i marudzę.
Właściwie wolalabym aby dal mnie na jakas obserwacje do szpitala, ale tam niechętnie to robią.
Nie czuję sie bezpieczenie, bardzo boje sie wylądować w tutejszym szpitalu.
Jest okropnie,a ordynator jak widzi kartę z tego 'mojego' szpitala to w najlepszym wypadku strzela focha ;-)
Oby do następnej wizyty.

Muszę spytac męża czy my mamy jakis czosnek....

Mitaginko Współczuję częstego stawiania się brzucha. ..
A ja mam z koleji tak,ze mi sie stawia brzuch i nie puszcza dluuugo.Kamień.
 
reklama
Do góry