Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[Dzastina82]

Powiem Wam dziewczyny, że napisałam poprzedniego posta i wyłączył mi się telefon i już myślałam że straciłam to co napisałam, a tu jednym przyciskiem udało się wszystko odzyskać Vot technika

Mitaginka, no właśnie też świruję z tymi wodami

Jup, a co mówią lekarze, dalej chcą Cię wypisać? Masz jakieś skurcze zapisane na tym ktg? Może jak się u Ciebie troszkę uspokoiło to spokojnie donosisz, może 40 tc Ci nie grozi, ale do skończonego 37 tc to już naprawdę niedaleko a ile ważą już Twoje maluszki? Przepraszam Cię za tyle pytań, nie musisz odpowiadać

 

[monisiap5]

Ewellina moja znajoma urodziła synka w 28tc i miała właśnie problem z podawaniem m pokarmu, mały był głodny ale nie radził sobie z butelką, położna poleciła jej butelkę Medela Calma, podobno działa na zasadzie ssania piersi, jej synek naszczęście zaczął normalnie jeśc i nawet teraz karmi go piersią.
[h=1][/h]

 

[mitaginka]

Generalnie to chciałabym aby poród rozpoczął mi się od odejścia wód, ale po pierwsze po skończonym 37 a po drugie typowym chlusnięciEm a nie trudnym do zidentyfikowania SączEniEm ;-)

 

[malinova]

Mitaginka jesteś pewna? wiesz, że taka sytuacja grozi zakażeniem, a w szpitalu może być różnie. Zanim dojedziesz, zanim trafisz na porodówkę to może sporo czasu minąć, a antybiotyk już po 6 godzinach powinni podać. Skurcze mogą się zacząć lub nie, u mnie nic się nie działo i trzeba było wywoływać i jeszcze dodatkowo przebić pęcherz. Ja osobiście tej wersji nie polecam.

 

[mitaginka]

Ale wtedy przynajmniej jest pewność że to już ;-)

 

[malinova]

nie do końca ;-) jeśli tylko się sączą to można jeszcze" wypoczywać" na patologii;-)przez jakiś czas

tak czy inaczej ja się najbardziej bałam, że dojdzie do jakiegoś zakażenia

 

[mitaginka]

Dlatego pisałam o chlusnięciu a nie Sączeniu ;-)

 

[malinova]

wiem, wiem ale jak tak chlusną to może potem ich być mało, a poród "na sucho" to też nic fajnego

hehe chcę Cię zniechęcić ale się nie dajesz ;-):-)

ja tam nic sobie nie wyobrażam póki co, mam nadzieję, że wytrwam do umówionego terminu albo chociaż trafię na dyżur mojej gin

też wizytujesz 15tego? Ja idę na posiew ale pessara jeszcze nie zdejmę, może 27 go. Albo będę negocjować żeby przed samym cięciem zdjąć. Trochę się boję, że trafię na zbyt optymistycznych lekarzy, którzy zmuszą mnie do sn

 

[mitaginka]

HE, HE nie zastanawiałam się nigdy co dzieje się po odejściu wód ;-)

Tak, mam 15 wizytę. W sumie nawet nie wiem, dlaczego gin chce już ściągać krążek. Wtedy byłam zaskoczona i nie spytałam. A teraz nie wiem. Może boi się ściągania na szybko jak coś się zacznie? Nie wiem

 

[jup]

Dzastina
Moje maluszki cos nie rosną,właściwie jestem tym bardzo zmartwiona bo dzis bylo usg i przyrost to właściwie nic...
Nawet nie bede pisać bo juz mnie nerwy jedza a oni ,ze "no przyrost maly ale jest...."
No jasne 30 gr w tydzień

Skurcze mniejsze!
Nie wiem od czego to zależy tak wogóle to tej nospy moglam nie brać bo bez różnicy

Narazie nic o wypisie nie mówią.