reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Jup GRATULACJE :-):-):-) daj znać jak maluszki ;-)

Malinova mi z kolei wszyscy komentowali jaką mam śliczną dziewczynkę (w spodniach "moro" i w niebieskim wózku :angry:)
btw ja też nie dostałam tej tacki, ale na razie luzuję, a przed jesienią na 100% gdzieś ją dorwę ;-)
 
Kochane dziewczyny,
Dziękuję za kciuki i gratulacje !
Moj telefon przejął wczoraj mąż i w tym zamieszaniu ledwo odnalazł wieczorem ;-)
A ja tez tak zwijalam sie z bólu, ze nie dalabym rady napiac wcześniej .
Wczoraj to była bardzo zaskakująca sytuacja z moim cc.
Ordynator wzial mnie na badanie a ja myślałam, ze jak zwykle puści do zjedzenia śniadania. ;-)
Jednak jadlam cos o 6 rano i stad godzina pierwsza na cc.
Mąż zdarzyl dojechac i byl przy mnie! Oczywiscie poza operacja.
Samo cc odbylo sie sprawnie,byl z nami mocny sklad neonatologow :)
Maluchy przyszly na świat z waga 2300 chlopiec i 2090 dziewczynka,
Teraz leżą pod obserwacja w takich lozeczkach nagrzewanych,nie musza byc w inkubatorach.
Bylam wieczorem (na wozeczku) je odwiedzić!
Spały sobie.Sa cudowne !!!

Ze mna jest źle tzn.teraz leze i boli na tyle,że teraz moge pisać.
Wstać na siku to koszmar.
A pryszcic wieczorem to bylo cos co nie wiem jakim cudem przeżyłam!!
Dzis będzie podobnie bo pomimo juz kilku dawek morfiny a wcześniej paracetamolu bol brzucha jest straszny! !! A ja naprawdę mam odpornosc na ból .....
Nie zasnelam jeszcze po tym cc ani na minute,

Najważniejsze, ze maluchy sa z nami i wydaje sie,ze bedzie z nimi dobrze !!!!!
 
JUP dziś jeszcze może boleć mocniej, ale z każdą godziną i dniem i będzie coraz lepiej. Możesz być dumna, że dałaś radę. Przesyłam dużo buziaków dla Ciebie Kochana i maluszków :-*
 
Jup gratuluję! Mam nadzieję, że z maluchami będzie wszystko oki i Ty dojdziesz do siebie szybciutko. Tak jak pisze Millly z każda chwila będzie lepiej! Trzymam kciukasy za Was i Wasze zdrówko. I życzę samych szczęśliwych chwil. :*
 
Jup :))))) GRATULACJE;) bardzo się cieszę, że już po wszystkim:) pocierpisz troszke ale dla dzieci warto:) i najważniejsze, że maluszki są zdtowe i nie muszą leżeć w inkubatorach:) Dzielna jesteś i tak długo wytrwałaś:) ajć aż się wzruszyłam:) Wracaj do formy.

Dziewczyny a ja już też mam dość..ledwo się kulam, plecy mnie bolą, nachylić się nad wanną żeby umyć włosy graniczy z cudem, nie lubię myś pod prysznicem ale nie mam wyjścia. Brzuszka niby nie mam dużego ale chodzę już jak pingwin.

Miłego dnia Wam życzę, jeszcze trochę i po kolei będziecie rodzić:)
 
Jup, jeszcze raz gratulacje!!!!
Super, że maluszki miały taką super opiekę przy cc i fantastycznie, że nie potrzebują inkubatorków:) dużo zdrówka dla Twoich maluszków, żeby jak najszybciej były z Tobą!
Tobie też kochana życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia! Z każdym dniem na pewno będzie lepiej! I super że mężulkowi udało się dojechać:)
Tylko nam teraz z forum nie znikaj, będziemy czekać na dalsze relacje:)
 
Jup gratulacje i to podwójne za każdego maluszka, za chwilę dojdziesz do siebie przecież cięcie to wkońcu operacja wszystko zostało naruszone i musi trochę poboleć. Dobrze że dzieciaczki sa zdrowe. Wracaj szybko do zdrowia.

Tylko patrzeć jak po kolei będziecie tu pisać z dobrymi wiadomościami ze szpitala.

Mnie dopadła zgaga, ale normalnie spać nie mogę, sama nie wiem co juz mam robić bo nic nie pomaga.
 
reklama
Monisiap, jak mam zgagę to mój zestaw ratunkowy jest taki: zimne mleko, RenniE, poduszka wyżej. Jakoś póki co daję radę.

Brzuch mnie nadal boli. Wręcz jest już cały obolały. Kurczę, muszę wytrzymać chociaż te 10 dni.
 
Do góry