reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Okolice Rzeszowa :)
Myślę, że nie ma powodów do paniki, więc grzecznie się oszczędzam i poleguję (ale nie leżę plackiem). Dostałam jeszcze od lekarza Luteinę i magnez i pilnuję się, żeby pamiętać o nich, bo od małego żadnych antybiotyków i leków nie stosuję, więc teraz ciągle zapominam sobie zaaplikować, zwłaszcza tę Luteine w wiadome miejsce :-D

Podziwiam bardzo dziewczyny, które pisały na tym forum i które tygodniami, jeśli nie miesiącami były przykute do łóżka. To piękne i budujące, że większość kobiet potrafi tak kochać i tak się poświęcać dla swoich nienarodzonych dzieci :-)
 
ja dzisiaj niestety dośc aktywnie spędzam dzień , bo do lekarza z Nati i jeszcze dokupiłam rzeczy do szpitala a teraz szykuję się na próbę do komunii, ormalnie jak mi kręgosłup nie pęknie wieczorem to będzie sukces.
 
Patrysiapati - witamy :) według mnie nie jest najgorzej :) troszkę polegiwania, więcej odpoczynku i spokojnie dotrwasz do terminu :).
Mitaginka - u nas lepiej, brzuch po wczorajszych mega skurczach zrobił się bardziej miękki. Jednak boli dosyć mocno ale pewnie to macica od rozciągania bo skurcze się wyciszają.... brzuch boli ale jest w miarę miękki więc wydaje mi się, że jest lepiej ;) wypiłam melise pogadałam z M i jest ok :)

Fajnie, że już się pakujecie do szpitala :)
 
KoltunEk, najważniejsze że atmosfera oczyszczona i skurcze odpuszczają :-)

W środę wizyta i już mentalnie się do niej przygotowuje ;-) będziemy pytać o pEssar, czy musi go już ściągać. Ciekawa jestem ;-)
 
Hej :-)

Patrysiapati witaj :-) rzeczywiście z Twoją szyjką nie jest najgorzej, ale już niewiele Ci zostało, więc nawet leżenie nie będzie zbyt wielkim wyzwaniem ;-)

Monisiap ja też dzisiaj dokupiłam ostatnie rzeczy do torby ;-) i już tylko muszę sobie jakieś kapcie skołować ;-)

Kołtunik grunt, że napięcie zeszło, bo i spokojniejsza jesteś i brzuch się wyluzował :-)

Mitaginka ja dzisiaj robię co mogę żeby nie myśleć o swojej jutrzejszej wizycie... mam jakieś idiotyczne myśli, że może młoda jest z mała żeby ją z brzucha wyciągać i tym podobne ;-)

Ciekawe co u Milly, Diuśki, Małgoś i reszty dziewczyn?
 
Jup gratuluje podwojnego szczescia. Zycze cierpliwosci, jeszcze troche i do domku a tam bedzie zdecydowanie lepiej i Ty teraz do formy masz szanse dojsc. Bedzie dobrze :-):-):-)

Koltunek, Auralka, Dzastina juz rozmawialam z tata zeby mi swoj taki fajny pozyczyl. Ma sprawdzic czy lezak jeszcze sie nadaje.

Koltunek oj wiem co czujesz bo mnie tez czasem glupie *******y potrafia wytracic z rownowagi i stres gotowy ale staram sie jak najmniej denerwowac co by sobie czy przede wzystkim dziecku nie szkodzic. Mnie na szczescie moj M nie denerwuje bardziej inne osoby lub sytuacje. Spokoju zycze.

Auralka hehe 2 alarmy dobre hehehe ale w sumie masz to juz za soba :-)

Mitaginka hehehe ale sie usmialam no nie moge z ta czekolada :-):-):-) Spokojnie wkladaj, nie powinna sie rozpuscic tylko torby nie trzymaj na sloncu :-)

Patrysiapati witaj. Dobrze ze sie odezwalas tutaj bo mimo ze jestem tutaj bardzo krotko to warto bo dziewczyny sa tu bardzo kochane i pomocne i tez mam poczucie jakbysmy sie znaly od lat.
 
reklama
Powiem Wam że czekolada ratowała mi życie podczas porodu :-) to taka dawka energii :-) jak biegłam półmaraton to podobnie działał cukier w kostkach ;-)
 
Do góry