Jestem, jestem
wczoraj miałam wizytę, póki co nic nie wskazuje że w najbliższym czasie urodzę. Zero skurczy, twardnień, nic, ale w sumie nie zależy mi żeby to przyspieszyć bo Mała ma dopiero 2800g.
Przepraszam, że się nie odzywam, ale mam tyle rzeczy do załatwienia, że nawet nie mam kiedy zajrzeć na forum. Do tej pory się nawet nie spakowałem
Monisia, a Ty kiedy masz komunię, za tydzień?? A nie wiesz przez co możesz mieć podwyższone to CRP?? Trzymam kciuki za Twoją jutrzejszą wizytę i koniecznie daj znać co i jak!
Lucalew, jak Twoja infekcja przeszła już? Zmiana luteiny pomogła? Niestety przy luteinie chyba każda z nas choć raz miała jakąś infekcję:/
Kołtunek, a Ty jak się masz nasz dzielny rycerzu
jak Twoje skurcze i pobolewanie brzucha?
Patrysiapsti, a jak Twoje przygotowania?? Skurcze ustały? Leżysz czy korzystasz z życia?
Duśka, a Ty jak tam? Ty jesteś jeszcze majóweczką
masz jakieś skurcze, coś się dzieje u Ciebie? Kiedy masz wizytę?
Mitaginka, a Ty jak się czujesz? Nie denerwuj się na Martynkę, bo to dla niej ogromna rewolucja i naprawdę bardzo ciężki czas. Musisz to przeczekać, pozwolić jej oswoić się z sytuacją. Do tej pory miała Was na wyłączność, a teraz musi się dzielić. na pewno wkrótce wszystko się ułoży
Auralka, jak się czyta Twoje wpisy to też już bum chciała urodzić i rzygać tęczą
dalej u Was pełna euforia?
Malinova, a Ty jak tam? Jak Twoje samopoczucie?
Sciskam Was cieplutko, podczytuje, ale z tym pisaniem to ciężko ostatnio:/ trzymam kociaki za Was wszystkie nyście dotrwały do swoich terminów!!
