reklama
Dzastina82
Fanka BB :)
Jup, trzymaj się tam dzielnie, zaciskaj nogi i nie puszczaj
przesyłam Ci moc pozytywnej energii
zaczynasz 34 tc, to już naprawdę super. I super, że Ci dają te sterydy na płuca, one naprawdę potrafią bardzo, bardzo pomóc w samodzielnym oddychaniu.
Mój ginekolog przy zakładaniu pessara mówił żeby dotrzymać do 34 tc bo wtedy lekarze spokojnie dają radę z takimi dzieciaczkami. I że z każdym dniem, tygodniem są coraz większe szanse
nawet namalował wykres i przy 34 tc krecha już pięknie szła do góry
jesteśmy z Wami
i trzymamy kciuki.
Hej
Jup teraz 2 tygodnie musisz wytrzymać w szpitalu
wierzę, że nie jest Ci łatwo, ale proszę Cię pozaciskaj nogi do świąt i wtedy już będzie naprawdę superowo, bo maluchy obejdą się już bez inkubatora (zwłaszcza po zastrzykach ze sterdydami) i dobiją do wagi urodzeniowej, przy której uznaje się dzieci za donoszone ;-) czyli magiczne 2,5 kg :-)
Nie mniej każdy skończony dzień i tydzień jest na wagę złota, więc w razie w i tak już jesteście w niezłej sytuacji :-)
na początku każda z nas czuje się jak dziecko we mgle, a po 2-3 tygodniach tylko ty wiesz o co chodzi twojemu dziecku i co jest dla niego najlepsze 
Jup teraz 2 tygodnie musisz wytrzymać w szpitalu

Nie mniej każdy skończony dzień i tydzień jest na wagę złota, więc w razie w i tak już jesteście w niezłej sytuacji :-)
Monisiap cudowna definicja :-) muszę Ci przyznać 100% racjiMartha powiem Ci jaka jest instrukcja obsługi pierwszego dziecka, Kochać, Kochać, Kochać doświadczenie przyjdzie z czasem, Twoja bezradność wobec takiego maluszka jest zrozumiała i usprawiedliwiona więc śmiało możesz sobie popłakać od czasu do czasu, poczekaj jeszcze ze dwa tygodnie a będziesz miała wrażenie że jesteś już mamą od 10 lat. Powodzenia.


reklama
Podziel się: