Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[Millly]

Mitaginka a gdybyś nie wiedziała? Mi z Marcelem podali antybiotyk już po odejściu wód, biedny się męczył z zapaleniem płuc ponad tydzień. Myślę że nasze kuracje wystarczą już do porodu i nic innego nie wyjdzie, bo nie zdąży :-)

Miałam iść wczoraj do kosmetyczki, ale brzuch od wtorkowej wizyty do dzisiejszej nocy szalał, wiec wolałam nie ryzykować. Dopiero po północy mi się uspokoiło i cisza do teraz.

Pogoda wstrętna, czas mi się wlecze, może to śmieszne, ale mam wrażenie że już zawsze będę w ciąży.

 

[mitaginka]

Gdybym nie wiedziała, żyłaBym w błogiej nieświadomości ;-) i tak często jest lepiej.

KusiciE tymi fryzjerami i kosmetyczKami. W następna środę mam wizytę, może też pójdę do fryzjera... hm...

A czemu już wtedy podali Ci antybiotyk?

 

[auralka]

Hejo :-)

Jup cieszę się, że trwacie w trójpaku :-) i trzymam kciuki żeby jeszcze min 2 tygodnie taki stan rzeczy się utrzymał :-)

dziewczyny żeby te "mądrości" dotyczyły tylko ciąży

potem spotkamy na swej drodze domorosłych ginekologów, doradców laktacyjnych, pediatrów, dietetyków, psychologów itd.

są takie fajne ubranka z napisem "moja mama nie potrzebuje twoich rad" myślę, że powinny się znaleźć w każdej wyprawce

o to to to... wszyscy wiedzą lepiej jak należy ubrać dziecko, jak należy odpowiadać na jego pytania, ile należy karmić cycem, czy można iść z dzieckiem do restauracji, o której powinno spać itd, itd. no ale po kilku akcjach obawiam się, że taki napis na bodziaku malucha też byłby przedmiotem zażartej reprymendy od babek na podwórku


Monisiap ty heparynkę bierzesz tylko do porodu? czy przez połóg też się będziesz kłuć?

Dziewczyny widzę, że mamy ogólnowątkową alergię na hasło: "ciąża to nie choroba" ;-) mnie jeszcze drażni, że wszyscy dokoła się pytają jak się czujesz oczekując jednocześnie, że powiem "super, całe życie mogłabym w ciąży chodzić" tiaaaaa jasne...
Jadę dzisiaj do pracy ;-) kurcze godzina w jedną stronę... ale mam plan załatwić ostatecznie temat rocznego macierzyńskiego i ubezpieczenie dla młodej ;-) echhhh

 

[Millly]

Mitaginka podali mi bo zaczęło rosnąć CRP. Wyniki posiewu były po dwóch dniach i ginekolog powiedział, że gdyby wcześniej podałi mały nie zachorowalby. Dalej wolałabys nie wiedzieć? Chyba lepiej wyleczyć niż później pluć sobie w brodę ze świadomością, że można było coś.zrobić?

 

[mitaginka]

Ale oni podczas porodu robili Ci badania krwi?

 

[monisiap5]

tak sobie po cichu marzę że jeszcze jakieś 14 tygodni będą brała clexane a pózniej już nie ale pozyjemy zobaczymy, mam nadzieję że po porodzie wyniki będą w normie i może tylko jakiś acard sporadycznie.

Planuję tylko ściąć trochę włoski bo jak rano wstaje to wszystkie włosy stoją na baczność.

A powiedzcie mi jeszcze taką rzecz, jeździcie samochodem?? Bo może mylnie ale wyszłam z założenie że lepiej podjechać do przychodni niż iść na nóżkach, czy mylnie??

 

[Millly]

Mitaginka tak robili mi badania.

Monisiap ja nie prowadziłam samochodu od grudnia, spacery też u mnie odpadają, mąż mnie wszędzie wozi, ostatnio juz tylko w pozycji poziomej na rozłożonym fotelu pasażera.

 

[mitaginka]

A standardowo chyba nie robią. Mi przynajmniej nikt nie robił.

Monisiap, lepiej chyba podjechać zwłaszcza jeśli masz kawałek.

 

[Millly]

Rodziłam Marcela na Polnej w Poznaniu. Jak mnie przyjęli pobrali krew i wymaz z szyjki. Chcieli jeszcze zatrzymać porod, ale odeszły wody, jak mi pobrali krew po odejściu wód CRP juz było dużo wyższe niż 12 godzin wcześniej. W sumie od momentu przyjęcia do cc minęło 40 Godzin. W tym czasie trzy razy pobierali krew.

 

[mitaginka]

Ok, już rozumiem. Może dlatego robili te badania że było wcześniej i chcieli poznać przyczynę. No nic ;-) postaram się nie zamaRTwiaC