reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Ja staram się bardzo ograniczać bo nie dopytałam lekarza o tą moją miękką szyjkę. Na początku więcej chodziłam po domu bo się nie mogłam przyzwyczaić. Teraz najwięcej latam do łazienki bo prawie co godzinne bo co chwilę odczuwam parcie na pęcherz. A tak to na razie jestem strasznie zagubiona bo szczerze boję się każdego ruchu.
Co godzinę to rzadko .... ja to chodzę do toalety z 3-4 razy na godzinę i tak cały dzień do północy, potem spokój do 8 rano, i od nowa :p
 
A właśnie nie zapytałam ciebie jakie masz zalecenia po tym pessarze?
Bo w sumie ty masz piękną szyjkę w porównaniu do innych dziewczyn
Naszczescie nie mam zaleceń leżenia, wiec super. Wiaodmo jak jestem w domku to więcej leżę niż siedzę natomiast jak jakiś spacer to mówił lekarz, żeby zawsze było gdzie usiąść żeby za długo nie stać. No i np mam się nie przemęczać czyli nie odkurzacz czy myć podłóg tylko takie lekkie prace jakieś mogę wykonywać. Szyjka ładna długa niby zamknięta ale na dotyk lekarz uważa ze jest jednak rozpuchniona i bal się żebym potem nie miała akcji wiec stwierdzili żeby już założyć pessar i dzięki temu mogę w sumie normalnie funkcjonować ☺️
 
Dzisiaj już dobrze, wieczorem pojedyncze twardnienia miałam, ale w tym tygodniu to juz normalne raczej. Wyniki ktg, usg itd. są dobre, na wyniki krwi i moczu czekam. Nie mam specjalnych zaleceń, tylko obserwację. Nie wiadomo co to za ból byl, ale w kazdym razie dziecku nie zaszkodzil i nic zlego nie dzieje sie. Chyba odczekam jeszcze trochę i wypiszę się na życzenie,zamiast zostawac na weekend. Personel miły, na opiekę nie można narzekać, towarzystwo na sali sympatyczne, ale jednak warunki szpitalne... Noc nieprzespana, łóżka twarde, cos zepsulo sie i nie ma cieplej wody, dietę cukrzycowa szlak mi trafi, wolę w domu jednak posiedzieć, do szpitala trzeba miec końskie zdrowie:D

A właśnie co z cukrem u Ciebie? Masz specjalna dietę w szpitalu? Własnie mi koleżanka napisała, ze ona na insulinie od początku ciązy, obecnie 31 tyg w szpitalu już jest tydzień, a nikogo nie obchodzi, ze jest cukrzykiem. Nikogo.
 
reklama
Do góry