Pytanko odnośnie luteiny. Nie wiem czemu wcześniej tego nie powiązałam.. Czy któraś miała po lut dopochwowej zawroty głowy i silne osłabienie? Przez początek ciąży brałam duphaston i skutkiem ubocznym było wypadanie włosów. Potem miałam próby przejścia na luteinę, z czego 2 skończyły się w szpitalu, teraz mam 3 próbę i jeszcze nie panikuje. Zawsze jak brałam duphaston, który niby działa do 19tc to szyjka cud miód malina, poprawa i brak ucisku główki dziecka. Odstawienie i przejście na luteinę twardy brzuch, skracanie i właśnie te zawroty(przedtem zemdlałam, teraz nie mogłam przejść z pokoju do toalety, ale przytomna na szczęście). Zbliżam się do 29tc i się zastanawiam czy któraś z was brała może duphaston dłużej? Czy ta luteina daje takie objawy i mimo to lekarz kazał brać? Oszaleje w tej ciąży 
