reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Brak Mowy Pomocy

witam.moim zdaniem twoj synek ma jeszcze czas na rozmowe zdaniami,dziecko znajomej majac 3 latka mowilo podstawowe wyrazy jak mama tata itpteraz jest starsza I bardzo pieknie mowi nie chodzili nawet z nia do logopedy,moja corka tez bardzo malo mowila,jak cos chciala to zawsze pokazywala co chciala-tak sie komunikowala bo nie umiala powiedziec,bylo tylko mama i pokazywanie palcem.kiedys zastosowalam u niej taki trick:jak cos chciala to ja specjalnie odwracalam sie zeby ja zmotywowac do rozmowy I wogule sie nie odwracalam ,ona mnie wolala zebym na nia popatrzyla gdzie wskarze palcem co ona chce a ja uparcie sie nie odwracalam tylko zadawalam pytanie cow danej chwili chce,po jakims czasie stosowania tego zaczela wreszcie mowic co nowe wyrazy,nie bl to potok slow ale juz o pare wyrazyw wiecej,moze tez sprobu.z poczatku moze sie buntowac I plakac I krzyczec tak jak bylo to u nas a lw nie ustepuj
 
reklama
Mój synek jest w tym samym wieku i ma podobne "osiągniecia" do Twojego :) właściwie uczciwie trzeba mu przyznać, że mówi owszem, tyle, że po chińsku i dogadać się na razie nie możemy :) Znam to z wcześniejszych doświadczeń z córką, która też nie spieszyła się z ludzką mową :) Wydaje mi się, że nie masz na razie w tej kwestii powodów do zmartwień, ale tak na prawdę jeśli coś cię niepokoi to przecież zawsze możesz to skonsultować z pediatrą :)
 
Do góry