reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Aska - a co jej pomaagało ? co dawałas do jedzenia i picia - na razie Wik wymiotuje nawet po herbatce ale chce pic i domaga sie tego, mam nadzieje ze sie nie odwodni. Wojt dzwonił do swoich lekarzy w wa-wie i kazali kupic mu gastrolit w aptece - chyba tez bede tym poic małego, żeby nie pozbawic go elektrolitów.

Co do butów - wyrzucam tylko zniszczone i naprawde niemodne, w sumei nigdy nie wiadomo kiedy znowu beda modne nie?
 
reklama
Kariwiw my podawalismy gastrolit w malych dawkach (po lyzeczce co kilka minut) dodatkowo ORS200 Hippa zakupione w aptece - to jest gotowy kleik marchewkowo ryzowy, do jedzenia - kisiel z jagod (taki zrobiony z soku i maki ziemniaczanej) dostalismy tez przeciwwymiotnie Diphergan u nas nie bylo biegunki strasznej, w przypadku biegunki mialam jeszcze Smecte dolozyc.

Z diety musielismy wylaczyc mleko zupelnie. Ale Maj jeszcze 3 razy dziennie mleko pije wiec, bo mloda jeszcze jest.

A buty tez musze totalnie znosic zeby je uznac za takie do wyrzucenia :)
 
Kariwiw ja tak nie mam:zawstydzona/y:
Ale moge zrobic inne glupstwo: kupic sobie za male ciuchy - bo przeciez kiedys wejde w nie:zawstydzona/y: Mam kilka takich w szafie. Jak mi sie cos spodoba - to juz koniec. I czasem kupuje cos w ten sam sposob dla dzieci - dla Agaty - bo jak wyrosnie - bedzie dla Jago a jak kupuje dla Jago - to mysle ze dla kogos tam bedzie... Czesto tak jest ze jest cos w rozmiarze na styk wiec kupuje - zaloze 2-3 razy i koniec bo jest za male

Zdroweczka - nas rota oszczedzil - picie w malych ilosciach lecz bardzo czesto
 
I znowu rzyg pomiedzy postami...

Jest wykonczony ale pije, dałam mu juz zapobiegawczo lacidofil, bo biegunki jeszcze nie ma, jutro jeszcze gastrolit kupię i chyba ten kisielek z jagodami zrobię, albo manna na wodzie, brak mleka to u nas jeszcze nie tragedia. Dzis bede spała w jego pokoju w razie czego szybka reakcja, a tak zanim przybiegnę z sypialni minie chwilka.

Milkaaa - kiedys mialam tak samo z ciuchami, ale przeszło mi na buty, dzis rozwazalam kupno nawet za duzego rozmiaru, ale sie opamietałam w pore.
 
Aska - a co jej pomaagało ? co dawałas do jedzenia i picia - na razie Wik wymiotuje nawet po herbatce ale chce pic i domaga sie tego, mam nadzieje ze sie nie odwodni. Wojt dzwonił do swoich lekarzy w wa-wie i kazali kupic mu gastrolit w aptece - chyba tez bede tym poic małego, żeby nie pozbawic go elektrolitów.

Co do butów - wyrzucam tylko zniszczone i naprawde niemodne, w sumei nigdy nie wiadomo kiedy znowu beda modne nie?

Kariwiw...ja duzo czytałam na temat rota...bo tez boję sie tego świństwa...i z tego co sie dowiedziałam to podobno do picia w tym wypadku dobra jest pepsi....nawet dla naszych dzieci...podobno po niej jest lepiej i szybciej zwalcza sie jelitówkę...:tak:

Zdrówka dla Twoich chłopaków życzę...;-) :tak:

A u Nas już sama niewiem czy mamy jakąś lżejszą odmaine rota czy co , bo Weronika od paru dnie robi bardzo luźne kupki....ale są trzy albo dwie dziennie ...i nawet jak w święta sporo czekoladek zjadła...to też kupki luźne były....:szok:
 
A ja myślałam, że ten wirus rota atakuje tylko dzieci........ale jak widać nie doczytałam :baffled:.


My się dzielnie trzymamy. Sporadyczne apsik i pokasływanie czasami słyszę ale mam na dzieje że na tym koniec i jak ciepło wróci (podobno na dobre już w czwartek :tak:) to słonko nas wygrzeje.


Przesyłamy dobre fluidy wszystkim chorym maluszkom i dużaczkom też.
 
Może tylko dzieci - ale Wojt ma obniżaną odporność przez leki i może łapać różne świństwa. Ale nie tylko dzieci męża siostra (ta nasza dawczyni szpiku) z którą widzieliśmy się w święta też to ma.
 
Puk puk witam i pytam czy można się do Was przyłączyć? jestem lipcową mamą Mikołajka i mieszkam podobnie jak Wy w Bydgoszczy.

Serdecznie Was pozdrawiam!!

Kasia z Mikołajkiem
 
KasiuLLka witaj!

Napisz z której części Bydzi jesteś? I coś o sobie.



hehe ja dziś mam nockę na BB......żartowałam :happy: uciekam już do wyrka.

Dobranocka.
 
reklama
Cześć :)

Pamiętacie mnie jeszcze?

W końcu BB wygląda "normalnie"... tzn blondynka ustawiła jak należy (znaczy - ja) :-D

Poczytam za czas jakiś co napisałyście i co u Was słychać... tymczasem zauważyłam, że pisałyście o rota... taaa... właśnie to przeszliśmy... efekt taki, że dywan leży na balkonie, ale chyba go za niedługo "spuszczę" z 3 piętra, bo się nie da go uratowac.... Nawet A. się załapał na rota....

Tym razem udało nam się bez pobytu w szpitalu... z praktycznych porad mogę dodać; colę (o tym pisała chyba Wronka), tyle że KONIECZNIE odgazowaną i nie zimną.... ryż - prawie rozgotowany najlepiej z jagodami.... herbatkę zwykłą lekko osłodzoną i nie za mocną.... smecta, probiotyki (dla Agusi - czyli maluchów - Lactoral) dla starszych - Lacidofil, i elektrolity - orsalit, gastrolit... ORS z Hippa - nie polecam, bo to jest tak paskudne w smaku, że prowokuje dalsze wymioty.... i letnią wodę do picia - małymi łyżeczkami....

tymczasem...
 
Do góry