reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Chcę mieć dziecko...

nie wiadomo jakby wam sie zaczelo ukladac jakbyscie tak ze soba 24h/dobe mieszkali, mieli wspolne sprawy, problemy, obowiazki, szara nudna rzeczywistosc....mojego M. kuzyn 5 lat spedzil z jedna dziewczyna..pozniej zamieszkali ze soba i po ponad roku mieszkania rozstali sie...okazalo sie ze jednak razem zyc by ze soba nie mogli pod jednym dachem, a tez wczesniej plany slubu byly.
:)
oj swieta racja, lepiej pomieszkac przed slubem razem :) my na szczescie mielismy taka okazje, ale np nasi znajomi zamieszkali razem dopiero po slubie i tez jakos zyja ;), w kazdym razie uwazam tak jak ty ze zeby siebie na maxa poznac trzeba razem troche pomieszkac

a co do stydiow, to niestety nie kazde moge zaczac ze wzgledu na mala i mature jaka zdawalam :( od zawsze marzyla mi sie medycyna, ale niestety, chcialam isc na jakis kierunek pokrewny ,ale raczej nie ma szans znaczy napewno nie ma sznas bo nawet nie pisalam matury w tym kierunku ;(
 
Ostatnia edycja:
reklama
oj swieta racja, lepiej pomieszkac przed slubem razem :) my na szczescie mielismy taka okazje, ale np nasi znajomi zamieszkali razem dopiero po slubie i tez jakos zyja ;), w kazdym razie uwazam tak jak ty ze zeby siebie na maxa poznac trzeba razem troche pomieszkac
hej dziewczyny!!! zgadzam się z Wami, lepiej pomieszkać przed slubem ze sobą i poznać się lepiej, w moim przypadku tak było najpierw zamieszkalismy razem a potem był slub:)pozdrawiam
 
cornelka...wiesz...mozliwosci sa rozne, poza tym co zmienia slub ze przed nie ma mozliwosci a po juz tak? :)
natomiast duzym ryzykiem jest branie slubu jak nigdy wczesniej sie nie mieszkalo razem....kolezanka ze studiow opowiadala mi jak to wlasnie wyszla za maz, nie mieszkala wczesniej ze swoim mezem a pozniej przezyla koszmar w domu i po roku swojego "malzenstwa" rozwiodla sie...teraz jest szczesliwa z kim innym i ogromnie zaluje tego ze wczesniej nie "sprawdzila" go w ten sposob...i takie historie utwierdzaja mnie tylko w przekonaniu ze warto wczesniej zamieszkac razem..zanim czlowiek zwiaze sie formalnie...

matosia kurcze...i naprawde nie mozna nic z tym zrobic? jakies egzaminy np z biologii czy cos takiego? to teraz szanse maja tylko ci co biologie zdawali na maturze a jesli nie to koniec i juz? bez sensu...
 
Ostatnia edycja:
cornelka a pewnie, ja u mojego pomieszkiwalam a dopiero zamieszkalismy ze soba jak bylam w 4 miesiacu ciazy hehe :) i jest super :)
fakt, niektorym rodzicom bardzo to przeszkadza i sie nie zgadzaja czego ja nie jestem w stanie zrozumiec, w koncu dzieci dorosle i powinny same o sobie decydowac...ale tutaj to obawiam sie ze chodiz o syndrom pustego gniazda :) ja sie wyprowadzilam z domu po ukonczeniu liceum (bo z mama nie bylam w stanie sie dogadac), wynajmowalam z siostra mieszkanie i pozniej zamieszkalam z M. :)
 
kinga wiesz ja nawet myslalam zeby isc na wieczorowe latwiej sie dostac i wogole, no ale lipa, nie stac moich rodzicow na to aby placic 10 000 za semestr :-( tak o tym marzylam a na dzienne nie mam szans :( i ide nate studia niestety :(
ale wlasciwie powinnam pomyslec o tym wczesniej i to tylko i wylacznie moja wina wiec nie mam co narzekac
 
Ostatnia edycja:
matosia łaaaa to faktycznie sporo...dlatego wlasnie zalozylam synowi i na jesieni zaloze corce fundusz inwestycyjny zeby nie mieli pozniej takich problemow, ze chcieliby cos studiowac ale nie ma na to pieniedzy....
nie poddawaj sie..moze kiedys jeszcze pojdziesz na te wymarzone, zarobisz, odlozysz i splenisz swoje marzenie..nikt nie powiedzial ze skoro teraz nie mozesz to pozniej tez nie bedziesz mogla :)
 
reklama
czy tylko takie drogie sa te studia nie ma nic tańszego??? a tak wogóle to zgadzam sie z KIngą może jak nie teraz to kiedys skończysz sobie szkolę i kierunek taki jak bys chciala:)
 
Do góry